Zamknij reklame

O Apple TV czwartej generacji mówiło się już od dawna. Apple pierwotnie miało to wprowadzić w czerwcu, jednak ostatecznie tak się nie stało i według najnowszych informacji ma to nastąpić ostatecznie we wrześniu. Możemy spodziewać się Apple TV z App Store i Siri.

Z wrześniową datą premiery nowego Apple TV przyszedł Jana Paczkowskiego z BuzzFeed, co już w marcu po raz pierwszy powiadomiony o tym, jak powinien wyglądać nowy dekoder od Apple.

Według jego pierwotnych informacji prezentacja czwartej generacji powinna odbyć się już w czerwcu, ale menadżerowie Apple'a w ostatniej chwili zdecydował się przełożyć premierę. Teraz źródła Paczkowskiego mówią o wrześniu, kiedy Apple TV nie powinno już mieć żadnych opóźnień.

We wrześniu Apple zwykle wprowadza nowe iPhone'y i nie jest jeszcze pewne, czy wybierze tę myśl przewodnią, wprowadzając na rynek długo oczekiwany dekoder. Oczekuje się nowej, cieńszej obudowy, w której pomieści się procesor A8, a także pojawi się nowy kontroler. On mógłby mógłby być wyposażony w touchpad dla łatwiejszej kontroli.

Jednak kluczową wiadomością będzie sterowanie głosowe za pomocą Siri i obecność App Store, kiedy to po raz pierwszy w historii na Apple TV zostaną uruchomione aplikacje innych firm. Może to otworzyć dekoder Apple na zupełnie nowe i nieskończone możliwości.

Apple TV od 2012 roku nie otrzymuje aktualizacji, dlatego oczy większości użytkowników skupiają się na nadchodzącej czwartej generacji. Według BuzzFeed jednakże szeroko omawiana usługa telewizji internetowej pojawi się dopiero we wrześniu. Prawdopodobnie będziemy musieli na nią poczekać do przyszłego roku.

Źródło: BuzzFeed
.