Zamknij reklame

Zbliża się czerwiec, a to oznacza między innymi pojawienie się nowych wersji systemów operacyjnych iOS, iPadOS, macOS, tvOS i watchOS. Nie znam nikogo, kto śledzi wydarzenia w świecie jabłek i nie był zachwycony konferencją. To, co jeszcze zobaczymy podczas WWDC, wciąż jest w gwiazdach, ale niektóre posunięcia Apple nie są już tak tajemnicze i z mojego punktu widzenia jasno pokazują, jaki system będzie preferować firma z Cupertino. Moim zdaniem jednym z głównych hitów może być przeprojektowany iPadOS. Dlaczego stawiam na system na tablety Apple? Postaram się Ci wszystko jasno wytłumaczyć.

iPadOS to niedojrzały system, ale iPada napędza potężny procesor

Kiedy Apple wprowadziło na rynek nowego iPada Pro z M1 w kwietniu tego roku, jego wydajność sprawiła, że ​​szczęka opadła praktycznie każdemu, kto bardziej szczegółowo śledzi technologię. Jednak kalifornijski gigant nadal ma zaciągnięty hamulec ręczny, a M1 po prostu nie jest w stanie pracować na pełnych obrotach w iPadzie. Od samego początku dla wszystkich było jasne, że ze względu na styl pracy, jaki większość z nas wykonuje na iPadzie, z nowego procesora i większej pamięci operacyjnej mogą korzystać praktycznie wyłącznie profesjonaliści.

Teraz jednak na światło dzienne wypływają dość smutne informacje. Choć twórcy najbardziej zaawansowanych programów starają się, aby ich oprogramowanie maksymalnie wykorzystywało wydajność M1, system operacyjny tabletu jest znacznie ogranicza. W szczególności jedna aplikacja może zająć dla siebie jedynie 5 GB RAM-u, co przy pracy z wieloma warstwami filmów czy rysunków nie jest zbyt dużą ilością.

Dlaczego Apple miałby używać M1, gdyby musiał odłożyć iPady na później?

Trudno mi sobie wyobrazić, aby firma dysponująca tak wyrafinowanymi zasobami marketingowymi i finansowymi jak Apple, wykorzystała to, co ma w swoim portfolio, w urządzeniu, dla którego nie przygotowałaby czegoś wyjątkowego. Ponadto iPady w dalszym ciągu napędzają rynek tabletów, a w dobie wirusa stały się jeszcze bardziej popularne wśród klientów. Na Spring Loaded Keynote, gdzie zobaczyliśmy nowego iPada Pro z procesorem komputerowym, nie było zbyt wiele miejsca na podkreślenie systemu, ale konferencja programistów WWDC jest dla nas idealnym miejscem, aby zobaczyć coś rewolucyjnego.

iPad Pro M1 fb

Bardzo mocno wierzę, że Apple skoncentruje się na iPadzie i pokaże konsumentom znaczenie procesora M1 w urządzeniu mobilnym. Ale przyznam się, choć jestem optymistą i zwolennikiem filozofii tabletu, teraz też zdaję sobie sprawę, że tak mocny procesor w tablecie jest prawie bezużyteczny. Szczerze jest mi obojętne, czy uruchomimy tutaj macOS, aplikacje z niego przeniesione, czy Apple wyjdzie z własnym rozwiązaniem i specjalnymi narzędziami deweloperskimi, które pozwolą na tworzenie bardziej zaawansowanych programów na iPada.

.