O iPadzie mini piątej generacji krąży wiele plotek. Z dotychczasowych przecieków wiemy, że nie będzie żadnych zmian konstrukcyjnych, a tablet otrzyma jedynie aktualizację sprzętową. W przypadku jego wprowadzenia nikogo nie zdziwi sama obudowa czy brak Face ID.
Steve Hemmerstoffer, występujący na Twitterze pod pseudonimem OnLeaks, chwalił się, że mógł obejrzeć rysunki CAD iPada mini 5 i dzięki temu zna jego przybliżoną formę. Zdjęcia zachował na razie dla siebie, ale wspomniał, że piąta generacja małego tabletu Apple'a dorównuje swoim poprzednikom. Jedyna zmiana dotyczy małych mikrofonów, które zostaną przeniesione z boku na górną część pleców. Apple podobno zachowało także Touch ID, gniazdo 3,5 mm i złącze Lightning.
Jako że iPad mini 4 wyposażony jest w procesor Apple A8, który zastosowano także np. w iPhonie 6s, nowa generacja na pewno otrzyma nowy chip. Najbardziej prawdopodobny wydaje się chip Apple A10 Fusion lub Apple A11 Bionic, co twierdzi także jeden z najbardziej szanowanych analityków, Ming-Chi Kuo.
iPad mini 5 z pewnością będzie zaliczał się do kategorii tańszych tabletów, właśnie w zamian za gorszy sprzęt. Mógłby być taki sam, jak obecny iPad 9,7-calowy, który będzie można kupić już od 8 CZK i który Apple może zaprezentować już w marcu na swojej konferencji.
Źródło: AppleInsider
Prawdopodobnie będzie to rewolucyjny, długo oczekiwany produkt, o którym Kuk ciągle mówi. Jeśli facet z onLeaks ma rację, to może Apple nawet nie musiał się tym przejmować, tyle pieniędzy i czasu na rozwój, a efektem będzie wymiana prehistorycznego chipa na stary? Żadne drzewo nie rośnie do nieba, szkoda tylko, że przyszło tak szybko…
Może chcielibyście zobaczyć jakieś benchmarki wspomnianych procesorów. W momencie powstania były trzy razy potężniejsze od konkurencji i nie zmieniło się to zbytnio. Inaczej to „nowe” mini też nie ma dla mnie sensu… Główną wadą jest, moim zdaniem, brak wsparcia dla ołówka Apple. Tablet bez pióra nie ma już dla mnie sensu.
iPhone 6S nie miał procesora A8, ale A9