Zamknij reklame

W piątek Apple rozpoczął przedsprzedaż swojego najnowszego MacBooka Air z chipem M2. Ale to nie jedyna nowość, która tego dnia pojawiła się w Apple Online Store. Nie zabrakło także akcesorium w postaci kabla MagSafe, który można kupić w tylu wariantach kolorystycznych, ile oferowany jest Air. 

Jak dotąd wydaje się to dość jasnym i zrozumiałym krokiem. Jeśli kupisz nowego MacBooka Air z chipem M2, w jego opakowaniu znajdziesz 2m kabel USB-C/MagSafe 3 w takim samym kolorze jak wybrany przez Ciebie MacBook Air. Problem jednak w tym, że kupując już jesienią ubiegłego roku MacBooka Pro 14 lub 16 cali, czyli pierwszego przedstawiciela nowego designu w dziedzinie komputerów przenośnych od Apple, który przywrócił MagSafe do MacBooków, on także miał w kolorze kosmicznej szarości, kabel MagSafe w kolorze srebrnym.

Po ponad pół roku możesz w końcu dopasować kabel MagSafe do swojego gwiezdnej szarości MacBooka Pro. W Apple Online Store dostępny jest nie tylko w tej i srebrnej kolorystyce, ale także w nowym ciemnym tuszu i gwiaździstej bieli. Dlaczego tak długo musieliśmy czekać na taki przełom, jak dopasowany kolorystycznie kabel zasilający od firmy, która na pierwszym miejscu stawia design? Co więcej, nie jest to jedyny przypadek nielogiczności marketingu Apple kolorowych akcesoriów.

Szerokie portfolio, mały wybór 

Cieszmy się przynajmniej, że Apple nie pobiera innej ceny za inną obróbkę kolorystyczną zwykłego kabla. Firma oferuje klawiaturę Magic Keyboard, Magic Trackpad i Magic Mouse w kolorze białym lub czarnym, ale za tę drugą płaci się znacznie więcej. 600 CZK za klawiaturę i gładzik, 700 CZK za mysz. Dostępne są również kable USB-C/Lightning w tym samym kolorze. Żartem jest też to, że Apple prezentuje to akcesorium jako czarne, jednak praktycznie nie ma w swoim portfolio produktu w kolorze czarnym, znajdziemy jedynie kosmiczną szarość lub grafitową szarość i ciemny atrament.

Prawdą jest jednak, że czerń to tylko górna powierzchnia, czyli klawisze klawiatury, powierzchnia dotykowa Magic Mouse czy Magic Trackpad, reszta czyli aluminiowa obudowa to po prostu gwiezdna szarość, która koresponduje już z wieloma produktami . Dlaczego jednak nadal nie możemy kupić tego akcesorium w kolorze niebieskim, zielonym, różowym, żółtym, pomarańczowym i fioletowym, skoro Apple ma je w swoim portfolio? Mamy tu oczywiście na myśli 24-calowe komputery iMac, które sprzedawane są w tych kolorach z odpowiednimi akcesoriami, z wyłączeniem urządzeń peryferyjnych i kabli w tym samym kolorze. Ale nie można ich kupić osobno.

Jeśli więc wybierzemy konfigurację z gładzikiem, który później będziemy chcieli zastąpić myszką, będzie on biały (lub czarny). To samo dotyczy sytuacji odwrotnej lub klawiatury. Jeśli więc chcesz dopasować swojego Maca do akcesoriów, unikaj wszystkich kolorów przyjaznych dla designu i po prostu zawsze wybieraj najbardziej uniwersalny ze wszystkich – srebrny. W przypadku produktów Apple’a to z reguły przenika całe portfolio, nawet jeśli i ono jest stopniowo wypierane przez nową gwiaździstą biel (np. w przypadku iPhone’ów).

.