Zamknij reklame

Większość z nas zna Instagram jako sieć udostępniania zdjęć. Jednak minęło sporo czasu, odkąd wypadł z tego pudełka. Dodając ciągle nowe funkcje, którymi także mocno inspiruje się konkurencja, wznosi się do wymiarów pełnoprawnej platformy społecznościowej, oczywiście najbardziej podobnej do Facebooka. Ponadto Adam Mosseri, szef Instagrama, powiedział niedawno: „Instagram nie jest już aplikacją do udostępniania zdjęć”. Dodał, że firma koncentruje się także na innych rzeczach. 

Mosseri udostępnił wideo na swoim Instagramie i Twitterze. Wyjaśnił w nim pewne plany Instagrama dotyczące aplikacji na przyszłość. „Zawsze staramy się tworzyć nowe funkcje, które pomogą Ci w pełni wykorzystać możliwości” relacjonuje Mosseri. „W tej chwili koncentrujemy się na czterech kluczowych obszarach: twórcy, wideo, zakupy i wiadomości”. 

Aplikacja FB na Instagramie

Zagmatwany, ale podobno zabawny moloch 

Przeprowadzone badanie wykazało, że użytkownicy odwiedzają Instagram w celach rozrywkowych. Logicznie rzecz biorąc, firma będzie starała się zapewnić każdemu jeszcze więcej. Konkurencja podobno jest duża i Instagram chce ją dogonić. Ale jak się wydaje, Instagram chce walczyć ze wszystkimi, a nie tylko z równymi sobie – czyli „wizerunkowymi” sieciami społecznościowymi. A to, że stara się być wszystkim na raz, musi koniecznie oznaczać, że nie będzie w stanie niczego zrobić dobrze.

Słyszeliśmy już plotki, że Instagram mógłby wesprzeć swoich twórców także finansowo, gdyż umożliwiłby im jakąś formę subskrypcji i możliwość oglądania od nich treści premium. A ponieważ pandemia nauczyła nas częściej niż wcześniej robić zakupy w Internecie, wyraźnym rezultatem jest skupienie się również na tym segmencie. Dlaczego About You i Zalando miałyby przybrać całą chwałę, prawda? Biznes to już jedna z głównych zakładek tytułu. I będzie się to nadal poprawiać.

Komunikacja na drugim miejscu (zaraz za postami) 

Już teraz możesz bardzo dobrze rozmawiać i prowadzić rozmowy wideo na Instagramie. Mówi się, że i tu będą pojawiać się nowości. Ale o tym mówi się od lat i nigdzie nie widać fuzji WhatsApp, Messengera i Instagrama, czyli trzech tytułów umożliwiających komunikację. W praktyce to tylko kwestia czasu, zanim na Instagramie zobaczymy klona Clubhouse, istnieje też pewna forma serwisu randkowego, która jest już dostępna na Facebooku. Dorzuć bazar, strumieniowe przesyłanie muzyki i filmów itp.

Zatem Moseri ma rację, Instagram nie skupia się już na fotografii. Jest tak wiele rzeczy, że powoli zaczyna się w nich gubić, nowicjusz z trudem jest w stanie je ogarnąć. Rozumiem ten wysiłek i właściwie go rozumiem, ale to nie znaczy, że się z nim zgadzam. Dawne czasy Instagrama miały swój urok, który można było polecić innym, ale dzisiaj?

Na obecnym Instagramie wszystko jest inne i gdyby ktoś poprosił mnie o zdefiniowanie tej sieci w jednym zdaniu, pewnie nawet nie byłabym w stanie tego zrobić. Gdyby jednak potem dodał, czy jest sens zanurzać się w jego wody, musiałbym go rozczarować. Może jestem bezużytecznym śmieciem, ale strasznie nie podoba mi się dzisiejszy wygląd Instagrama. Najgorsze jest to, że wiem, że lepiej nie będzie. 

.