Zamknij reklame

Co się dzieje z Apple podnoszącym ceny swoich produktów na kontynencie europejskim. Na krajowym rynku pozostały takie same, dlatego wciąż toczy się o nie spora walka. W końcu firma od wielu lat zachwyca się kolejkami po swoje produkty. A jeśli myślisz, że ten czas już nadszedł, z pewnością tak nie jest. 

Apple otwierał nowy sklep w American Dream Mall w New Jersey i nawet jeśli nie była to premiera nowego produktu, zazwyczaj iPhone'a, kolejka była naprawdę długa. Dlaczego? Tylko dla kupujących otrzymasz specjalną torbę z logo nadgryzionego jabłka. Jednocześnie zaczął zapraszać na wydarzenie dopiero z tygodniowym wyprzedzeniem, a mimo to na ten „otwieracz” przybyła naprawdę liczna publiczność.

Torba posiada projektowe logo firmy, które jest jednocześnie symbolem samego sklepu. Wykorzystuje najnowszy design sklepów detalicznych Apple, a także posiada sekcję służącą do zbierania zamówień online. Rzeczą oczywistą jest Genius Bar, nie brakuje też warsztatów w ramach programu Today at Apple. American Dream Mall zostało otwarte w 2019 roku i jest drugim co do wielkości centrum handlowym w Stanach Zjednoczonych.

Tutaj też są kolejki 

Kolejki nie tworzą się przed sklepami Apple, a jedynie w jego ojczyźnie. Jeszcze przed Czarnym Piątkiem lokalny APR otworzył swój nowy sklep w Czechach (bo na pewno w najbliższym czasie nie zobaczymy Apple Store w Czechach), kiedy to zapewniał naprawdę hojne rabaty, aby początkowo przyciągnąć klientów. Można było w nich dostać np. nowego MacBooka Air M2 za fajne 29 990 CZK, ale zdarzały się też przeceny na iPhone'y 13 i starsze, ale zwykle w granicach kilku tysięcy.

Ponieważ wszyscy oczywiście słyszą o rabatach, wydarzenie to spotkało się z dobrym odzewem, gdy przez całe centrum handlowe przez cały dzień ustawiała się kilkuosobowa kolejka kupujących. Prawdą jest jednak, że stany magazynowe wzięły to pod uwagę, więc sytuacja wywołana przez zegarmistrzowską firmę Swatch nie powtórzyła się w tym roku.

Tegorocznym czekającym zwycięzcą jest Swatch 

Nawiązała współpracę z marką Omega (należącą do Swatch Group) i ich kultowym zegarkiem Speedmaster Moonwatch Profesional. Zastąpiła mechanizm mechaniczny bateryjnym, stalową kopertę bioceramiczną i dodała swój własny akcent do logo Omega. Jednak mimo, że był już marzec tego roku, do MoonSwatch wciąż ustawiają się kolejki. Firma całkowicie nie doceniła zainteresowania, dystrybuując zegarki jedynie poprzez sklepy stacjonarne. W dni, kiedy są zapełnione nowościami, nawet po upływie ponad pół roku, wciąż można zobaczyć kolejkę kilku osób chcących dostać wymarzoną opcję kolorystyczną.

W międzyczasie oczywiście serwery bazaru zaczęły się zapełniać i zegarki sprzedawano za wielokrotności ceny. Apple ma tego pecha, że ​​ma wyraźne problemy z produkcją iPhone'a 14 Pro. Nie żeby nie przewidział zainteresowania, ale interweniowała siła wyższa. Pod każdym względem widać, że choć o kolejkach nie mówi się tak dużo w związku ze sklepami Apple, to u nas nadal są one obecne. 

.