Zamknij reklame

Niewielu użytkowników to zauważyło. Inteligentny zegarek Apple Watch już od pierwszej wersji posiadał cyfrowego asystenta Siri, jednak w porównaniu do wersji na iPhone'y i iPady od doskonałości oddzielała go jedna drobna wada. Jednak tylko najbystrzejsi mogli to zauważyć. Animacja zawijasów, która pojawia się na dole wyświetlacza, gdy użytkownik rozmawia z Siri, nie zmieniła się jeszcze na zegarku w oparciu o głos. W Serii 4 nawet ten drobny mankament został już wyeliminowany.

Próbując użyć Siri na Apple Watch, być może zauważyłeś, że animacja na dole ekranu jest nieco bardziej szorstka i mniej płynna niż na innych urządzeniach. Kiedy rozmawiasz z Siri na iPhonie, tylda zmienia się w zależności od Twojego głosu. Jeśli zrobisz pauzę między słowami, fala się uspokoi, a kiedy znów zaczniesz mówić, znów zacznie się poruszać. Inaczej było jednak w przypadku Apple Watcha. Fala poruszała się swobodnie zaraz po uruchomieniu Siri. Niezależnie od tego, czy już zacząłeś rozmawiać, czy nadal zastanawiasz się, o co zapytać Siri. Ale jeśli teraz zapytasz Siri na przykład o Apple Watch Series 4, bonus powitalny w bet365, Twój głos będzie doskonale wyświetlany graficznie.

Seria 4 wniosła nie tylko wiele innowacji, w tym tę najczęściej omawianą, jaką jest oczywiście funkcja EKG, ale także dostrojenie mankamentów systemu. Dlatego też animacja widoczna podczas korzystania z Siri na Apple Watch również została dopracowana, a jej kształt zmienia się teraz w zależności od tego, jak mówisz. Chociaż ta poprawa może wydawać się stosunkowo niewielka, jest dowodem na to, że Apple jeszcze bardziej skupił się ostatnio na wygodzie użytkownika i naprawianiu uporczywych niedociągnięć. Przykładowo iOS 12 postawił na przyspieszenie całego systemu i jego płynność, co jest przykładem takiego samego wysiłku, jak w przypadku Apple Watcha.

Nowy Apple Watch Series 4 na zdjęciach:

Ogólnie rzecz biorąc, bardzo interesujące będzie zobaczyć, w jakim kierunku inteligentny asystent Siri podąży w przyszłości. Wielu użytkowników zarzuca mu, że jest znacznie ograniczony w porównaniu do konkurencji i Apple powinien jak najszybciej znacząco go ulepszyć. Jednak z dostępnych informacji i licznych zgłoszeń patentowych wynika, że ​​intensywnie nad tym pracuje. Dogonić konkurencję będzie jednak niezwykle trudno. Przykładowo sztuczna inteligencja Google’a jest na naprawdę świetnym poziomie, który też coraz bardziej się zwiększa. Katastrofa pociągu, jaką Apple popełnił w przeszłości z Siri, może zatem sprawić, że będzie jej strasznie przykro. Siri nigdy nie będzie musiała dogonić konkurencji. Ale wciąż jest za wcześnie, aby malować diabła na ścianie. Zobaczymy, co Apple wprowadzi w przyszłości i jak rozwinie się jego cyfrowy asystent Siri.

.