Zamknij reklame

O czym będziemy rozmawiać? Komputery Mac zdecydowanie nie są komputerami tanimi ani średniej półki. Przy cenie zaczynającej się od 24 000 CZK za notebooka i prawie 30 000 CZK i więcej za komputer stacjonarny, można oczekiwać jakości, niezawodności, wydajnego sprzętu i skoordynowanego oprogramowania.

Podczas gdy MacBooki i iMaki co do joty spełniają oczekiwania większości konsumentów argumentujących zakup, sprzęt komputerowy Apple znacznie odbiega od nich przynajmniej pod jednym względem. Piętą achillesową są używane karty graficzne, które odstają od konkurencji, nawet w przypadku maszyn dwukrotnie tańszych. A to wielka szkoda, jak na markę uważaną za premium.

Przyjrzyjmy się aktualnej ofercie komputerów Apple. Na przykład mamy 13-calowego i 15-calowego MacBooka Pro, 21,5-calowego i 27-calowego iMaca oraz Maca Pro. Jeśli chodzi o wydajność procesora to nie mam co czytać. Nowe MacBooki otrzymały świetny procesor Intel o nazwie Sandy Bridge i z dwoma lub czterema rdzeniami, a wkrótce dołączą do nich iMaki. Moc obliczeniowa jest zatem bardzo dobrze zapewniona i nie ma sobie równych. Ale jeśli nastąpi wstrząs w grafice, jesteśmy zupełnie gdzie indziej.

Wydajność mobilna

Najgorzej wypada najmniejszy 13-calowy MacBook Pro, który nie miał nawet dedykowanej karty graficznej. Zgadza się, laptop za prawie 30 000 CZK musi zadowolić się jedynie zintegrowaną kartą wchodzącą w skład chipsetu Intela. Wydajność nie jest specjalnie powalająca i miejscami ustępuje nawet dedykowanej karcie z modelu 2010, gdzie MacBooki były wyposażone w kartę graficzną Nvidia GeForce GT 320M. Trudno mi znaleźć rozsądny argument, dlaczego Apple nie wyposażył najmniejszego profesjonalnego MacBooka w dedykowaną kartę. Jedynym powodem, jaki widzę, są po prostu oszczędności wynikające z przekonania, że ​​Intel HD 3000 musi wystarczyć. Tak, wystarczy do normalnej pracy MacBooka i aplikacji. Jeśli jednak chcesz zagrać w bardziej wymagającą grę lub edytować wiele filmów, rozczarowanie nadejdzie bardzo szybko.

Nieco lepszy jest model 15-calowy. Dedykowane ATI Radeon HD 6490 w niższym modelu jest zauważalnie mocniejszy od zintegrowanego rozwiązania Intela. Mimo to jest to karta graficzna z 256 MB pamięci i wydajnością do pobicia Nvidia GeForce GT 9600M, stosowanego w dwuletnim modelu, tylko o kilka procent. Zatem postęp mógł nastąpić w technologii, ale nie w wydajności.

Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę również zużycie, aby grafika nie zużywała laptopa szybciej, niż byśmy tego chcieli. Istnieje jednak wiele wydajnych, ale ekonomicznych kart graficznych, z których Apple może korzystać. Ponadto, jak wielu z nas wie, MacBook przełącza się na kartę zintegrowaną, gdy nie potrzebuje dużej wydajności graficznej, co częściowo rozwiązuje problem zużycia.

Wydajność na stole

Jeśli karty graficzne w Apple MacBookach powinny być czerwone, grafika w iMacach powinna być czerwona jak spodenki. Najmocniejszy Mac – Mac Pro, czyli jego tańszy wariant, wyposażony jest w stosunkowo wydajną kartę ATI Radeon HD 5770 (z 1 GB pamięci). Ta karta ma wystarczający potencjał graficzny, aby przebić się przez wymagające gry, takie jak Crysis, Grand Theft Auto 4 czy Battlefield Bad Company 2.

Taką kartę można dostać za darmo za przyjazne 2500 CZK w większości dużych sklepów IT. Aby jednak mieć taką kartę w swoim Macu, wystarczy wydać 60 000 CZK na Maca Pro. Zły kawał? Nie, witaj w Apple. O ile potężny komputer do gier na platformie Windows można zbudować już za 15 000 bez monitora, o tyle odpowiednik Apple’a kosztuje 4 razy więcej.

A jak się ma iMac? Z tańszym 21,5-calowym, wartym 30 000 CZK, walczy ATI Radeon HD 4670 z absurdalną pamięcią 256 MB jak na komputer stacjonarny, 27-calowy jest lepszy ATI Radeon HD 5670 z 512 MB pamięci wewnętrznej. Ale żeby grać w grę jako Assassin’s Creed 2, który znajdziesz w Mac App Store, w pełnej rozdzielczości i ze wszystkimi szczegółami, lepiej puść swoje kubki smakowe.

To niedorzeczne, że nie można nawet zagrać w roczną grę na komputerze, za który zapłaciłeś może więcej niż dwie z całej swojej wypłaty. Jeśli zajrzysz do amerykańskiego Mac App Store, aby poznać oceny obciążającej gry, zdecydowana większość narzeka na wydajność gry, która jest niezadowalająca na komputerach iMac i żałosna na MacBookach. Rozczarowani gracze obwiniają programistów za słabą optymalizację. Winę ponosi przede wszystkim Apple, które nie jest w stanie zapewnić wydajnych kart graficznych nawet dla produkowanych przez siebie komputerów stacjonarnych. Dla kontrastu, 15-calowy laptop do gier za 20 000 lub komputer stacjonarny za 15 000 innych marek zmywa tło Apple na wszystkich frontach gier.

Więc pytam, czy nie zasługujemy na więcej za nasze pieniądze? Jasne, nie każdy jest zapalonym graczem lub montażystą wideo. Generalnie jednak prawdą jest, że kupując ponadstandardowy, drogi produkt, oczekuję bezkompromisowej jakości za równoważną cenę. A jeśli inwestycja od trzydziestu do czterdziestu tysięcy w komputer stacjonarny nie jest wystarczającym powodem, aby mieć kartę graficzną za co najmniej 2500 CZK, to naprawdę nie wiem.

Jeśli pogłoski się potwierdzą, nowe iMaki powinniśmy zobaczyć już za kilka dni. Jestem więc w pozytywnym nastroju i mam wielką nadzieję, że Apple nie będzie tak skąpy jak w przypadku nowych MacBooków.

.