Z Komunikaty prasowe Vodafone CZ o nowych „rewolucyjnych” taryfach:
„Uważamy, że nowa struktura taryfowa jest na pierwszy rzut oka jasna i przejrzysta. Koncentrujemy się na trzech głównych pakietach wartości, które według naszych badań i szczegółowej analizy zachowań klientów zaspokoją potrzeby zdecydowanej większości klientów” – mówi Fernando Alves da Costa-Cabral, dyrektor ds. cen w Vodafone.
Z analizy wynika, że czeski użytkownik najwyraźniej chce zawyżonych pakietów z kiepskim planem transmisji danych. Oceń sam – 100 minut, nielimitowane SMS-y i 300 MB danych za 599 CZK, 300 minut, nielimitowane SMS-y i 600 MB danych za 999 CZK lub 600 minut, nielimitowane SMS-y i 1,2 GB danych za 1 CZK. Największą rewolucją ma być stawka za sekundę, która w innych krajach Europy jest standardem. Tym samym czeski Vodafone zdecydowanie utwierdził nas w przekonaniu, że potrzebujemy czwartego operatora jako żebraku.
No cóż, chyba... Zaczynając od najniższego pakietu za 399 koron?! :TAK, rozliczenie 1+1 jest w porządku, jest sprawiedliwe, ale powinno być zupełnie oczywiste dla wszystkich stawek ryczałtowych... Warunki będą powoli się poprawiać u wszystkich operatorów krajowych, ale dopiero czwarty zmieni cenę :P
Tylko wtedy, gdy poprawi się maksymalnie, tj. do poziomu Europy, już dawno pierdnę w piach :)
Ha ha, tak się mówiło, kiedy przyszedł drugi, potem trzeci, potem Ufon i wreszcie jakiś czwarty. Powodzenia w oczekiwaniu :-)
Rzecz więc w tym, że czwarty operator będzie korzystał z nowej częstotliwości, która powstała w wyniku cyfryzacji przekazu telewizyjnego. Poprzedni operatorzy nie mieli takich warunków. Ważne tylko, żeby częstotliwość dostał nowy podmiot, a nie operatorzy budynków, którzy oczywiście boją się konkurencji i uczestniczą w procesie selekcji.
W przeciwnym razie mile widziane są tylko nieograniczone fupy, zwłaszcza użytkownicy iPhone'a, bardziej niż darmowe SMS-y. Najczęściej piszę SMS-y lub korzystam z hot-spotów.
Gdy dadzą 100 SMS-ów, 100 minut i nielimitowany FUP za 499 CZK, uznam to za rewolucję.
A czym różni się ta oferta??? Kilogram droższy, FUP niższy, ale wciąż darmowe SMS-y. Więc o co ci chodzi??? Wiele osób wolałoby otrzymywać darmowe SMS-y niż wyższy FUP.
A według czego oceniasz? Dziś, gdy ludzie zaczną używać smartfonów i aplikacji do wysyłania wiadomości i wykonywania połączeń przez Internet za darmo, dlatego mobilny internet zawsze będzie tutaj drogi :( nielimitowane SMS-y do Twojej dyspozycji, nielimitowany internet i ponad 100 minut gratis w rozsądnej cenie cenę i to będzie rewolucja.
No cóż, za 40 euro na Słowacji mamy nielimitowany dostęp do wszystkich sieci, nielimitowane SMS-y i MMS-y oraz nielimitowany internet... Ceny za sekundę to powszechny standard... W Czechach to właściwie u czwartego operatora, ale to wyłudzanie ludzi... I nie podobają mi się oferty operatorów na Ale w porównaniu ze Słowacją jest niesamowicie fajnie... ;-)
A ile kosztuje Cię mleko? Ha ha :-D Najważniejsze, że tanio zadzwonisz :-D
A ile litrów mleka pijesz miesięcznie? Tutaj główną kwestią zawsze było to, ile kosztuje bułka i litr mleka, a nie rzeczy ważne...
Jak cunik wijący się :D
Być może nie jest nam potrzebny kolejny, ale funkcjonujący Urząd Telekomunikacji, który ma monitorować pracę operatorów. I to zależy przede wszystkim od nas, klientów. Jeśli coś nam się nie podoba, protestujmy, anulujmy umowy...
„Rewolucja”… manekiny :) To byłaby rewolucja, gdyby po wyczerpaniu się FUP prędkość połączenia mobilnego nie spadła do 0…
i co z tego... za 22 €.. dla nas 300 minut w Czechach i 1000 sms na komórkę UE za "niesamowitą" cenę..
https://www.orange.at/Content.Node/tarife/tarife-ohne-handy/supernet-europa-sim-only/
a wszyscy „operatorzy” dróg mogą po prostu uszczypnąć kartę SIM
.. i czy ten czwarty rzeczywiście będzie operatorem, czy tylko kolejnym żebrakiem przy korycie?
wystarczyłoby ostro podejść do operatorów podczas negocjowania kontraktu. Mamy zobowiązanie 4.000 CZK/miesiąc, 6 numerów w grupie oraz taryfę 550 darmowych minut, 200 SMS i FUP 10 GB za 990 CZK, a w każdej chwili możemy dodać do grupy dowolną liczbę numerów w ramach tych samych warunki.
Osobiście uważam, że cenę można obniżyć. Do tego możliwość dzwonienia za granicę w ciągu darmowych minut i rozliczania się co do sekundy... Dla nas prawdziwa rewolucja.
A cenę naprawdę da się obniżyć, trzeba tylko wiedzieć jak sobie z tym badziewiem radzić. :-)
Operatorzy to niezłe dranie. Wiedzą doskonale, że w zasadzie mają monopol i dobrze go wykorzystują. Pracowałem w Vodafone przez około 5 lat. Kiedy znajomy zaproponował mi telefon z TMT i opuścił Vodafone, zadzwonił i próbował mnie odzyskać za wszelką cenę. Kiedy im powiedziałem, że to co dają mi w pakiecie, dostanę za pół ceny w TMT, wtedy nagle zadziałało także dla nich. Mówię: dlaczego mi tego nie zaproponowałeś przez te 5 lat, kiedy jestem z tobą? Kazałeś mi płacić tyle czasu za beznadziejną paczkę? Odpowiedź była prosta: nie prosiłeś o zniżkę. Całkiem duża moc.. Moja rada jest taka: niezależnie od tego, jakiego operatora posiadasz, ostrzeż go, że pójdziesz gdzie indziej, a dadzą ci znaczną zniżkę, ponieważ nie warto, żeby cię tracił. Mają cały program ratunkowy i dział ludzi na wypadek, gdyby chcesz udać się gdzie indziej. Nadal warto dać ci znaczną zniżkę, zamiast stracić cię jako uczciwego płatnika.
Tak tak…..