Zamknij reklame

Sukces Apple opiera się na idealnym połączeniu sprzętu, oprogramowania i usług, ale choć jedno nie mogłoby działać bez drugiego, to żelazko Apple’a jest zwykle na wyższym poziomie i przede wszystkim bardziej niezawodne. Dzięki własnemu oprogramowaniu i usługom Apple doświadczył już kilku porażek, a jedno z nich obecnie zasadniczo niszczy Mac App Store.

Cóż to była za niespodzianka, gdy nagle w zeszłym tygodniu zatrzymali się umożliwienie tysiącom użytkowników bezproblemowego uruchamiania na komputerach Mac aplikacji, z których korzystali od kilku lat. Jednak nie tylko użytkownicy byli zaskoczeni gigantycznym błędem Mac App Store. To także całkowicie zaskoczyło deweloperów, a co gorsza, Apple błagalnie milczy w sprawie największego problemu od czasu powstania Mac App Store.

Większość aplikacji sprzedawanych w Mac App Store ma już wygasłe certyfikaty, na co nikt nie był przygotowany, ponieważ wydaje się, że nawet programiści Apple tego nie przewidzieli. Potem reakcje były inne – chyba najgorsze slogan, że aplikacja XY jest uszkodzona i nie można jej uruchomić. W oknie dialogowym zalecono użytkownikowi jego usunięcie i ponowne pobranie ze sklepu App Store.

Włączyła się ponownie dla innych użytkowników wniosek o wpisaniu hasła do Apple ID, aby mogli w ogóle zacząć korzystać z aplikacji, która do tej pory działała bez problemów. Rozwiązania były różne (restart komputera, polecenie w Terminalu), ale zdecydowanie nie były kompatybilne z czymś, co ma „po prostu działać”. Problem, który dział PR Apple skutecznie ignoruje, od razu wywołał burzliwą dyskusję, w wyniku której Mac App Store i stojąca za nim firma zostały jednomyślnie złapane.

„To nie jest awaria w tym sensie, że użytkownik jest świadomy pewnej zależności od zasobów internetowych, to coś gorszego. Jest to nie tylko niedopuszczalne, ale stanowi fundamentalne naruszenie zaufania, jakie programiści i klienci pokładali w Apple”. skomentował twórca sytuacji Pierre Lebeaupin.

Według niego użytkownicy i programiści ufali Apple, kupując i instalując aplikacje, że po prostu będą działać. Skończyło się to zaledwie w zeszłym tygodniu – użytkownicy nie mogli uruchomić swoich aplikacji, a programiści musieli radzić sobie nie tylko z dziesiątkami e-maili z pytaniami, co się dzieje, ale jeszcze gorszymi oglądamy, ponieważ wściekli użytkownicy przyznają im jedną gwiazdkę w swoich recenzjach, ponieważ „aplikacja już się nawet nie otwiera”.

W Mac App Store programiści byli bezsilni, a ponieważ Apple odmówił komentarza w sprawie całej sytuacji, wielu z nich wybrało drogi ucieczki i zaczęło dystrybuować swoje aplikacje poza sklepem z oprogramowaniem. W końcu jest to taktyka, po którą zdecydowało się wielu programistów w związku z licznymi problemami z Mac App Store w ostatnich miesiącach. Każdy z nieco innych powodów, ale możemy spodziewać się kontynuacji tego odpływu.

„Przez wiele lat byłem sarkastyczny, ale optymistyczny, jeśli chodzi o Mac App Store. Myślę, że moja cierpliwość, podobnie jak wielu innych, kończy się.” płakał si Daniel Jalkut, który rozwija m.in. narzędzie do blogowania MarsEdit. „Bardziej niż cokolwiek innego sandbox i moje założenie, że przyszłość jest w Mac App Store, ukształtowały moje priorytety na ostatnie pięć lat” – dodał Jalkut, poruszając dziś bardzo palący problem dla wielu programistów.

Kiedy prawie sześć lat temu Apple uruchomiło Mac App Store, naprawdę wyglądało na to, że może to być przyszłość aplikacji dla komputerów Mac, podobnie jak miało to miejsce w przypadku systemu iOS. Ale tak szybko, jak Apple wszedł na rynek oprogramowania komputerowego, równie szybko go opuścił. Za to jest teraz Mac App Store jako miasto duchów, Apple ponosi większość winy.

„To ogromny kłopot dla Apple (którego firma nie wyjaśniła ani za co nie przeprosiła), a także ogromny kłopot dla programistów” napisał Włącz Shawna Kinga Loop i zadał retoryczne pytanie: „W końcu, kiedy Twoje aplikacje przestaną działać, do kogo napiszesz? Programiści czy Apple?”

Mając to na uwadze, niektórzy programiści zaczęli doraźnie umieszczać swoje aplikacje w Internecie, aby mieć pewność, że błąd w sklepie Mac App Store nie zakłóci ich działania i będą mieli kontrolę. Jednak tworzenie i sprzedaż poza Mac App Store to nie wszystko. Jeśli nie oferujesz aplikacji w sklepie Apple, nie możesz liczyć na wdrożenie iCloud, Apple Maps i innych usług online Apple.

„Ale jak mam zaufać iCloud lub Apple Maps, skoro nie jestem nawet pewien, czy uruchomię aplikację, która będzie miała do nich dostęp? Jakby same te usługi nie miały już zszarganej reputacji. (…) Apple jest winien przeprosiny wszystkim programistom, którzy zaufali mu w zakresie Mac App Store i którzy spędzili długi dzień z obsługą klienta tylko z powodu niekompetencji Apple” – dodał Daniel Jalkut, który twierdzi, że nigdy nie będzie kupować w oficjalnym sklepie z aplikacjami Ponownie.

Jalkut nie wierzy już w Mac App Store, on sam widzi w obecnych problemach przede wszystkim konsekwencje, które będą miały wpływ na sklep z oprogramowaniem w przyszłości i prawdopodobnie nie przyniosą korzyści żadnej ze stron. Ale w Apple nie będą zaskoczeni, gdy programiści zaczną opuszczać Mac App Store wiele lat po tym, jak ich źle przyjęto.

„Apple musi zmienić swoje priorytety dotyczące Mac App Store lub całkowicie go zamknąć” napisał w lipcu Craig Hockenberry, twórca aplikacji xScope, był zdenerwowany tym, jak Apple promuje możliwości rozwoju na iOS, podczas gdy Mac w ogóle go nie interesuje. Programiści komputerów Mac nie mają dostępu do prawie tylu narzędzi, co ich „mobilni” odpowiednicy, a Apple w ogóle im nie pomaga.

W ostatnich latach obiecał im wiele – TestFlight do łatwego testowania aplikacji, co jest jednym z podstawowych elementów rozwoju, ale jednocześnie czymś, co nie jest całkowicie łatwe do wykonania przy dystrybucji w Mac App Store; narzędzia analityczne, które programiści od dawna stosują w systemie iOS — a w innych przypadkach nawet pozornie drobne rzeczy, takie jak brak możliwości pisania recenzji aplikacji, gdy masz zainstalowaną wersję beta systemu operacyjnego, Apple pokazuje, że iOS jest lepszy.

Wtedy, gdy przestaje działać sama istota całego sklepu, jaką jest łatwe pobranie, instalacja i uruchomienie aplikacji, oburzenie jest uzasadnione. „Mac App Store ma ułatwiać życie, ale to też jedna wielka porażka. Nie tylko zostaje porzucona, ale czasami poprzednia funkcjonalność przestaje działać.” napisał w szeroko linkowanym wpisie na blogu programista Michael Tsai, który jest odpowiedzialny m.in. za aplikację SpamSieve.

Wybitny bloger Apple, John Gruber, napisał swój tekst – skomentował wyraźnie: „Ostre słowa, ale nie rozumiem, jak ktoś mógłby się z tym nie zgodzić”.

Ani programiści, ani użytkownicy tak naprawdę nie mogą nie zgodzić się z Tsai. Podczas gdy programiści wyliczają na swoich blogach, ile dni lub miesięcy muszą czekać na reakcję Apple, aby naprawić mały, ale istotny błąd w ich aplikacjach, Mac App Store stał się koszmarem również dla użytkowników.

To nie przypadek, że w ostatnich dniach ponownie wspomniano o MobileMe w tym kontekście, gdyż Mac App Store niestety zaczyna stawać się podobnie niestabilną i bezużyteczną usługą. Brak możliwości pobierania aktualizacji, ciągłe wpisywanie haseł, powolne pobieranie, które w końcu kończy się niepowodzeniem – oto rzeczy, które są na porządku dziennym w Mac App Store i doprowadzają wszystkich do szaleństwa. To znaczy wszystkie – na razie tylko Apple zdaje się w ogóle tym nie przejmować.

Ale jeśli naprawdę zależy mu na Macu tak samo jak na urządzeniach mobilnych, jak sam powtarza dyrektor generalny Tim Cook, powinien zacząć działać, a nie udawać, że nic się nie dzieje. Na pierwszym miejscu powinny znaleźć się wspomniane przeprosiny wobec twórców. Zaraz potem wdrożenie kompetentnego zespołu o nazwie Mac App Store do rozwiązania problemu.

.