Zamknij reklame

Problemem inteligentnego domu jest jego fragmentacja. Mamy tu oczywiście Apple HomeKit, ale też własne rozwiązania od Amazona, Google’a i innych. Mniejsi producenci akcesoriów nie integrują jednego standardu, a nawet dostarczają własne rozwiązania. Wybór idealnych produktów jest dość trudny, podobnie jak ich skomplikowana kontrola. Standard Matter mógłby to zmienić, przynajmniej jeśli chodzi o integrację poprzez inteligentne telewizory. 

Ten nowy protokół zawiera jasną specyfikację dla telewizorów i odtwarzaczy strumieniowego wideo. Oznacza to, że materia może stać się kolejnym sposobem kontrolowania „zawartości” w naszych domach. Ma także potencjał zastąpienia zastrzeżonych systemów odtwarzania, takich jak AirPlay firmy Apple lub Cast firmy Google, dzięki obietnicy wieloplatformowości. Amazon jest tu bardzo zaangażowany, bo nie ma własnego sposobu na przesyłanie treści ze smartfona na telewizor, mimo że oferuje swojego inteligentnego asystenta, podobnie jak Fire TV.

Celem jest zapewnienie klientom ujednoliconego sposobu korzystania ze sterowania głosowego i uruchamiania ulubionych treści na telewizorach Smart TV, niezależnie od tego, z jakich urządzeń korzystają. Jednak Matter TV, bo tak nazywany jest standard, bo nie ma jeszcze oficjalnej nazwy, nie opiera się stricte na sterowaniu głosowym. Chodzi o standaryzację samego sterowania, czyli jeden protokół do komunikacji wszystkich urządzeń, kiedy wszystko będzie dobrze komunikować się ze wszystkim i tym samym językiem, niezależnie od tego, kto to stworzył. 

Ostatecznie oznacza to, że będziesz mógł używać wybranego interfejsu sterowania (asystenta głosowego, pilota lub aplikacji na smartfona/tablet) ze wszystkimi urządzeniami i aplikacjami do przesyłania strumieniowego. Nie będziesz musiał się martwić, po który element sterujący sięgnąć, jakiego telefonu użyć do tego lub z jakim urządzeniem, jakiego producenta chcesz porozmawiać.

Zobaczymy się wkrótce 

Pierwotnie Matter miał w jakiejś formie pojawić się już w tym roku, jednak pierwsze rozwiązanie ostatecznie przesunięto na przyszły rok. Kiedy pojawi się sama platforma Matter, specyfikacja Matter TV będzie wykorzystywać komunikację między aplikacjami przynajmniej do czasu, gdy telewizory i odtwarzacze wideo do strumieniowego przesyłania wideo staną się kompatybilne z platformą. Jednak wdrożenie nie powinno stanowić problemu, ponieważ producenci telewizorów zazwyczaj chętnie dostarczają wszystko, co pomaga lepiej sprzedawać ich produkty. 

Specyfikacja obsługuje transmisję od „klienta” Matter, tj. pilota, inteligentnego głośnika lub aplikacji na telefon, do aplikacji działającej na telewizorze lub odtwarzaczu wideo obsługującym tę platformę. Należy również obsługiwać nadawanie w oparciu o adresy URL, co oznacza, że ​​Matter może ostatecznie działać na telewizorach, dla których oficjalna aplikacja nie będzie dostępna. Ważne jest, aby taki telewizor obsługiwał tzw. Dynamic Adaptive Broadcasting (DASH), czyli międzynarodowy standard przesyłania strumieniowego, czyli HLS DRM (HLS to protokół strumieniowego przesyłania wideo opracowany przez Apple i szeroko obsługiwany w urządzeniach i przeglądarkach z Androidem).

mpv-shot0739

Według Chrisa LaPré z Connectivity Standards Alliance (CSA), któremu podlega ten nowy standard, rozwiązanie to może wykraczać poza „rozrywkę”, jaką oferują telewizory, a użytkownicy mogliby je wykorzystywać także do skomplikowanych powiadomień w inteligentnym domu. Może na przykład przesyłać informacje z podłączonego dzwonka do drzwi i powiadamiać Cię, że ktoś stoi przy drzwiach, co już potrafi Apple HomeKit. Jednak zastosowanie jest oczywiście większe i praktycznie nie jest w żaden sposób ograniczone.

Możliwe komplikacje 

Np. Hulu i Netflix nie są jeszcze członkami CSA. Ponieważ są to duże odtwarzacze strumieniowe, na początku może to stanowić problem, co może spowodować brak zainteresowania dużej bazy użytkowników tych usług. Oprócz Amazona i Prime Video oraz Google i YouTube do umowy CSA należy kilku głównych dostawców treści przesyłanych strumieniowo, co może początkowo zniechęcić twórców aplikacji do wspierania tej platformy.

W projekt zaangażowani są Panasonic, Toshiba i LG od producentów telewizorów, z kolei Sony i Vizio oferują nawet usługi Apple, takie jak Apple TV+ czy AirPlay, ale nie. Taka byłaby wizja, wsparcie praktyczne również. Teraz zależy tylko od tego, kiedy zobaczymy rezultaty i jak zostaną one wdrożone. 

.