Zamknij reklame

W Internecie od dłuższego czasu pojawiają się spekulacje na temat nowego MacBooka Pro. Według kilku zweryfikowanych źródeł powinien on pojawić się w przeprojektowanej formie, a konkretnie w wersji 14” i 16”, gdzie również możemy spodziewać się powrotu niektórych portów, wśród których nie powinno być złącza HDMI czy czytnika kart SD zaginiony. Niedawno pojawiła się jednak nowa, dość ciekawa informacja, którą podzielił się znany deweloper dylandkt na swoim Twitterze. A podobno spodziewamy się szeregu zmian, w tym usunięcia kultowego napisu pod wyświetlaczem.

Wcześniejsza koncepcja 14-calowego MacBooka Pro:

Przypomnijmy zatem najpierw to, o czym informowaliśmy Państwa niecały tydzień temu. To wtedy Mark Gurman z Bloomberga, zgodnie z którym Apple zamierza drastycznie zwiększyć wydajność. Nowa „Pročka” otrzyma chip z 10-rdzeniowym procesorem (z 8 mocnymi i 2 energooszczędnymi rdzeniami), a w przypadku procesora graficznego będziemy mogli wybierać spośród dwóch wariantów. W szczególności do wyboru będą wersje 16-rdzeniowe i 32-rdzeniowe, co powinno niesamowicie zwiększyć wydajność grafiki. Poprawie powinna ulec także pamięć operacyjna, która wzrośnie z maksymalnie 16 GB do aż 64 GB. To samo oferuje aktualna wersja 16″ z 2019 roku. Nowy chip powinien także zapewnić obsługę większej liczby portów Thunderbolt.

MacBook Pro 2021 z koncepcją czytnika kart SD
Wraz z powrotem HDMI i czytnika kart SD Apple zadowoli kilku fanów Apple!

Tę informację z łatwością potwierdził Dylandkt. Wspomniał, że zobaczymy więcej rdzeni procesora, rdzeni GPU, obsługę większej liczby monitorów, więcej Thunderboltów, lepsze kamery internetowe, czytniki kart SD, odzyskiwanie zasilania za pośrednictwem MagSafe i tym podobne. Jednocześnie podał nazwę nadchodzącego chipa. Od dawna spekulowano, czy Apple nazwie ten nowy element M2, czy M1X. Według dewelopera powinien to być drugi wariant, gdyż będzie to swego rodzaju nadbudowa oryginalnego chipa M1, który otrzyma jedynie wspomniane ulepszenia. Jeśli chodzi o usunięcie napisu z dołu wyświetlacza, to z całą pewnością możemy powiedzieć, że nie jest to nic nierealnego. Przecież Apple zdecydował się na ten sam krok w przypadku nowego 24-calowego iMaca ze złączem M1. W każdym razie MacBook Pro 14” i 16” powinien pod względem designu zbliżyć się do iPada Pro, wnosząc ostrzejsze krawędzie i cieńsze ramki, dzięki czemu napis zostanie usunięty.

.