Zamknij reklame

Przy okazji wywiadu o godz Szczyt Vanity Fair, o którym my ty zgłoszono w zeszłym tygodniu, Jony Ive wypowiedział kilka oburzonych i urażonych słów pod adresem plagiatorów projektu Apple. „Nie postrzegam tego jako pochlebstwa, postrzegam to jako kradzież i lenistwo” – powiedział Ive, odnosząc się do firm takich jak Xiaomi, które niewątpliwie czerpią inspirację z bardziej udanego iPhone'a przy tworzeniu smartfonów i zapewnianiu komfortu użytkowania.

Przedstawiciele Xiaomi nie kazali mediom długo czekać, a z reakcją wpadł Hugo Barra, wiceprezes firmy ds. biznesu międzynarodowego. Według niego niesprawiedliwe jest nazywanie Xiaomi plagiatem. Według niego Apple również „pożycza” szereg elementów projektu z innych źródeł.

„Jeśli spojrzeć na iPhone'a 6, widać, że wykorzystuje on konstrukcję znaną od dawna. iPhone 6 ma konstrukcję, z której HTC korzysta od 5 lat” – mówi Barra. „Nie możesz rościć sobie pełnej własności do żadnego projektu w naszej branży”.

Barra tłumaczy wypowiedzi Ivo logiczną naturą artysty i jego temperamentem. „Projektanci muszą wykazywać się pasją i emocjami. Stąd bierze się ich twórczość. Spodziewałbym się, że Jony będzie jeszcze bardziej agresywny, gdy będzie mówił na ten temat” – powiedział wyższy rangą urzędnik Xiaomi, który obecnie agresywnie atakuje rynki azjatyckie.

„Jony to jeden z najbardziej wyrafinowanych ludzi w branży. Poza tym postawiłbym wszystko, że w swojej odpowiedzi nie wspomniałem o Xiaomi. Mówił ogólnie o swoich uczuciach, czego oczekiwałabym od każdego czołowego projektanta na świecie” – dodała Barra.

Jony Ive powiedział w wywiadzie, że spędził już osiem lat projektując iPhone'a tylko po to, aby konkurencja mogła go błyskawicznie skopiować. Pamiętał wszystkie weekendy, które mógł spędzić z ukochaną rodziną, ale nie zrobił tego ze względu na pracę.

Pytanie, na ile oburzenie Jony’ego Ivo jest uzasadnione. Nie ma jednak wątpliwości, że telefon Mi 4, a zwłaszcza interfejs użytkownika MIUI 6 Android od Xiaomi, uderzająco przypomina design, z którego korzystają iPhone’y i iOS. Ponadto założyciel firmy Lei Jun przebiera się za Steve’a Jobsa podczas prezentacji nowych produktów używany przysłowiowy element „Jeszcze jedna rzecz”, a nawet zatrudnił współzałożyciela Apple, Steve’a Wozniaka, aby poprowadził prezentację „błyszczącą Cupertino”.

Źródło: Kult Mac
.