Zamknij reklame

W tym tygodniu Netflix opublikował wyniki finansowe za pierwszy kwartał tego roku. To 4,5 miliarda dolarów przychodów, co oznacza wzrost o 22,2% rok do roku. Netflix w swoim liście do inwestorów wyraził także m.in. potencjalną konkurencję w postaci usług streamingowych ze strony Disneya i Apple, których – jak sam mówi – się nie boi.

W oświadczeniu Netflix określił Apple i Disneya jako „światowej klasy marki konsumenckie” i stwierdził, że konkurowanie z nimi byłoby dla niego zaszczytem. Ponadto według Netflix zarówno twórcy treści, jak i widzowie odniosą korzyści z tej walki konkurencyjnej. Netflix z pewnością nie traci optymizmu. W swoim oświadczeniu stwierdził m.in., że nie wierzy, że wspomniane firmy wpłyną negatywnie na rozwój jego usługi streamingowej, bo treści, które będą oferować, będą po prostu inne. Porównał sytuację Netrlix do usług telewizji kablowej w Stanach Zjednoczonych w latach 80.

W tamtym czasie, zdaniem Netfliksa, poszczególne usługi również nie konkurowały ze sobą, lecz rozwijały się niezależnie od siebie. Zdaniem Netfliksa zapotrzebowanie na ciekawe programy telewizyjne i wciągające filmy jest obecnie naprawdę ogromne i w związku z tym Netflix, według własnego oświadczenia, może zaspokoić jedynie ułamek tego zapotrzebowania.

Usługa Apple TV+ została oficjalnie zaprezentowana podczas wiosennego przemówienia Apple i obiecuje głównie treści autorskie, na które składają się filmy fabularne, a także programy i seriale telewizyjne. Więcej szczegółów Apple ujawni jednak dopiero jesienią. W tym miesiącu wprowadzono także Disney+. Będzie oferować szeroką gamę treści, w tym wszystkie odcinki The Simpsons, za miesięczną subskrypcję w wysokości 6,99 USD.

iPhone X Netflix FB

Źródło: 9to5Mac

.