Zamknij reklame

Samsung Galaxy Gear to pierwszy smartwatch, który miał odnieść ogromny sukces. Jak jednak pokazują pierwsze dane sprzedażowe, koreański producent mocno przecenił atrakcyjność i potencjał swojego pierwszego smartwatcha. Galaxy Gear sprzedał się w zaledwie 50 tys. sztuk.

Dane dotyczące sprzedaży pozostały znacznie poniżej początkowych oczekiwań rynkowych. Zgłoś portal BusinessKorea twierdzi, że do tej pory kupowało je zaledwie 800–900 osób dziennie. Biorąc pod uwagę przestrzeń medialną, jaką Samsung przeznaczył na nowy typ produktu, widać wyraźnie, że koreański producent spodziewał się znacznie większej popularności.

[id YouTube=B3qeJKax2CU szerokość=620 wysokość=350]

Stanowisko koreańskiego producenta sprawdziło się osiągać serwer Insider Biznes. Wiceprezes wykonawczy David Eun podkreślił fakt, że Samsung był pierwszą dużą firmą, która wprowadziła na rynek smartwatch. „Osobiście myślę, że wiele osób nie doceniło tego, że wprowadziliśmy innowacje i wypuściliśmy ten produkt. Nie jest łatwo zintegrować wszystkie funkcje w jednym urządzeniu” – odpowiedział na pierwsze opublikowane liczby.

Zastosował też swoistą biofiliczną interpretację: „Jeśli chodzi o innowacje, lubię posługiwać się analogią do pomidorów. Obecnie mamy małe zielone pomidory. Chcemy się nimi opiekować i współpracować z nimi, aby wyhodować z nich duże, dojrzałe, czerwone pomidory”.

Redaktorzy BusinessKorea patrzą na tę kwestię bardziej pragmatycznie. „Produkty Samsunga nie są rewolucyjne, ale raczej testowe. Zarówno klienci, jak i producenci są bardziej zainteresowani produktami, które Samsung wprowadzi na rynek w przyszłym roku.”

Dodają też, że Galaxy Gear to nie jedyny produkt w tym roku, za pomocą którego Samsung próbuje rozeznać teren. Podobnym sprawdzianem nowych technologii jest Galaxy Round, pierwszy smartfon z zakrzywionym wyświetlaczem. Jednak nawet w tym przypadku dane dotyczące sprzedaży wskazują na znaczny brak zainteresowania opinii publicznej. Tylko sto osób kupuje ten telefon każdego dnia.

Pierwsze recenzje urządzenia potwierdzają również, że zamiast rewolucyjnej nowości wprowadzającej nowe funkcje, tak naprawdę jest to jedynie test reakcji klientów. I możliwość powiedzenia, że ​​byliśmy tylko my, który po raz pierwszy skorzystał z zakrzywionego wyświetlacza, z pewnością również nie jest do wyrzucenia.

Ale jak wiemy z zaciętej bitwy między iOS i Androidem, ostatecznie najważniejsze nie będzie to, kto był pierwszy, ale kto odniósł największy sukces. Najprawdopodobniej dzisiaj na Twoim własnym inteligentnym zegarku oni pracują duże firmy jak Apple, Google czy LG, które w walce o nasze nadgarstki wciąż naprawdę potrafią przetasować karty.

AKTUALIZACJA 19/11: Okazało się, że doniesienia o 50 tysiącach sprzedanych egzemplarzy nie były do ​​końca prawdą. Możesz przeczytać nowe informacje tutaj.

Źródło: BusinessKorea, Insider Biznes
Tematy:
.