Zamknij reklame

Wraz z Apple TV drugiej generacji 4K Apple wprowadziło także przeprojektowany kontroler Siri Zdalny. Jednak pomimo nowego projektu brakuje w nim kilku czujników i technologii, których użytkownicy mogą naprawdę przegapić. Z wyjątkiem Ultra szerokopasmowy chip nie zawiera akcelerometru ani żyroskopu. Użyłbyś chipa U1 w kontrolerze, jeśli zgubiłeś go gdzieś w domu i próbowałeś go zlokalizować za pomocą aplikacji Find It na iPhonie 11 i nowszych wersjach. Nie jest to jednak funkcja zależna bezpośrednio od możliwości sterownika, który ma zapewniać to, co najważniejsze, czyli kontrolę. Ponieważ jednak jest przeznaczony dla Apple TV, czyli kontroli środowiska tvOS, należy to również wziąć pod uwagę podczas kontrolowania zainstalowanych aplikacji i oczywiście gier.

Lepsza kontrola, mniej technologii 

Nowy Siri Remote wygląda zupełnie inaczej niż jego poprzednia generacja. Ma aluminiową obudowę i tzw. clickpad, który w tvOS zastępuje gładzik do obsługi gestów. Apple dodało także przycisk zasilania i przycisk wyciszania. To, aby aktywować asystenta głosowego Siri, zostało następnie przesunięte na prawą stronę. Jak zauważył magazyn Trendy cyfrowych, za wyjątkiem zmiany konstrukcyjnej, wykorzystano także zawarte w nim technologie. Kontroler nie ma już ani akcelerometru, ani żyroskopu.

Jednak poprzedni kontroler miał te czujniki, aby zapewnić ciekawe wrażenia w grach. Można więc go przechylać w razie potrzeby i wykonywać określone czynności jak to możliwe na iPhonie i iPadzie. Natomiast tvOS obsługuje kontrolery gier Xbox i Playstationwygląda na to, że Apple porzucił pogląd, że gracze będą chcieli w jakiś sposób wykorzystać jego kontroler i że nie sięgną po w pełni funkcjonalne rozwiązanie. Jeśli zdarzy ci się posiadać oryginalną Siri Zdalny, to ten z nowym Apple TV 4K zgodny. Ale nie można go już kupić osobno.

Niestandardowy kontroler gier 

Jeszcze przed samym wiosennym wydarzeniem pojawiły się również żywe spekulacje, że Apple może wprowadzić własny kontroler do gier, który będzie jego tvOS dostosowane. Oczywiście nie jest wykluczone, że zobaczymy to kiedyś w przyszłości, ale z ulepszeniami, jakie oferuje nowy Apple TV 4K nie można przesadnie sądzić, że firma ma wobec niego jakieś wielkie plany „gry”. Tak, służy temu do czego jest przeznaczony, a grom (czyli Apple Arkada) to tylko dodatkowa funkcja, której Apple TV nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Dlaczego? Winny jest układ A12. Został wprowadzony w iPhone’ach XS i XS Max i chociaż teraz jest wystarczająco mocny, z pewnością nie będzie go już wkrótce. Inteligentne skrzynki jabłko w dodatku nie są wprowadzane co roku, więc gdyby wymieniać je za cztery lata, jak to miało miejsce obecnie, to do tego czasu nawet gry mobilne będą na takim poziomie, że obecna maszyna ledwo sobie z nimi radzi. Jeśli więc chcesz konsolę do gier, zdecydowanie nie szukaj Apple TV.

.