Zamknij reklame

Apple zawsze dołączał do swoich produktów zwykłe złącza Lightning, które często były celem krytyki. Ich trwałość nie jest najlepsza, a czasem zdarzało się komuś, że po pewnym czasie nastąpiło uszkodzenie. Najczęściej izolacja pęka już na samym złączu, przez co korzystanie z takiego kabla jest dość niebezpieczne i dlatego opłaca się kupić nowy. Obecnie jednak gigant z Cupertino ma już w ofercie plecione kable Lightning o znacznie lepszej odporności na wybrane produkty. Podsumujmy więc do jakiego egzemplarza z logiem nadgryzionego jabłka można dostać taki kabel.

Nie ma wielu opcji

Musimy z góry zaznaczyć, że z wieloma produktami nie otrzymasz plecionego kabla Lightning. Obecnie ten „bonus” można uznać za lekko luksusowy, gdyż w ofercie giganta z Cupertino znajdują się zaledwie 4 produkty, dzięki którym Apple także daje Wam to niezastąpione akcesorium. Konkretnie jest to Mac Pro, którego cena może wzrosnąć do prawie 2 milionów koron, 24-calowy iMac z chipem M1 (2021) i nowa klawiatura Magic Keyboard z Touch ID (dostępna w wersji z klawiaturą numeryczną i bez niej) ).

Z jakimi produktami Apple dołącza pleciony kabel Lightning:

  • Mac Pro (2019)
  • 24-calowy iMac (2021)
  • Klawiatura Magic Keyboard z Touch ID (bez klawiatury numerycznej)
  • Magic Keyboard z Touch ID (z klawiaturą numeryczną)
Pleciony kabel Lightning/USB-C firmy Belkin
Na przykład firma Belkin sprzedaje również plecione złącza Lightning/USB-C

Czy w standardzie zobaczymy kabel w oplocie?

Na ten moment nie jest nawet jasne, czy Apple w przyszłości będzie dołączać kable w oplocie do większej liczby produktów, czy też stanie się to nowym standardem. Można śmiało powiedzieć, że gigant z Cupertino zadowoliłby tym posunięciem zdecydowaną większość miłośników jabłek. Jak wspomnieliśmy powyżej, obecne kable mogą dość szybko ulec uszkodzeniu, dlatego użytkownicy nadal wybierają nieoryginalne egzemplarze, które są w znacznie lepszym stanie.

.