W zeszłym tygodniu Apple zaktualizowany linię MacBooków Air. Sama aktualizacja była bardzo skromna iw zakresie sprzętowym poprawiono tylko jedną rzecz - procesor, którego taktowanie zwiększono o 100 MHz dla wszystkich podstawowych modeli. Druga wiadomość była nieco bardziej pozytywna, gdyż Apple obniżył cenę wszystkich modeli o 100 dolarów, co w Czechach znalazło odzwierciedlenie w obniżkach cen aż o 1 CZK.
serwer MacWorld przetestowaliśmy nowe MacBooki i porównaliśmy je ze starszymi modelami z zeszłego roku, które zastąpiła aktualizacja. Test przeprowadzono na dwóch modelach o identycznej specyfikacji, a mianowicie podstawowym 11-calowym MacBooku Air z 4 GB RAM i 128 GB SSD oraz 13-calowym MacBooku Air z 4 GB RAM i 256 GB SSD. Przetestowano zarówno wydajność procesora, jak i szybkość dysku. Zgodnie z oczekiwaniami zwiększenie częstotliwości taktowania przyniosło niewielką poprawę 2-5 proc według operacji, od Photoshopa przez Aperture po Handbrake.
Zaskoczeniem była jednak prędkość dysku SSD, która jest wyraźnie wolniejsza w porównaniu do ubiegłorocznego modelu. Testy obejmowały kopiowanie, kompresowanie i wyodrębnianie pliku o rozmiarze 6 GB. Zgodnie z poniższą tabelą widać, że dyski o tej samej pojemności (dyski SSD o mniejszej pojemności są zazwyczaj wolniejsze) wykazały różnicę kilkudziesięciu procent: 35 procent podczas kopiowania i 53 procent podczas rozpakowywania pliku. Blackmagic Speed Test również dał podobnie niepokojące wyniki, mierząc 128/445 MB/s (zapis/odczyt) dla dysku 725 GB w zeszłorocznym modelu, podczas gdy dla nowego modelu o tej samej pojemności było to zaledwie 306/620 MB/s . Mniejsza różnica była w przypadku dysku 256 GB, gdzie ubiegłoroczny model pokazywał wartości 687/725 MB/s wobec 520/676 MB/s zaktualizowanej wersji. Szczególnie niepokojąca jest 128-procentowa różnica w szybkości zapisu dla wersji 30 GB.
Wyniki podawane są w sekundach, niższe wyniki są lepsze. Najlepsze wyniki zaznaczono pogrubioną czcionką.
Testy wykazały również, że komputery zawierały dyski łącznie trzech producentów: Samsung, Toshiba i SanDisk. To właśnie zmiana dysku może być przyczyną gorszych wyników pomiarów. Jeśli więc planujesz zakup nowego MacBooka Air, zalecamy zakup modeli z 2013 roku w promocji lub poczekanie na większą aktualizację latem lub jesienią.
Hmm interesujące Takie zepsucie wydajności komputera jest „niepokojące” dla Apple, dla każdego innego artykuł byłby pełen krytyki i szyderstw. Niech żyje obiektywizm..
nabyte lub naładowane nie ma żadnego znaczenia, podobnie jak jedzenie drwin lub nie-prowokacji również nie ma znaczenia. Ważne jest, jak pracować z komputerem Mac. Minęło już 5 miesięcy odkąd przesiadłem się z Lenovo na Maca i nadal mam wrażenie, że praca z Win przebiegała szybciej. Ile razy podczas standardowej pracy kopiuję niektóre pliki? Pracuję z Officem - zamiennik w postaci aplikacji jest bezużyteczny, nie da się go porównać z natywnym wygrywaniem poprzez analogie, a na razie dostępny jest tylko przestarzały Office na Maca. Integracja poczty Mac z kalendarzem jest bardzo smutna w porównaniu z Outlookiem. Każdy, kto otrzymuje więcej niż 5 zaproszeń tygodniowo, wie o czym mówię.... w ten sposób mógłbym pisać o innych aplikacjach oraz o ich wzlotach i upadkach…..nie używam narzędzi graficznych poza iphoto, więc nie mogę porównywać aplikacji graficznych…ale używanie tylko standardowych narzędzi oznacza bardzo duże obniżenie wersji w systemie Mac OSX . Nie wspominając już o standardowych rzeczach, takich jak pozostawienie notebooka NB na noc podłączonego do monitora przez HDMI, a rano laptop po prostu budzi się po ponownym uruchomieniu… Mógłbym tak dalej. Jak dotąd moje uczucia co do MacBooka Pro są bardzo mieszane…. i nawet nie mówię o programowaniu w środowiskach cvh, które nie są przeniesione na OSX i muszę używać paraleli, i kiedy są one tylko przez Javę. O VPNach nawet nie mówię. Spodziewałem się więcej po Apple. Może uda mi się to rozwiązać
iWork jest wystarczający dla przeciętnego użytkownika. Ale w przeciwnym razie uważaj na porównywanie darmowych aplikacji w OS X i płatnego pakietu Office.
IPhoto nie jest przeznaczone do edycji dużej grafiki. To raczej narzędzie do sortowania zdjęć i albumów. W przypadku grafiki wypróbuj na przykład Aperture.
Po 1,5 roku cierpień z 13-calowym AIR, pracuję na Win 2 / Dell 7 od 7440 miesięcy i potwierdzam wszystko, co piszesz. Myślę, że z czasem zrobisz to samo co ja….. MAC jest w biurze GŁUPI!!!
No widzisz, ja mam odwrotnie. Porzuciłem cały system Windows z biura i kupiłem tylko komputery iMac i to najlepsza decyzja, jaką podjąłem w IT.
Kupiłem w zeszłym roku 13-calowy RAM AIR 8 GB i mój entuzjazm nie zna granic. Używam NeoOffice, wcześniej korzystałem z OpenOffice na Windowsie i nie mam problemów.
Natomiast do dziś w pracy denerwuje mnie to, że MS Word 2003 nie otwiera pliku z najnowszego pakietu MS Office. A wcześniej, gdy w nocy pracowałem na laptopie i poszedłem szukać słownika, przychodzę i na monitorze pojawia się słodki komunikat, że zaktualizował się i uruchomił ponownie bez mojej zgody, niezależnie od napisanego tekstu. I ta twarz ostatniego gabinetu, koledzy, to świat w obrazach i obrzydzeniu, a ja tam nawet pliku nie mogę zapisać, bo nic nie mogę znaleźć.
Pamiętam też MS Outlooka, który potrafił wygenerować plik z archiwum wiadomości o nieograniczonej wielkości, nawet jeśli usuwałeś i kasowałeś wiadomości... Wolałem pobrać The Bat na swój laptop.
W pracy pracuję do tej pory na Windowsie i podoba mi się zawieszający się win 7 i codzienne komunikaty o źle ustawionym rozmiarze pamięci. A kilka dni temu kupili obok nowe żelazko, żeby nie mieli tam XP, a po restarcie i zainstalowaniu win 7 nie działa ani jedna drukarka, ani skaner. Po prostu odejdź od tego.
Laptopy HP i Asus, które miałem wcześniej (HP miał Vistę i to gratka, sparaliżowałoby to każde działo IT w Pentagonie) - coś pomiędzy domowym piekarzem a odkurzaczem w porównaniu z AIR.
Krótko mówiąc, egzorcyzmy i okna nie są dozwolone na moim laptopie i jestem bardzo zadowolony.
Spróbuj porównać Pocztę z wbudowaną Pocztą systemu Windows, a nie z komercyjnym programem Outlook. Jeśli potrzebujesz czegoś ekstra do poczty e-mail, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać inną, bardziej odpowiednią aplikację, nawet w OSX.
..tak, próbowałem, teraz dla pewności korzystam z dwóch aplikacji: poczty i skrzynki pocztowej. Spędziłem kilka dni próbując kilku e-maili. Chciałem zapłacić około 50 dolarów za dobrą aplikację do obsługi poczty/kalendarza, ale nie mogłem jej znaleźć. Może na próżno skupiam się na tym, kiedy pojawi się nowy Office dla komputerów Mac, i mógłbym zrobić to, co pisze pan Skořep nieco wcześniej niż on.
Cóż, on mi nie pozwoli i ja też muszę się do tego przyczynić. Zmieniłem dysk Dell XPS 1330 (dysk SSD) z systemem Windows 7 na 15-calowy MB Pro. Różnica w szybkości jest ogromna. Do poczty e-mail korzystałem z Thunderbirda i jestem zachwycony aplikacją pocztową Apple. Szybkość, przejrzystość, wyszukiwanie… lepsze pod każdym względem. Kalendarze bez problemów, nie wiem w czym widzisz problem. Trochę się męczę z Finderem i zarządzaniem plikami.. jest po prostu inaczej i na razie mam niezły bałagan na dysku, ale dam sobie spokój. Pakiet biurowy jest dla mnie wystarczający, nawet dla moich prostych dokumentów jest lepszy i bardziej intuicyjny (ale musiałem przestać szukać rzeczy, bo są w biurze i przyjrzeć się opcjom iWork) Poza tym działa jak należy, i to mi się w tym podoba. Otwieram i idę. Aktualizacje w Windowsie dość często coś mi rzuciły i zabiłem cały dzień samym szukaniem odpowiedniego nowego sterownika itp. Natywne aplikacje uruchamiam w winie. Co prawda nie jest to tak wygodne jak w przypadku wygranej, ale nauczyłem się z tego korzystać i wystarczą. Problemy, które opisujesz z komputerem Mac podlegają reklamacji :) Nic takiego nie widzę. Co jest nie tak z VPN? Powiedziałbym, że VPN i sieć w ogóle są na wyższym poziomie w OSX niż w Win.
W pełni zgadzam się z obydwoma, różnica między dowolnym komputerem PC/laptopem a komputerem Mac jest jak niebo i ziemia. Nie zmienia to jednak faktu, że nowsza generacja czegokolwiek, zwłaszcza od Apple’a, powinna być „lepsza” pod każdym względem.
Pisząc np. „obniżyliśmy cenę głównej serii Mac Pro o 600 USD” i potem po rozłożeniu na części i stwierdzeniu, że jest za mały zasób, słabsza grafika czy procesor Celeron, ludziom by się to prawdopodobnie nie spodobało albo, prawda? Oczywiście przesadzam, ale to kwestia zasad.
Jestem posiadaczem 11-calowego dysku MBA z 2013 roku i byłem zaskoczony, DLACZEGO w ogóle umieścili wolniejszy dysk SSD w 11tek? Sprzęt jest zupełnie identyczny, więc widać, że pewnie chcieli po prostu zaoszczędzić pieniądze (o ile w ogóle da się w tym kierunku) Wyświetlacz IPS, który dziś ma każdy chiński telefon za kilka koron?
W przeciwnym razie laptop Roba chyba wymaga reklamacji, ja mam podłączone HDMI mniej więcej cały czas - w łóżku korzystam tylko z wewnętrznego LCD, w przeciwnym razie jest on zamknięty i przechodzi przez wyświetlacz zewnętrzny. Problemy też nigdy się nie pojawiły.
Jednakże zgadzam się z openVPN, tak, Apple ma świetne, ale zastrzeżone rozwiązanie. Jeśli chcę zalogować się przez openVPN* na jeden z serwerów mojej/firmy opartych na systemie Linux, muszę korzystać z aplikacji innych firm - nie żeby mi to przeszkadzało, ale moim zdaniem jest to niepotrzebne.
*- dlaczego do cholery nazywa się to openVPN, skoro Apple robi to po swojemu? Oznacza to, że pozwól im to zrobić w ten sposób, ale pozwól im również zapewnić opcję łączenia się z serwerami typu open source.
Cóż, wyświetlacz MacBooka Air to niezła udręka. Air ma nawet gorszy wyświetlacz niż poprzedni MacBook Pro z połowy 2010 roku. Po prostu głupi panel TN ze słabą wiernością kolorów.
Jono, szkoda, nie sądzę, że to śledztwo we „właściwym miejscu”
Ale Outlook i Office dla komputerów Mac nie są winą Apple, ale raczej Microsoftu. Jeśli Office 2014 wyjdzie w tym roku tak samo jak Office 2013 dla Windows, być może wiele się dla Ciebie zmieni.
No cóż, nie mogę się powstrzymać, żeby nie zapytać, bo jakoś nie mogę rozszyfrować Twoich procesów myślowych. Pracujesz z Officem i zgodnie z Twoim opisem Windows Ci odpowiada. Już same te argumenty stanowią 2 argumenty, dlaczego warto przy nich pozostać. Dlaczego więc kupiłeś komputer Mac? Piszesz, że spodziewałeś się więcej. Więc nie dowiedziałeś się niczego wcześniej i spodziewałeś się, że na Macu będą prawie identyczne programy, że będzie darmowa wersja Outlooka, która będzie działać bez problemów w zamkniętej infrastrukturze MS (Exchange) i będzie działać ty lub co doprowadziło cię do komputera Mac? Wybaczcie lekką ironię, ale naprawdę jej nie rozumiem. Chciałbym też wiedzieć, jaką zabójczą funkcję ma nowy Office, której brakuje wam na Macu, ponieważ kiedy jestem na Win, nadal korzystam z wersji 2003 i w przeciwieństwie do wielu innych osób, które poznałem, mogę użyj tych programów. Jeśli chodzi o samego Maca, mam go od kilku lat i powodem zmiany nie było to, że jest „fajny” czy to, że ktoś mnie do niego naprowadził (co niestety dostaję u Was), ale ponieważ byłem rażąco niezadowolony z Win, którego uważam za pełen worek problemów, a po około 15 latach rozwiązywania ich niedokończonych spraw powiedziałem sobie, że już go nie potrzebuję. Nie znam problemów, które opisujesz z HDMI, nie znam nawet żadnego problemu z VPN, ponieważ narzędzia sieciowe są zaimplementowane w OS X o galaktyce lepszej niż chaos na Win. Z drugiej strony nie wystarczyłoby mi wymienić trzy rzeczy, które powodowały, że każdego dnia siwieję, zwłaszcza przy Winie. Otwieram Macbooka i robię to w sekundę, Win często nie był nawet w stanie sprostać temu podstawowemu wymaganiu. Po prostu nie można na nich polegać, a gdy się na przykład spieszysz, ich typowe maniery w stylu „czekam i nie wiem, co robić” są zabójcze. Oczywiście OS X nie jest idealny i mogę znaleźć całą masę zastrzeżeń, ale w każdym razie jest inaczej, dla mnie osobiście jest dużo bardziej przewidywalny, sterowalny i czytelny dzięki rozbudowanemu systemowi skrótów klawiszowych, gdzie nie ma tego w różnych programach, styl każdego psa jest inny, podobnie jak niestandardowe zwycięstwo. Baza UNIX i potężne narzędzia takie jak applescript czy automator pozwalają mi zrobić praktycznie wszystko, a zwłaszcza uprościć moją pracę. W Win nie ma zygzaka i możesz ślizgać się. Oczywiście wiedza o wszystkim nie przyszła od razu, podstawą było pozbycie się utartego wyobrażenia o switchu, że OS X to Windows z inną skórką, naprawdę tak nie jest.
Test głównie nie jest do końca obiektywny, gdzieś były zrzuty ekranu z testu i starszy miał dużo miejsca na dysku, natomiast nowy był w miarę pełny.
Kiedy oglądałem filmy, decydujący jest także rozmiar dysku SSD. Szybkość zapisu i tak jest słabsza
To prawie loteria. Czy w zależności od producenta dysku wydajność znacząco się różni? Rozmiar ma znaczenie, ale jak bardzo?
To nie jest taki horror. Zwłaszcza gdy zdasz sobie sprawę, że nawet najwolniejszy dysk SSD będzie nadal około 10 razy szybszy niż dysk twardy. Ale z drugiej strony - mogłoby być jeszcze szybciej, prawda... Poza tym w Airy nadal można wymieniać dyski SSD i np. OWC robi w miarę przyzwoite zamienniki pod względem stosunku szybkości/rozmiaru/ceny.