Zamknij reklame

Apple Watch już dawno przestał być „zwykłym inteligentnym zegarkiem”, który służy jedynie do pokazywania czasu i odbierania powiadomień. Apple poszło interesującą drogę, czyniąc z tego produktu partnera zdrowotnego, dzięki czemu może znacznie pomóc hodowcom jabłek. Dlatego najnowszy model radzi sobie nie tylko z pomiarem tętna, ale oferuje nawet EKG, wykrywa upadek, a także mierzy nasycenie krwi tlenem. To właśnie ta ostatnia funkcja jest obecnie przedmiotem negocjacji dużej amerykańskiej firmy Masimo, która pozywa Apple za kradzież patentów i ich technologii.

Ciekawa koncepcja obrazująca pomiar poziomu cukru we krwi w oczekiwanym Apple Watch Series 7:

Portal jako pierwszy poinformował o całej sytuacji Bloomberg. W Stanach Zjednoczonych Masimo pozwał Apple za naruszenie pięciu jego patentów związanych z pomiarem natlenienia krwi. W końcu firma specjalizuje się w tej dziedzinie, ponieważ specjalizuje się w badaniach i rozwoju nieinwazyjnych czujników do monitorowania ludzkiego ciała. Apple Watch wykorzystuje czujnik do wspomnianego wcześniej pomiaru nasycenia krwi tlenem, który potrafi wykryć podane wartości za pomocą światła. Co więcej, nie jest to pierwszy raz, kiedy coś takiego się zdarza. Masimo pozwał Apple w styczniu 2020 roku za kradzież tajemnic handlowych i wykorzystanie ich wynalazków. Obecnie proces jest wstrzymany ze względu na badanie samych patentów, co samo w sobie zajmuje około 15–18 miesięcy. Apple rzekomo nawet wykorzystywał pracowników firmy bezpośrednio do kopiowania technologii.

Pomiar poziomu tlenu we krwi Apple Watch

W związku z tym Masimo zwraca się z wnioskiem o wprowadzenie zakazu importu Apple Watch Series 6 do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Dodaje jednocześnie, że skoro nie jest to wyrób medyczny, to sytuacja nie dotknie nawet kluczowych konsumentów, którzy rzeczywiście potrzebują podobnych technologii. Na razie nie wiadomo, jak cała sytuacja będzie się dalej rozwijać. Ale z dużym prawdopodobieństwem nie zdążą nawet zbadać wspomnianych patentów, podczas gdy na rynku pojawią się już nowsze modele zegarków Apple, które oczywiście nie są teraz przedmiotem negocjacji.

.