Zamknij reklame

Po niezwykle długim oczekiwaniu lody w końcu zostały przełamane. Od poniedziałku 14 czerwca pierwszy czeski operator zacznie oferować LTE w zegarkach Apple. Wiele osób wstrzymywało się z zakupem Apple Watcha do czasu nadejścia oficjalnego wsparcia właśnie z powodu braku LTE, a teraz wreszcie się cieszą. Ale czy konieczne jest zdobycie nowego modelu właśnie ze względu na wdrożenie nowej technologii?

Modernizacja jest tym, czego potrzebowaliśmy

Choć czas oczekiwania nie był całkiem krótki, największy czeski operator T-Mobile zrobił znaczący krok do przodu. Technologia, którą Apple wykorzystuje do połączeń mobilnych, znacznie różni się od tej klasycznej. W szczególności ten sam numer telefonu musi być zarejestrowany w tej samej sieci na dwóch produktach, dlatego nie można mieć w zegarku innej karty SIM niż w telefonie. Osobiście nie martwiłbym się, że Vodafone i O2 nie zdecydują się na wsparcie, choćby dlatego, że muszą także przyciągnąć klientów. Ale ilu ich tak naprawdę będzie?

Choć wszystkie trzy sieci telekomunikacyjne niewątpliwie posiadały środki na wdrożenie nowych technologii, dodanie wsparcia nie było do końca łatwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę wymagania finansowe i grupę użytkowników, którzy będą kupować zegarek z łączem komórkowym. Możesz wykonywać połączenia telefoniczne z nadgarstka, słuchać muzyki lub podcastów za pomocą podłączonych słuchawek Bluetooth, bez konieczności pobierania treści na zegarek. Z tego powodu należy się także liczyć ze spadkiem żywotności baterii zegarka.

Świetnie nadają się na krótki bieg lub wypad do pubu

Naprawdę nie chciałbym powiedzieć, że LTE w zegarku to kompletna bzdura. Osobiście wyobrażam sobie, że z Apple Watchem na nadgarstku pobiegałbym przez godzinę na łonie natury, wyszedłbym na popołudniową kawę ze znajomymi, a może poszedłbym do pracy do pobliskiej kawiarni z WiFi. Niezależnie od tego, czy spędzasz cały dzień w biurze, często podróżujesz, czy spędzasz dzień w szkole, po prostu nie docenisz tej łączności.

Właśnie ze względu na czas pracy baterii, jakiego nie zapewni Ci zegarek z LTE podczas całodniowej wycieczki. Ponieważ na Apple Watcha nie można wgrać innego numeru niż ten, który masz w smartfonie, możliwość dedykowania go dziecku jest praktycznie wyeliminowana, chyba że posiadasz starego iPhone'a.

Spodziewaj się także, że usługa nie będzie bezpłatna. Oczywiście nasi operatorzy nie powinni ustalać zbyt wysokich cen, ale mimo to jest to kolejna taryfa, która może zniechęcić potencjalnych nabywców. Jeśli często uprawiasz sport, na pewno miło jest, że każdy może do Ciebie zadzwonić, nie mając przy sobie „dużego” telefonu, dla osób zajętych czasem lub wręcz przeciwnie, dla tych, którzy używają Apple Watcha bardziej jako „powiadamiacza i komunikator”, kup zegarek z LTE prawie nie warto. Zobaczymy, co Apple przyniesie nam w nadchodzących miesiącach i latach i mam nadzieję, że posuniemy się do przodu w tej dziedzinie.

.