Według najnowszych informacji marcowa konferencja Apple może zaprezentować kilka ważnych elementów sprzętu. Oprócz czterocalowego iPhone'a kalifornijska firma planuje także pokazać nowej generacji iPada Air, co może oznaczać duży krok naprzód.
To znowu był Mark Gurman 9to5Macktóry on dodał jego oryginalne wieści na temat nadchodzącego marcowego przemówienia. Obok czterocalowego iPhone'a 5SE i nowe opaski dla zegarka według jego źródeł powinien pojawić się także iPad Air 3.
Apple wprowadziło nowe iPady jesienią ubiegłego roku, ale wtedy miejsce znalazło się tylko dla iPada mini i nowego iPada Pro. iPad Air czeka na aktualizację od października 2014 r., a teraz mówi się, że Apple jest gotowy pochwalić się następną generacją.
iPad Air 3, bo tak powinien nazywać się nowy tablet, mógłby oferować dodatkową parę głośników, bardziej zbliżonych do iPada Pro, a także lampę błyskową LED zapewniającą lepsze zdjęcia z tylnego aparatu. Jednak elementy te pojawiały się dotychczas jedynie na niepotwierdzonych schematach, które wyciekły.
Jednak z własnych, zazwyczaj bardziej wiarygodnych źródeł Gurmana wynika, że w Cupertino testowany jest iPad Air kompatybilny z Apple Pencil, który do tej pory działał tylko z iPadem Pro. Gdyby Pencil faktycznie współpracował z iPadem Air, mógłby uczynić go znacznie atrakcyjniejszym (i tańszym) przedmiotem dla projektantów, artystów i innych twórców.
Jednocześnie Gurman dodał informację dotyczącą nowych opasek dla Watcha, które mają zostać zaprezentowane w marcu. O ile druga generacja Apple Watcha nie jest jeszcze gotowa, Apple wypuści kilka nowych kolorów gumowych bransoletek sportowych, luksusowa kolekcja Hermès zyska nowe kolory i nie zabraknie także wyciekającego już czarnego mechanizmu Milanese. Poza tym podobno w drodze jest kolejna seria taśm wykonanych z zupełnie nowego materiału.
To byłoby naprawdę fajne. iPad Pro jest dla mnie za duży. Idealny iPad. Ołówek świetnie pasowałby do iPada. Miejmy więc nadzieję, że to będzie prawda.
Powiedziałbym, że byłaby to wielka porażka, gdyby nowy iPad nie obsługiwał ołówka. Przyjmuję więc to raczej za oczywistość, co, co zrozumiałe, mi się podoba, bo jak dotąd żadna igła nie zadowoliła mnie swoją dokładnością.
To ma sens. Spodziewałem się, że obsługa Apple Pencil będzie stopniowo dodawana także do mniejszych iPadów. Najpierw zarabiali na pierwszych użytkownikach, którzy musieli mieć iPada Pro, teraz będą dawać ołówek także innym… Rozsądne.
No cóż, w ogóle bym na to nie stawiał. Moim zdaniem iPad Pro niedługo będzie miał problemy ze sprzedażą ze względu na cenę, w dodatku jego rynek jest bardzo niszowy i szybciej się nasyci. Jeśli główną atrakcją iPada Pro jest (oprócz kilku innych rzeczy) Apple Pencil, to wspierając go w iPadzie Air 3, Apple faktycznie stworzy dla siebie konkurencję. Myślę, że to tylko kwestia decyzji marketingowych...