Macheist słynie z regularnego oferowania bardzo ciekawych aplikacji w więcej niż rozsądnej cenie w ramach pakietów promocyjnych i nie inaczej jest z jego najnowszą wersją – za 15 dolarów zaoferuje TotalFinder, Cocktail lub Parallels Access.
Obecny Macheist charakteryzuje się aplikacjami, które z różnych powodów nie są dostępne w Mac App Store. Niemniej jednak, jeśli chciałbyś kupić wszystkie dziewięć osobno, musiałbyś za nie zapłacić ponad 300 dolarów (7 koron). Macheist oferuje je razem za jedyne 400 dolarów (15 koron).
Pierwsze siedem aplikacji otrzymujesz natychmiast po dokonaniu płatności, pozostałe dwie (Koktajl i Mały znicz) odblokowują się po sprzedaniu wystarczającej liczby pakietów, ale zwykle nie stanowi to problemu. Do końca Macheist pozostało pięć dni.
- Domyślny folder X (oryginalna cena 35 USD) – inteligentniejsze i wydajniejsze okno zapisu w OS X.
- Bariera wirusowa (108 USD) – ochrona przed wirusami.
- uBar (20 USD) – przekształcenie stacji dokującej w systemie OS X w konfigurowalny panel w stylu Windows.
- Szybki (20 USD) – szybki dostęp do wszystkich ulubionych pozycji.
- TotalFinder (18 USD) – popularny dodatek do systemu Finder z zaawansowanymi funkcjami.
- Dostęp do Parallels Access (20 USD rocznie) – Całodobowy dostęp do komputera Mac lub PC z dowolnego urządzenia z systemem iOS i Android.
- Zestaw kodów (32 USD) – narzędzie do tworzenia stron internetowych.
- Koktajl (19 USD) – Czyszczenie systemu Mac.
- Mały znicz (35 USD) – zaawansowana zapora ogniowa.
Znajdziesz pakiet The Mac Anarchy Bundle, jak nazywa się najnowszy Macheist dzięki aplikacjom spoza Mac App Store tutaj. Impreza zakończy się za 5 dni.
Nie kupowałbym aplikacji poza sklepem App Store (Mac)…
i czy mogę zapytać o powód?
Nie jest bezpiecznie uruchamiać aplikacje od programisty, któremu nie ufasz, bez wcześniejszej weryfikacji…..przynajmniej kogoś ;-).
A czy czytałeś o tym, że wielu programistów opuszcza AppStore ze względu na warunki?
To jakby nie instalować Photoshopa, bo nie ma go w Sklepie :-). Mogę powiedzieć, że z większości aplikacji korzystam poza sklepem, bo twórcy postanowili tam odejść. A konkretnie czekam, czy dzięki temu pakietowi zostanie odblokowany mały znicz.
Oczywiście, jeśli nie zadbasz o siebie, możesz wpaść w bałagan, ale nie sądzę, aby aplikacje znajdujące się w tych pakietach były w jakikolwiek sposób niebezpieczne
Zatem Photoshop nie jest dobrym przykładem. Wyraźnie napisałem, że nie jest bezpiecznie uruchamiać aplikacje osoby, której nie ufasz lub która nie jest zweryfikowana...
Poza tym sklep podoba mi się również jako użytkownik. Nie muszę już tego gdzieś szukać, rozwiązywać kluczy itp...
Deweloperzy powinni to jasno powiedzieć. Pres Appstore, aby uzyskać cenę, czego chcę + czego chce Apple, a następnie z Twojej witryny internetowej, aby uzyskać cenę, czego chcę, bez tego, czego chce Apple. Pozwól użytkownikom decydować, czego chcą, a czego nie.
Ja osobiście bardzo przyjąłbym taką możliwość. ale obawiam się, że twórca aplikacji nie zrobi dwóch wersji. prawdopodobnie byłaby to niepotrzebna dodatkowa praca.
W końcu nie muszą to być 2 wersje, prawda?
Tylko 2 wersje dystrybucji.
jeśli dobrze zrozumiałem, programiści nie sprzedają za pośrednictwem sklepu Apple, ponieważ warunki są czasami nie do utrzymania. Apple odrzuca aplikację, ponieważ naruszam warunki. a programiści nie mogą stworzyć aplikacji spełniającej wymagania Apple, zachowując jednocześnie pełną funkcjonalność aplikacji. z tego powodu sprzedają aplikacje poza sklepem Apple. w przeciwnym razie są dwie możliwości: albo będę sprzedawać aplikację tylko poza sklepem z jabłkami, albo możliwość, o której wspomniałem powyżej – że opracuję dwie wersje. jeden krój zgodny z warunkami i posiadający homologację i typ - w pełni sprawny, który sprzedam poza sklepem jabłkowym. co jest prawdopodobnie nierealne.
nie wiem tego. Myślałem, że problem polega na tym, że zajmują aż 30% sprzedaży.
A w tym przypadku bo to bzdura ;-).
Np. Jedyne, co by mi się przydało, to „Parallels Access”, a TeamViewer, który jest darmowy, radzi sobie z tym doskonale.
do pracy z CodeKit, TotalFinder, Little Snitch :-)…sam mały znicz jest wart tych kilku dolarów
mały kapuś miał wolne mieszkanie po sprzedaży 5 tys
Spóźniłeś się, Kim już wszystko kupił.
Halo
co mi się przydarzyło, kiedy kupiłem ten pakiet, to to, że ktoś inny przejął aplikację Coctail na moje konto. Na liście zakupionych aplikacji pod moim nazwiskiem znajdował się inny adres e-mail aplikacji Cocktail qlzrookicpik@macheist.com a kiedy próbowałem wprowadzić numer seryjny, wyświetliło się, że numer jest już używany. Mam wrażenie, że to było wymierzone. Próbowałem zgłosić to macheistowi, kazali mi skontaktować się z programistą, ale nikt się ze mną nie skontaktował. To chyba był mój ostatni zakup u nich, to tylko kilkaset, ale co zrobią dalej?