Zamknij reklame

Wszyscy, którzy z jakiegoś powodu nie są zadowoleni z wydajności iMaca Pro, od wielu miesięcy niecierpliwie czekają na to, co Apple wymyśli w tym roku. O oryginalnym Macu Pro, który był przeznaczony dla każdego, kto potrzebuje ekstremalnej wydajności na platformie macOS, nie warto dziś mówić, a oczy wszystkich zwrócone są na nowy, całkowicie przeprojektowany model, który powinien pojawić się w tym roku. Będzie supermocny, pewnie też super drogi, ale przede wszystkim modułowy.

W zeszłym roku przedstawiciele firmy Apple kilkukrotnie wypowiadali się na temat nadchodzącego Maca Pro w tym sensie, że będzie to naprawdę wysokiej klasy i niezwykle wydajna maszyna, która będzie charakteryzowała się pewną dozą modułowości. Informacja ta wywołała niemałą falę entuzjazmu, gdyż to właśnie modułowość pozwoli urządzeniu zarówno dłużej przetrwać na szczycie cyklu produktowego, jak i pozwoli potencjalnym użytkownikom na skonfigurowanie systemu dokładnie według własnych upodobań.

Jedna z pierwszych koncepcji modułowego Maca Pro:

Zupełnie nowe rozwiązanie

Modularność może przybierać różne formy i jest mało prawdopodobne, aby Apple kiedykolwiek ponownie zastosował rozwiązanie podobne do tego zastosowanego w PowerMacach G5. Tegoroczne rozwiązanie powinno pojawić się w 2019 roku i dlatego powinno łączyć w sobie pewną dozę elegancji, poczucia ekskluzywności i funkcjonalności. I wreszcie, Apple powinno się opłacać produkować, ponieważ konieczne jest utrzymanie takiej platformy przy życiu tak długo, jak to możliwe. Koncepcja przedstawiona na poniższym filmie może być bliska rzeczywistości.

Nowy Mac Pro może składać się z modułów sprzętowych, które będą oparte na konstrukcji Mac Mini. Moduł podstawowy miałby zawierać serce komputera, czyli płytę główną z procesorem, pamięć operacyjną, magazyn danych dla systemu oraz podstawową łączność. Taki moduł „root” mógłby funkcjonować samodzielnie, ale można by go dodatkowo rozbudować o inne moduły, które byłyby już bardziej wyspecjalizowane pod kątem potrzeb użytkowników.

Mógłby więc istnieć moduł czysto danych z konstelacją dysków SSD do użytku serwerowego, moduł graficzny ze zintegrowaną wydajną kartą graficzną na potrzeby obliczeń 3D, renderowania itp. Jest miejsce na moduł nastawiony na rozszerzoną łączność, zaawansowane elementy sieciowe, moduł multimedialny z portami i wiele innych. W tej konstrukcji nie ma praktycznie żadnych ograniczeń, a Apple mógłby wymyślić dowolny moduł, który miałby sens z punktu widzenia użyteczności dla docelowej grupy klientów.

Dwa problemy

Jednakże takie rozwiązanie wiązałoby się z dwoma problemami, z których pierwszym jest łączność. Apple musiałoby wymyślić nowy (zapewne autorski) interfejs, który umożliwiłby łączenie poszczególnych modułów Maca Pro w jeden stos. Interfejs ten musiałby mieć wystarczającą przepustowość danych na potrzeby przesyłania ogromnej ilości danych (np. z modułu z rozszerzalną kartą graficzną).

Drugi problem byłby związany z ceną, gdyż produkcja każdego modułu byłaby stosunkowo wymagająca. Wysokiej jakości obudowa aluminiowa, montaż wysokiej jakości komponentów wraz z interfejsem komunikacyjnym, dedykowany system chłodzenia dla każdego modułu osobno. Przy obecnej polityce cenowej Apple bardzo łatwo sobie wyobrazić, za jaką cenę Apple mógłby sprzedawać takie moduły.

Czy pociąga Cię ta konkretna idea modułowości, czy myślisz, że Apple wymyśli coś innego, nieco bardziej tradycyjnego?

Koncepcja modułowa Mac Pro
.