Zamknij reklame

Kiedy Apple zaprezentowało projekt Apple Silicon na WWDC 2020, od razu zyskał on duże zainteresowanie. Konkretnie jest to przejście związane z komputerami Mac, gdzie zamiast procesorów Intela zostaną bezpośrednio wykorzystane chipy z warsztatu firmy Apple. Pierwszy z nich, chip M1, pokazał nam nawet, że gigant z Cupertino myśli naprawdę poważnie. Ta innowacja w niewiarygodnym stopniu popchnęła wydajność do przodu. Już podczas prezentacji projektu wspomniano także, że Apple posiada własne chipy całkowicie minie za dwa lata. Ale czy jest to rzeczywiście realistyczne?

Render 16-calowego MacBooka Pro:

Od premiery Apple Silicon minął ponad rok. Choć do dyspozycji mamy 4 komputery z chipem Apple Silicon, na razie wszystkimi zajmuje się jeden chip. Tak czy inaczej, według szeregu wiarygodnych źródeł, tuż za rogiem zbliżają się nowe MacBooki Pro 14” i 16”, które powinny pochwalić się nowym M1X i drastycznym wzrostem wydajności. Model ten pierwotnie miał być już dostępny na rynku. Jednak oczekiwany komputer Mac będzie prawdopodobnie wyposażony w zaawansowany wyświetlacz mini-LED i właśnie dlatego jego premiera była tak opóźniona. Mimo to Apple ma jeszcze stosunkowo wystarczająco dużo czasu, gdyż jego dwuletni okres „kończy się” dopiero w listopadzie 2022 roku.

Koncepcja Mac Pro z Apple Silicon
Koncepcja Mac Pro z Apple Silicon od svetapple.sk

Według najnowszych doniesień szanowanego dziennikarza Marka Gurmana z Bloomberga, Apple w wyznaczonym terminie będzie mogło zaprezentować ostatnie komputery Mac z nowszymi chipami Apple Silicon. Całą serię powinni konkretnie zamknąć udoskonaleni MacBook Air i Mac Pro. Wiele pytań budzi Mac Pro, gdyż jest to komputer profesjonalny, którego cena może obecnie sięgać ponad miliona koron. Niezależnie od dat Apple pracuje obecnie nad znacznie mocniejszymi chipami, które właśnie trafią do tych bardziej profesjonalnych maszyn. Z drugiej strony chip M1 jest więcej niż wystarczający dla obecnej oferty. Znajdziemy go w tzw. modelach klasowych, które skierowane są do nowicjuszy/mało wymagających użytkowników, którzy potrzebują wystarczającej wydajności do pracy biurowej czy wideokonferencji.

Prawdopodobnie w październiku Apple zaprezentuje wspomnianego wcześniej MacBooka Pro 14” i 16”. Może pochwalić się wyświetlaczem mini-LED, nowszą, bardziej kanciastą konstrukcją, znacząco mocniejszym chipem M1X (niektórzy mówią o nadaniu mu nazwy M2), powrotem takich portów jak czytnik kart SD, HDMI i MagSafe do zasilania oraz usunięto pasek Touch Bar, który zostanie zastąpiony klawiszami funkcyjnymi. Jeśli chodzi o Maca Pro, mogłoby być nieco ciekawiej. Mówi się, że dzięki przejściu na Apple Silicon komputer będzie o połowę mniejszy. Tak wydajne procesory Intela są, co zrozumiałe, również energochłonne i wymagają wyrafinowanego chłodzenia. Pojawiły się nawet spekulacje na temat chipa 20- lub 40-rdzeniowego. Informacje z zeszłego tygodnia mówią także o pojawieniu się komputera Mac Pro z procesorem Intel Xeon W-3300.

.