Zamknij reklame

Komputery Mac, które na początku rozsławiły firmę Apple, przeżywają stagnację. Wizja dyrektora generalnego Tima Cooka, aby skupić się wyłącznie na urządzeniach mobilnych i promować iPada jako zamiennik klasycznego komputera stacjonarnego, powoduje zmarszczki na twarzy wielu użytkowników tej marki, nawet jeśli szef Apple stara się twierdzić inaczej. Dzisiejsza smutna wiadomość także przeczy jego słowom: minęło 1 dni od ostatniej premiery nowego Maca Pro. Co więcej, jego koledzy nie są dużo lepsi.

Komputer Mac, inaczej Macintosh, przeszedł długą drogę od czasu jego pierwszego wprowadzenia na rynek w 1984 roku. Apple, co zrozumiałe, zrewolucjonizowało i wprowadziło innowacje w tej linii do tego stopnia, że ​​komputery te stały się produktami kultowymi. Jednak obecnie większość komputerów znajduje się w stagnacji, a niektóre są całkowicie przestarzałe przez setki dni.

Typowym przykładem może być Mac Pro, który właśnie „celebrował” tysięczny dzień bez zmian, czy MacBook Pro bez wyświetlacza Retina, który od czerwca 2012 roku stoi w nienaruszonym stanie.

Sekcja popularna zawiera ciekawy przegląd aktualnego portfolio komputerów Apple Przewodnik kupującego czasopismo MacRumors, który służy jako podręczny przewodnik dla kupujących. Można w nim znaleźć miarodajne informacje na temat tego, czy wybrany produkt warto kupić, czy też lepiej poczekać na kolejną generację, która sądząc po czasie od ostatniej aktualizacji, prawdopodobnie powinna pojawić się już niedługo.

Niestety, obecnie tylko co ósmy oferowany obecnie komputer Mac nie ma czerwonego znaku „Nie kupuj!”.

  • Mac Pro: aktualizacja z grudnia 2013 r. = 1 dni
  • MacBook Pro bez Retina: aktualizacja: czerwiec 2012 = 1 dni
  • Mac Mini: aktualizacja: październik 2014 r. = 699 dni
  • MacBook Air: aktualizacja z marca 2015 r. = 555 dni
  • MacBook Pro z Retina: aktualizacja z maja 2015 r. = 484 dni
  • iMac: aktualizacja: październik 2015 r. = 337 dni
  • MacBook: aktualizacja z kwietnia 2016 r. = 148 dni

Z powyższego zestawienia jasno wynika, że ​​Apple jedynie utrzymuje swoje komputery przy życiu i przez kilkaset dni nie zapewnił im niezbędnego zastrzyku, przynajmniej w postaci ulepszonych parametrów. Jedynym kandydatem, który według wspomnianej instrukcji nadaje się obecnie do zakupu, jest dwunastocalowy MacBook, który jako jedyny uzyskał rewizję w 2016 r.

Biorąc jednak pod uwagę, że Apple oferuje jeszcze dwa laptopy (MacBook Pro bez Retiny nie jest już zbyt istotny) i trzy komputery stacjonarne, to naprawdę nie wystarczy. Najmniejszy MacBook jest znacznie przycięty ze wszystkich stron i daleko mu do maszyny idealnej dla każdego.

Choć wygląda na to, że naprawdę czuli urazę do Macy w Apple, szef firmy, Tim Cook, stara się, żeby tak nie było. W odpowiedzi na e-mail pewnego fana odpowiedział, że Apple pozostaje lojalny wobec komputerów Mac i że powinniśmy z niecierpliwością czekać na to, co nadejdzie. Jeśli najnowsze raporty będą gotowe, być może będziemy mogli poczekać przynajmniej już w październiku tego roku MacBook Pro z dotykowym panelem sterowania.

.