Zamknij reklame

[identyfikator YouTube=”IwJmthxJV5Q” szerokość=”620″ wysokość=”350″]

Nokia, a dokładniej fińska część, która nie wpadła pod skrzydła Microsoftu, zaprezentowała swój tablet Nokia N1. To pierwsza próba wskrzeszenia niegdyś numeru jeden i pioniera wśród urządzeń mobilnych. Z odrobiną przesady można powiedzieć, że Nokia 3310 była iPhonem swoich czasów. Jednak wraz z pojawieniem się ekranów dotykowych Finowie zasnęli, co doprowadziło do znacznych spadków sprzedaży, aż w końcu kupili dział telefonów i usług Microsoftu. Teraz Nokia chce wrócić na szczyt.

Na pierwszy rzut oka tablet wygląda bardzo podobnie do iPada mini, który być może inspirowany był Nokią. Nie chcę powiedzieć, że bezpośrednio skopiowała, ale podobieństwo jest łatwo widoczne. Całkowicie identyczne są jednak wymiary i rozdzielczość wyświetlacza, czyli 7,9 cala i 1536 × 2048 pikseli. Wymiary tabletu są więc bardzo podobne – Nokia N1 jest o 0,6 mm (6,9 mm) cieńsza od iPada mini 3 (7,5 mm). Tak, to niezauważalna różnica, ale jednak…

Serce bije 64-bitowy procesor Intel Atom Z3580 taktowany zegarem 2,3 GHz, działanie aplikacji wspomagane jest przez 2 GB pamięci operacyjnej, a pamięć masowa ma pojemność 32 GB. Z tyłu znajduje się 8-megapikselowy aparat, a z przodu 5-megapikselowy aparat, oba mogą nagrywać wideo w rozdzielczości 1080p. Na dole umieszczono złącze microUSB typu C, które w porównaniu do poprzednich typów jest obustronne.

Nokia N1 będzie działać pod kontrolą systemu Android 5.0 Lollipop z wbudowanym interfejsem użytkownika Nokia Z Launcher. Do jego interesujących funkcji należy zapamiętywanie nawyków użytkowników. Oznacza to, że na ekranie startowym zostaną wyświetlone te aplikacje, które użytkownik uruchamia w danym momencie najczęściej. Może także wyszukiwać poprzez ręczne wpisanie pierwszych liter na wyświetlaczu. Takie byłyby podstawowe parametry fińskiego tabletu.

Bardziej trafne byłoby jednak napisanie chińskiego tabletu z fińską licencją. Producentem Nokia N1 będzie firma Foxconn, która jest jednocześnie głównym producentem iPhone'ów i iPadów dla Apple. Oprócz marki Nokia Nokia udzieliła także Foxconn licencji na wzór przemysłowy, oprogramowanie Nokia Z Launcher i własność intelektualną za opłatą za sprzedaną jednostkę. Oprócz wyżej wymienionej produkcji i sprzedaży, Foxconn będzie odpowiedzialny za obsługę klienta, w tym przejmowanie wszelkich zobowiązań, kosztów gwarancji, przekazanej własności intelektualnej, licencji na oprogramowanie i umów ze stronami trzecimi.

Teraz możesz się zastanawiać, jak Nokia może wykorzystać markę w tej branży Nokia, gdy jest właścicielem Microsoft. Sztuczka polega na tym, że ta umowa dotyczy tylko telefonów komórkowych, w przypadku których Nokia tak naprawdę nie może używać swojej nazwy. Inaczej jest jednak z tabletami i może z nich korzystać, jak mu się podoba, albo mieć na to licencję. Najwyraźniej Nokia nie będzie chciała licencjonować swojej marki byle komu, próbując odrodzić się z popiołów. Muszą więc mieć produkty dobrej jakości, wykonane za odpowiednią cenę, inaczej nie mają większych szans na sukces na dzisiejszym nasyconym rynku.

Nokia N1 po raz pierwszy trafi do sprzedaży w Chinach 19 lutego 2015 roku w cenie 249 dolarów amerykańskich bez podatku, czyli około 5 CZK. Potem tablet trafi także na inne rynki. Gdyby ostateczna cena w naszym kraju wynosiła co najwyżej nieco powyżej 500 7 CZK, mógłby to być atrakcyjny zakup. To oczywiście tylko spekulacje, na prawdziwe rezultaty będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Czy Nokia N000 będzie zagrożeniem dla iPada mini? Pewnie nie, ale mogłoby wnieść świeży, po części europejski powiew wśród konkurencyjnych tabletów z Azji.

Źródła: N1.Nokia, Forbes, Gigaom
Tematy:
.