Apple wprowadziło nową serię MacBooków Air o znacznie zwiększonej wytrzymałości. Dzięki procesorom Haswell firmy Intel nowy 11-calowy MacBook Air może wytrzymać do dziewięciu godzin, a 13-calowy MacBook Air aż do dwunastu godzin.
Nowa seria MacBooków Air nie jest zaskoczeniem. Stało się dokładnie to, o czym spekulowano od tygodni. Pod względem konstrukcyjnym najcieńsze i najmniejsze laptopy Apple pozostają takie same, ale zmiany zaszły we wnętrzu.
MacBook Air jest teraz napędzany zupełnie nowym procesorem Haswell firmy Intel, który zapewnia znacznie dłuższy czas pracy baterii, a także zwiększoną wydajność zintegrowanej grafiki. Dzięki Haswell Apple obiecuje, że 11-calowy model wytrzyma dziewięć godzin, a 13-calowy MacBook Air nawet dwanaście godzin. Jest to zatem znaczny wzrost w porównaniu z obecnymi pięcioma lub siedmioma godzinami. Nowa karta Intel HD Graphics 5000 zapewnia XNUMX-procentowy wzrost wydajności procesora graficznego.
Nowy MacBook Air będzie także oferował Wi-Fi 802.11ac i, według Apple, nawet o 45 procent szybszą pamięć flash.
Wszystkie modele są już dziś dostępne w Apple Online Store od 25 990 koron. Tyle kosztuje 11-calowy MacBook Air z dyskiem SSD 128 GB, wersja z pamięcią flash 256 GB kosztuje 31 490 koron. 28-calowy MacBook Air kosztuje odpowiednio 990 34 koron i 490 1,3 koron. Wszystkie wspomniane maszyny posiadają dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 4 GHz i 8 GB pamięci operacyjnej. Za 512 GB pamięci RAM, 1,7 GB pamięci flash lub procesor Intel Core i7 XNUMX GHz trzeba będzie dodatkowo zapłacić.
Sponsorem transmisji na żywo z WWDC 2013 jest: Pierwszy urząd certyfikacji, as
Jestem zawiedziony, nie mogłem się doczekać mbpr 15 z procesorami haswell, ale będę musiał poczekać przynajmniej pół roku
Czy można programować na Macbooku Air 13″? Czy ktoś tego próbował?
13 mbp i nie.-…cierpienie bez monitora
Mam mbw 13″ (połowa 2010 r.) z 4 GB RAM-u i dyskiem SSD, programuję w Javie w Eclipse i działa całkiem nieźle. Bardziej interesowało mnie, jak wygląda MBA pod względem wydajności i jak długo wytrzyma klawiatura.
Nie mam absolutnie żadnego problemu z 13-calowym mbp, tylko grafika jest tam naprawdę zła..
Porozumienie. Popełniłem błąd, kupując MBA 13″ 2011 i dziś wolałbym kupić 11″ i wyświetlacz Thunderbolt. Zresztą i tak mało podróżuję...
Programuję w podróży na MBP 13″ od ponad dwóch lat i nie mam z tym żadnego problemu. Jeśli nauczymy się w sensowny sposób korzystać z pulpitów (Mission Control) i skrótów klawiaturowych, to śmiem twierdzić, że jest to prawie tak samo efektywne, jak na pulpicie. Ale nie przeczę, że wygodniej jest na dwóch monitorach i „dużej” klawiaturze.
Jest w porządku dla mnie. Sam byłem zaskoczony (Xcode/iOS). Mam Mid2012 z 256Flash+niftyminidrive i 8GB RAM. Ale jest to konieczność.
Nie jestem zawiedziony, ale mogli już tam umieścić siatkówkę. Ciekaw jestem kiedy w końcu doczeka się serii air.
Przykro mi, ale miną co najmniej dwa lata, zanim klasyczny MacBook Pro z mechaniką zniknie.
MacBook Pro 13″ z Retina D. nie posiada tylnego napędu.
Czy dobrze zrozumiałem, że rozdzielczość wyświetlacza się nie zmienia?
Prezentowanie maszyny o rozdzielczości 2013×1366 jako TOP modelu w połowie 768 roku jest dość dziwne. Już prawie byłem skłonny przejść na Maca, ale to tak nie działa. Mój wybór to SONY VAIO PRO 11′ z Haswell, FullHD, 870g. Szkoda, było blisko...
Powietrze nie jest najlepsze. Stylowka za tysiąc.
Rozdzielczość jest w porządku, chyba że jesteś grafikiem. Jeśli chcesz czepiać się Win, to twój wybór, ale współczuję ci. Nie chcę już robić czegoś takiego w swoim życiu. Na Macu liczy się doświadczenie użytkownika, a nie techniczny fetysz.
Nie jest fajnie, jest, powiedzmy, znośne. Nie chodzi tylko o grafikę, ale przede wszystkim o renderowanie tekstu.
Wolałbym nie rozmawiać o fetyszach w pytaniu Apple, to mogłoby być nieco dwuznaczne ;)
Reklama wygrywa: jeśli istnieje możliwość przejścia na wersję W7, to nie jest to zły wybór, na pewno nie jest to „patlani”. OS X i Linux są mi bliższe, ale w wielu przypadkach (darmowa praca biurowa, korzystanie z Internetu, konsumpcja treści...) W7 na przyzwoitym sprzęcie jest stosunkowo bezproblemowym systemem operacyjnym.
Dla mnie motyw przewodni był więcej niż doskonały. Jestem podekscytowany OS X i nie mogę się doczekać, aby go zainstalować. Pobrałem iOS 7 i wkrótce zamierzam go zainstalować na moim iPhonie 5. Mac book air czy mac pro mnie nie dotyczą, ale i tak jest to duży postęp. Planuję kupić iMaca jesienią. Po prostu nie muszę tego robić na Win, a zwłaszcza nie chcę. A porównywanie sprzętu Apple z konkurencją jest głupie.