Zamknij reklame

Zatem po pół roku obecności na rynku można chyba powiedzieć, że FineWoven naprawdę nie jest skórą nową. Ten nowy materiał Apple'a, który miał go zastąpić, budzi wiele kontrowersji, zwłaszcza jeśli chodzi o jego jakość. Co dalej z nim? 

Dość często zdarza się, że jeśli chodzi o zalety i wady produktu, często słychać drugi głos, a nie pierwszy. Jeśli ktoś jest z czegoś zadowolony, to absolutnie nie ma potrzeby tego komentować, a inaczej jest w przypadku negatywnych doświadczeń. FineWoven spotkało się z dość dużą falą krytyki za niską jakość materiału. 

Apple wspomina, jak materiał może być blisko skóry i jak FineWoven ma błyszczącą i miękką powierzchnię przypominającą zamsz, czyli skórę poddaną piaskowaniu na odwrotnej stronie. Jednocześnie ma to być elegancki i trwały materiał typu diagonal, wykonany w 68% z materiałów pochodzących z recyklingu. Jakie są zatem zalety tego materiału? Przede wszystkim styl, a potem ekologia. W drugim przypadku być może tak jest, ale nie możemy tego zbytnio oceniać. Jednak wszyscy widzimy, że styl ma tu znaczenie tylko wtedy, gdy nie używasz zbyt często akcesoriów. Możesz także zapoznać się z naszymi wieloletnimi doświadczeniami z etui do iPhone'a 15 Pro Max tutaj. 

Ulepszenia technologii 

Oczywiście istnieje pewna część użytkowników, którzy są zadowoleni z tego materiału. Przecież Apple nie tylko produkuje z niego etui do iPhone'ów, ale także paski do Apple Watch, portfele MagSafe czy breloki do kluczy AirTag. Ale krytyka materiału jest wielka i przede wszystkim uporczywa, gdy np. okładka FineWoven do iPhone'a ma na niemieckim Amazonie ocenę zaledwie 3,1 na 5 gwiazdek, gdy przyznało ją 33% całkowicie niezadowolonych właścicieli tylko jedna gwiazdka. Nie chodzi o to, że jest już po uruchomieniu sprzedaży i potem cisza na chodniku. Czy jednak firma może ją rozwiązać po roku? 

Ponieważ opracowanie materiału z pewnością kosztowało mnóstwo pieniędzy, jest mało prawdopodobne, że wrócą do Apple. Można więc założyć, że FineWoven będzie sprzedawać produkty przynajmniej tak długo, jak zachowa język projektowania iPhone'a 15 i 15 Pro. To mogłoby dotyczyć jego trzech pokoleń. Gdybyśmy więc mieli widzieć koniec, byłoby to z generacją iPhone'a 18. Kończąc z tym teraz, firma również przyznałaby się do błędu, a na to nie może sobie pozwolić. Może jednak spróbować przeprojektować skorupę pokrowca lub wzmocnić włókna, aby to akcesorium było trwalsze. 

Ciekawie będzie obserwować rozwój, biorąc pod uwagę także to, czy Apple ulepszy technologię, czy w ogóle nam o tym powie, a jeśli tak, to w jakim stylu. Ale Apple wie, jak dobrze dobrać słowa, więc z pewnością byłby w stanie dobrze to zaprezentować, nie określając starszej generacji materiału jako śmiecia, co z pewnością jest dla wielu posiadaczy niektórych akcesoriów FineWoven. 

.