Zamknij reklame

Apple kupił startup AI Music, co może nie być niczym niezwykłym, skoro firma kupuje startup niemal co trzy tygodnie. Ale ten jest w jakiś sposób inny. W AI Music opracowali platformę zdolną do tworzenia piosenek za pomocą sztucznej inteligencji. Tak, to też nic nowego, ale tutaj sztuczna inteligencja może tworzyć ścieżki audio dynamicznie i na podstawie interakcji urządzenia z Tobą w czasie rzeczywistym. 

Ale co to oznacza? Po prostu algorytm AI Music potrafi dostosować się do bicia Twojego serca. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać bezużytecznym bzdurą, ale jest odwrotnie. Zanim strona internetowa startupu została usunięta, informowano, że dzięki Infinite Music Engine i innym technologiom będącym własnością startupu dostarcza szyte na miarę rozwiązania dla marketerów, wydawców, specjalistów fitness, agencji kreatywnych i wielu innych. Ale teraz należy do Apple i Apple może z nim dosłownie robić szalone rzeczy.

Oczywiście nie chciał w żaden sposób komentować przejęcia, dlatego nie znamy zapłaconej kwoty ani planów integracji z jego technologiami. Niemniej jednak wygląda na to, że Apple pracuje nad znaczącymi usprawnieniami usługi Apple Music, gdyż już w sierpniu 2021 roku również wykupił tę usługę Prymephonic zajmujących się muzyką klasyczną. Dodatkowo skrócono także okres próbny usługi z trzech do jednego miesiąca. Na obecną chwilę wokół Apple Music sporo się dzieje i prawdopodobnie to jeszcze nie koniec.

Naprawdę własne radio 

W Apple Music znajdziesz mnóstwo treści, a także różne tematyczne playlisty. Gdyby firmie udało się w jakiś sposób wdrożyć na swojej platformie innowację AI Music startupu, oznaczałoby to, że oprócz własnego radia, które uczy się odtwarzać treści na podstawie Twojej interakcji z platformą, będziesz mieć radio, które brzmi tak jak Ty. I brzmiałoby to w czasie rzeczywistym, w oparciu o Twoją aktywność fizyczną.

Gdybyś po prostu siedział w biurze, rytmy byłyby odtwarzane w średnim tempie, ale gdy tylko wykonałeś ćwiczenia i Twoje tętno wzrosło, oczywiście tempo samej muzyki również by wzrosło. Z drugiej strony, jeśli miałeś iść spać i zostałeś odpowiednio wyciszony, odtwarzana muzyka odpowiadałaby tej, która byłaby generowana w czasie rzeczywistym w połączeniu z Apple Watch, najlepiej nie tylko na podstawie Twojego tętna, ale także czas aktualny.

Dźwięki w tle 

Jeśli Apple nie zaimplementowało tego w Apple Music, istnieje inny sposób. W systemie iOS dostępna jest funkcja Dźwięki tła (Ustawienia -> Dostępność -> Pomoce audiowizualne). Tutaj możesz odtwarzać dźwięki zrównoważone, wysokie, głębokie dudnienie, dźwięki oceanu, deszczu lub strumienia. Jest to oczywiście pomoc dla osób cierpiących na jakąś wadę słuchu, gdyż dźwięki te można odtwarzać jednocześnie z multimediami (aby uzyskać szybki dostęp do funkcji, można ją także dodać do Centrum Sterowania).

W połączeniu z ciągłymi dyskusjami na temat ulepszania technologii w AirPods, całkiem możliwe byłoby automatyczne wykrycie zaburzenia słuchu, takiego jak szum w uszach, określenie dokładnej częstotliwości tego dzwonienia w uszach i utworzenie dla niej częstotliwości przeciwnej, chroniąc ją w ten sposób. podobne do aktywnej redukcji szumów.

Ponieważ spekuluje się również, że Apple może wprowadzić własną aplikację relaksacyjną w kolejnym iOS, idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie powyższych w jednym miejscu, zamiast integrować tę technologię z Apple Music. Jednak całkiem logiczne, że aplikacja znalazłaby się także na platformie Fitness+, a także na HomePodzie, który mógłby automatycznie generować dźwięki na podstawie wcześniej zdefiniowanych informacji. 

.