Na początku tygodnia Apple wprowadzony nowe serie MacBooków Air i Pro, które otrzymały najnowsze procesory od Intela, więc i ich przyspieszenia mielibyśmy się spodziewać. Ale Broadwell zapewnia przyspieszenie, szczególnie w przypadku serii Air, MacBook Pro z wyświetlaczami Retina jest tylko nieznacznie przyspieszony.
Jak duży wpływ ma nowy procesor Broadwell na wydajność nowych MacBooków? ujawnił w benchmarkach Johna Poole’a z Laboratoria naczelne. W różnych testach nowe maszyny okazały się w rzeczywistości nieco mocniejsze, jednak zwykle nie stanowią one zasadniczego powodu do modernizacji istniejących maszyn.
Nowy MacBook Air oferuje nowe Broadwelle w dwóch wariantach: podstawowy model ma dwurdzeniowy układ i1,6 5 GHz, a za dodatkową opłatą (4 koron) otrzymasz dwurdzeniowy układ i800 2,2 GHz. W 7-bitowym teście jednordzeniowego i wielordzeniowych testach porównawczych nowe modele radzą sobie nieco lepiej.
Według testu Laboratoria naczelne wydajność jednego rdzenia jest o 6 procent wyższa, w teście wielordzeniowym nawet Broadwell poprawił się w porównaniu z Haswellem odpowiednio o 7 procent (i5) i 14 procent (i7). Zwłaszcza wyższy wariant z chipem i7 przynosi znaczny wzrost prędkości.
Również 13-calowy MacBook Pro, który w odróżnieniu od swojego większego 15-calowego rodzeństwa otrzymał nowe procesory (nie są jeszcze gotowe na większy model) Gładzik Force Touch, odnotowano niewielki wzrost wydajności. Wydajność jednordzeniowa jest wyższa o trzy do siedmiu procent, a wielordzeniowych o trzy do sześciu procent, w zależności od modelu.
Od razu widać, że przejście z Haswell na Broadwell jest interesujące praktycznie tylko w przypadku MacBooków Air. W Pro z Retina ciekawszy jest raczej wspomniany gładzik Force Touch. Jednocześnie warto dodać, że nie są to dane zaskakujące.
Broadwell jest produkowany w nowej technologii 14 nm, ale w ramach strategii „tik-tak” ma tę samą architekturę, co poprzedni Haswell. Większych nowości powinniśmy się zatem spodziewać dopiero jesienią, kiedy Intel wypuści na rynek procesory Skylake. Zostaną one wyprodukowane w sprawdzonej już technologii 14 nm, ale jednocześnie nowa architektura będzie również wpisała się w zasady „tik-tak”.
a co z iMacem, gdzie nie ma zmian w procesorach? co do ceny to wygląda podobnie..
IMac nie został zaktualizowany, wszystko jest takie samo.
Cena nie wzrosła z powodu aktualizacji sprzętu, cena wzrosła z powodu aktualizacji kursu dolara…
Daj spokój, Roman, Mac mini się nie zmienił i wydaje się być tym samym dolarem, prawda? Po prostu Apple jest złe. Podobnie jak inne dodatki do dań. 8000 za nieco lepszy procak i dysk SSD 128 GB to pierwszorzędna rzecz Apple.
Masz rację. Np. iPad nie ustąpił ani grosza. To po prostu chciwość pieniędzy. To, co się sprzedaje, jest do bani.
Śmierdzący marketing...
Co jest złego w dostosowywaniu ceny do popytu? A co ze „śmierdzi”? Nie rozumiem tego jakoś...? Po prostu tego nie kupuj i tyle.
Zamiana na korony jest raczej głupia. Jeśli porównać to z austriackim sklepem Apple, w przypadku Air dopłata od 4 GB do 8 GB wynosi 100 Euro, w naszym przypadku jest to 3200 CZK. Euro jest warte 27,31. Podobnie procesor. 15 euro w Rzeszy, 4800 CZK tutaj. Austriacy też mają VAT, więc o co chodzi. W przeciwnym razie ceny podstawowych modeli są takie same, a nawet tutaj nieco tańsze, aż do kilku koron. Jeszcze gorzej jest z iPhonem. W chwili wprowadzenia na rynek austriacki iP6 kosztował 699, 799 i 899, a iP 6 Plus 799, 899 i 999 euro. Dziś jest wart tyle samo, przy czym euro znacząco traci w stosunku do dolara. Dziś dolar kosztuje 25,8, a euro 27,31. Sześć miesięcy temu było inaczej. Ale u nas iP przeskoczył hafo. To samo w Rzeszy. W przeciwnym razie ceny, jakie Apple pobiera za dyski SSD i pamięć, są szalone. Zabierz Alzę na przejażdżkę. To jest po prostu kpina z ludzi, którzy choć trochę rozumieją.
Problem w tym, że w przeliczeniu trzeba uwzględnić także wahania kursu, więc fajnie, że obecny kurs wynosi 27,3, a jeszcze niedawno był ponad 28 CZK i mógłby być już za tydzień. Dlatego Apple musi pokryć te wahania.
Apple nie jest zainteresowany oferowaniem swoich komponentów po przystępnych cenach. (poprawnie) Ciekawie będzie zobaczyć, kiedy wpłynie to na sprzedaż. Myślę, że nowy Macbook 12″ to już pułapka. Mam wielu znajomych, którzy nie mają głębokich kieszeni, ale znam wartość rzeczy, a polityka cenowa Apple jest do bani i zniechęca ich do zakupu.
Apple przelicza ceny produktów, o których mówił w marcowym przemówieniu – czyli quadów, MacBooków i iPhone’ów.
Ostatni kurs wymiany wynosił 19 CZK za 1 dolara... dziś jest to 27 CZK za 1 dolara, czyli różnica 8 CZK... Cieszmy się więc, że Apple nie zastosował pełnego kursu wymiany, a potem to zrobił nie aktualizuje go dla całego zakresu. Następne przeliczenie nastąpi prawdopodobnie po WWDC.
Właśnie przeglądałem sklep Apple. Dopłata za i7 w przypadku MBP wynosi 9600 CZK. Dopłata za 8 GB pamięci RAM wynosi 6400 CZK. To nie jest normalne. Ile kosztuje procesor do laptopa, jeśli dopłata z i5 na i7 wynosi 9600? Czasami patrzę na komputery Mac, ale kiedy pomyślę, ile kosztowało mnie złożenie mojego komputera stacjonarnego, który ma czterordzeniowy 4 GHz, dysk SSD 256 GB plus dysk 1T 7200rmp, jest cichy i Ubuntu leci na nim w taki sposób, że jest nie ma na co narzekać, więc szybko zmienię zdanie na temat zakupu Maca. Szkoda, bo OSX to dobry system, ale za dużo to za dużo.
Mam to samo, już od dłuższego czasu myślę (i właściwie nadal myślę - ale już mniej) o zakupie MacBooka, ale ceny są po prostu za wysokie :-( Składałem komputer stacjonarny za 27 tys. monitor i wszystkie akcesoria.Ale spróbuj w połowie asortymentu, prawie 3x więcej :-/ Rozumiem, marka premium, ale szkoda.
Witam, czy sądzicie, że wybór mocniejszego procesora w 13″ MBA2015 spowoduje zauważalnie gorszą żywotność baterii? A co z wyborem 8 GB pamięci zamiast standardowych 4 GB? W pracy korzystam z komputera iMac21.5 2014″ 2.7GHz, 8GB RAM, a system wskazuje niemal stale użycie pamięci na poziomie ponad 60% (stosuję czyszczenie pamięci). Nie mam więc pewności co do specyfikacji 13-calowego MacBooka Air. Np. Zwykle mam otwartych dziesięć lub więcej kart w Chrome, a szczególnie notebooki Win mają w tym stanie duże problemy z czasem pracy baterii – przeglądarka nie boi się zająć przynależnej do niej pamięci. Z góry dziękuję za spostrzeżenia, porady, wskazówki. Mediolan.
Powinno być odwrotnie, żywotność baterii powinna się poprawić (dlaczego pobiera więcej prądu, ale wtedy obliczenia są wykonywane wcześniej). Moje doświadczenia z brakiem pamięci w przeglądarce są tragiczne z OSX 10.10: kiedy Linuksowi kończy się RAM, system zapisuje dość bezboleśnie przy wolniejszej wymianie dysku. Apple powinien spróbować zrobić to samo, ale zamiast tego pojawia się tęczowe koło śmierci, a komputer nie nadaje się do następnego restartu i zjada baterię jak świnia. Nie zdarzyło mi się to wcześniej na OSX (Snow Leopard). Więc nie oszczędzałbym na RAMie.
Dzięki. Póki co skutecznie omijam tęczowe koło śmierci automatycznie czyszcząc pamięć – korzystam z czeskiej aplikacji System Indicator. https://itunes.apple.com/cz/app/system-indicator/id464507601?mt=12
Czy wiesz, skąd aplikacja wie, co udostępnić? I dlaczego OSX o tym nie wie? To albo czarna magia, jakaś banalność, albo błąd segmentacji.
Naprawdę nie mam pojęcia, jak działa aplikacja. Mogę jedynie potwierdzić jego funkcjonalność jako przeciętny użytkownik komputera Mac.
Więc nie przeczytałem nic o zwalnianiu pamięci w opisie aplikacji..
Przesyłam link do zrzutu ekranu z ustawień https://www.dropbox.com/s/rraxb1x49qicenl/Region%20capture%201.png?dl=0