Wczoraj Samsung zaprezentował swój nowy flagowiec, czyli Galaxy S III, którym będzie próbował konkurować z innymi smartfonami, zwłaszcza z iPhonem. Nawet w przypadku nowego modelu Samsung nie bał się kopiować Apple, szczególnie w oprogramowaniu.
Sam telefon nie odbiega specyfikacją od serii, nawet jeśli pod względem przekątnej jest prawdopodobnie największym telefonem na rynku, nie licząc Samsunga Galaxy Note. 4,8”. Super AMOLED o rozdzielczości 720 x 1280 to nowy standard koreańskiej firmy. Poza tym w korpusie znajdziemy czterordzeniowy procesor o częstotliwości 1,4 GHz (jednak większość aplikacji na Androida nie potrafi ich efektywnie wykorzystać), 1 GB RAM-u i 8-megapikselowy aparat. Wyglądem S III przypomina pierwszy model Samsunga Galaxy S. Nie ma więc mowy o innowacjach w konstrukcji i wydaje się, że w przeciwieństwie do np. Nokii (patrz Lumia 900), Samsungowi nie jest w stanie wymyślić nowy, oryginalny design, który przyciągnie uwagę.
Jednak to nie sam telefon każe w ogóle o nim wspominać, ani teoretyczna możliwość, że może to być „zabójca” iPhone’a. Samsung zasłynął już z tego, że stanowił znaczącą inspirację dla Apple, zwłaszcza jeśli chodzi o sprzęt. Tym razem jednak zaczął kopiować oprogramowanie, w szczególności z trzema funkcjami bezpośrednio uderzającymi i wzywającymi do pozwu ze strony Apple. Wymienione poniżej funkcje stanowią część nowej wersji środowiska graficznego Nature UX, dawniej TouchWiz. Mówi się, że Samsung zainspirował się naturą i gdy na przykład telefon zostanie włączony, powita nas dźwięk płynącej wody, co bardziej przypomina oddawanie kału.
S Voice
To asystent głosowy, który może zrobić za Ciebie wiele rzeczy za pomocą poleceń, bez konieczności interakcji z wyświetlaczem. Nie trzeba po prostu używać gotowych fraz, S Voice powinien być w stanie zrozumieć wypowiadane słowo, rozpoznać z niego kontekst, a następnie zrobić to, czego naprawdę chcesz. Może na przykład wyłączyć alarm, odtwarzać utwory, wysyłać SMS-y i e-maile, zapisywać wydarzenia w kalendarzu czy sprawdzać pogodę. S Voice jest dostępny w sześciu językach świata – angielskim (brytyjskim i amerykańskim), niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim i koreańskim.
Oczywiście od razu nasuwa się na myśl podobieństwo do asystenta głosowego Siri, który jest główną atrakcją iPhone’a 4S. Ewidentnie widać, że Samsung chce się pożywić na sukcesie Siri i posunął się tak daleko, że w dużej mierze skopiował interfejs graficzny, w tym główną ikonę aktywacji. Trudno powiedzieć, jak S Voice wypadnie na tle rozwiązania Apple pod względem funkcjonalności, ale widać, z czego Samsung czerpał.
Obsada AllShare
Wraz z nową Galasy S III Samsung wprowadził także różne opcje udostępniania AllShare, w tym Cast. Jest to kopia lustrzana obrazu telefonu za pośrednictwem bezprzewodowej sieci Wi-Fi. Obraz przesyłany jest w proporcji 1:1, w przypadku wideo jest następnie rozszerzany na cały ekran. Transmisję zapewnia protokół o nazwie Wi-Fi Display, a obraz do telewizora przesyłany jest za pomocą urządzenia, które należy dokupić osobno. To mały klucz sprzętowy, który mieści się w dłoni i zapewnia rozdzielczość do 1080p.
Całość przypomina AirPlay Mirroring i Apple TV, czyli pośrednik pomiędzy urządzeniem iOS a telewizorem. To właśnie dzięki AirPlay Mirroring telewizor Apple’a cieszy się coraz większą popularnością, a Samsung najwyraźniej nie chciał pozostać w tyle i zaoferował podobną funkcję w podobnym urządzeniu.
Centrum muzyki
Do istniejącej usługi Centrum muzyki Samsung dodał nową funkcję Skanuj i dopasowuj. Przeskanuje wybraną lokalizację na dysku i wybierze utwory pasujące do kolekcji w Music Hub, obejmującej około siedemnaście milionów utworów dostępnych w chmurze. Smart Hub jest przeznaczony nie tylko dla nowego telefonu, ale także dla Smart TV, tabletu Galaxy i innych nowszych urządzeń firmy Samsung. Usługa kosztuje 9,99 USD miesięcznie za dostęp z jednego urządzenia lub 12,99 USD za maksymalnie cztery urządzenia.
Istnieje tu wyraźne podobieństwo do iTunes Match, który został wprowadzony w zeszłym roku wraz z premierą iCloud podczas WWDC 2011. Jednakże iTunes Match może współpracować z utworami, których nie znajduje w swojej bazie danych, a kosztuje „jedynie” 24,99 dolara rocznie. Dostęp do usługi można uzyskać z dowolnego urządzenia połączonego z kontem iTunes, na którym aktywowano iTunes Match.
Oczywiście Samsung Galaxy S III zawiera także inne ciekawe funkcje, które nie zostały skopiowane od Apple’a, a część z nich z pewnością ma potencjał. Np. taki, w którym telefon rozpoznaje po Twoich oczach, czy czytasz coś na wyświetlaczu i jeśli tak, to nie wyłączy podświetlenia. Jednak prezentacja, podczas której zaprezentowano nowego Galaxy S, była raczej nudną farsą, podczas której poszczególni uczestnicy na scenie starali się pokazać jak najwięcej funkcji na raz. Nie uratowała go nawet Londyńska Orkiestra Symfoniczna, która muzycznie towarzyszyła całemu wydarzeniu. Nawet pierwsza reklama, która czyni telefon czymś w rodzaju starszego brata, który obserwuje każdy Twój krok, nie wywołuje szczególnie pozytywnego wrażenia.
Ciekawie będzie zobaczyć, jak cienki telefon o grubości 8,6 mm i ekranie o przekątnej 4,8” poradzi sobie w bezpośredniej walce z iPhonem, zwłaszcza z tegorocznym modelem, który prawdopodobnie zaprezentowany zostanie wczesną jesienią.
[identyfikator YouTube=ImDnzJDqsEI szerokość=”600″ wysokość=”350″]
Jak inaczej… LOLsung nigdy nie wymyśli nic oryginalnego :)
To po prostu pieprzeni idioci.
Gdzie dowiedziałeś się, że Android 4 nie może korzystać z czterordzeniowego procesora?
Android opiera się na Linuksie (jądro) i obsługa wielu procesorów jest oczywistością. Do wersji 2.2 była domyślnie wyłączona, ale producenci mogli ją aktywować (np. LG w systemie dla modelu 2X). Od wersji 2.3 domyślnie włączona jest obsługa wielu procesorów.
Bawi mnie sposób, w jaki użytkownicy Apple oczerniali duży wyświetlacz nowych telefonów, że 3.5 cala to maksymalny odpowiedni rozmiar ekranu, bo Steve zdecydował… i teraz? iphone 5 prawdopodobnie będzie miał większy wyświetlacz, a głośniki Apple milczą ;]
w przeciwnym razie czekałem na premierę galaxy (nie żebym planował ją kupić, ip4 nadal działa dobrze) i myślę, że jest to takie samo rozczarowanie, jak w przypadku wydania iphone4s. .. projekt jest piękny, można to trochę zrobić, ale normalny człowiek i tak z tego nie skorzysta, te same funkcje, z których sam bym skorzystał, gdyby kiedykolwiek, to zaraz po zakupie urządzenia lub mniej więcej raz na rok...
dla mnie telefon idealny
- rozmiar jest nieco mniejszy niż iPhone4 (spód z przyciskiem HW jest odgryziony
- przycisk hw z boku telefonu na wysokości kciuka, ale podstawowy tryb sterowania bez przycisku hw na wyświetlaczu
- wyświetlacz na całą szerokość telefonu komórkowego (czyli nie w przypadku iPhone'a, który ma 1.8 cm grubości na każdym końcu, co nieznacznie zwiększyłoby wyświetlacz do 4 cali (co oznaczałoby miejsce na przyciski/powiadomienia oprogramowania)
-tylny wyświetlacz z e-inkem do wyświetlania paszy, powiadomień i gotowych aplikacji, sterowany wyłącznie za pomocą przycisków dźwiękowych (tak jak ma to teraz iPhone 4), czyli możliwość czyszczenia wybranego (predefiniowanego tekstu) bez maksymalizacji telefon komórkowy
-mobilek wykonany z 1 kawałka płynnego metalu/plastiku i dwustronnego szkła
-gdzieś z góry/z boku telefonu znajdują się jeszcze diody idealne do sprawdzenia z perspektywy pilota/torebki/opakowania itp.
Nie potrzebuję 4 rdzeni, nie potrzebuję mega-wielkiego wyświetlacza, a gdy już coś przeciągam, nie chcę ciągnąć kawałka plastiku, który nie ma żadnej funkcji (zwykle rogi telefonu komórkowego telefon bez przycisków/wyświetlacza i tym podobnych...
iphone 5 nie będzie miał większego wyświetlacza, to że się o nim mówi, nie oznacza, że tak będzie. mówi się też o zmianie złącza dokującego – też w to wątpię. przed premierą iPada 2 było tyle plotek, że będzie to 7″ itd.. Rozumiecie, że to, że pojawiają się spekulacje na ten temat, nic nie znaczy przed premierą
cóż, cokolwiek to jest, były to dwa najbardziej oczekiwane telefony komórkowe... i obie firmy mnie rozczarowały
technologie takie jak Eink (również podświetlany) czy dotykowy wyświetlacz ze sprzężeniem zwrotnym (dla lepszej percepcji naciśnięć klawiszy) istnieją już od lat, zdecydowanie należy z nich korzystać (konkretnie eink byłby świetny), ale firmy spoczęły na laurach i zamiast tego przydatnych rzeczy wymyślają bzdury jak Siri i wypuszczają zawodny prototyp jako jakąś nową funkcję, tylko dlatego, że ludzie, którzy na to wskakują, to idioci...
Już nawet nie mówię o opcjach czujników, za które dzisiejsze telefony komórkowe są przepłacane... (można by na przykład przyznać, że telefon komórkowy rozpoznaje po czujniku, że go podnosisz i chcesz z niego skorzystać = to odblokowuje się samo, technologicznie jest bardzo podobne do odblokowywania za pomocą kamerki i wykrywania twarzy, tyle że mniej prądu i byłoby jeszcze lepiej ;]
po prostu niekompetentni idioci w firmach, którzy mieli kilka dobrych pomysłów, ale już się wypalili i nie wymyślili nic nowego... coś jak Nokia przez ostatnie 5 lat
jaki jesteś mądry…
On nie milczy, przeczytajcie posty na MacRumors. Wielu z nich jest przeciwnych rozszerzeniu, ale oczywiście wielu z nich również dzisiaj z radością powitałoby rozszerzenie. Zawsze byłem zwolennikiem większych, dlatego mam Galaxy S, ale żart jest taki, że 4″ to naprawdę za dużo do zwykłej transmisji, więc wolę zabrać ze sobą tablet. I nie rozumiem, czy gdybym chciał większego, to dlaczego nie wybrać Note'a. Polityka Samsunga jest dziwna, a wsparcie minimalne, a raczej minimalne
Nie jest to zastosowanie techniczne, ale rzeczywiste. Zgadzam się z autorem. Choć to prawda, telefony z Androidem zachowują się bardziej jak klasyczny pecet, więc do prawidłowego działania potrzebują sporo energii.
Android miał asystenta głosowego na długo przed Siri (myślę, że pod pewnymi względami jest lepszy od Siri, pod innymi gorszy), więc nie przywiązywałbym się do niego zbytnio, udostępnianie zdjęć przez Wi-Fi też istnieje już od dawna. .. + rozmowa o oryginalności w walce z Apple, która w zasadzie bierze nie tak udane pomysły z zagranicy i przepycha je przez marketing jako news... co jest oczywiście największym plusem, na którym Apple nie przejmuje się (branie dobrych pomysłów i połączenie ich w jedno urządzenie logicznie stworzy doskonały telefon)
Projekt należy pozostawić im. Jest naprawdę piękny, inaczej nie sposób nie zgodzić się z Siri
Dobra reklama, jest w niej "dużo" nowych funkcji telefonu :D
Nie rozumiem dlaczego nadal robią takie podobieństwo z iOS, po co skopiowali interfejs graficzny, skoro doskonale wiedzą, że kulisi ich zaatakują..? btw do czego służy rdzeń w telefonie 4? wystarczy, żeby akumulator rozładował się w pół dnia..
Nie wiem, czy między ludźmi posiadającymi iPhone'a i odwrotnie jest jeszcze tyle wrogości. Miałem 3GS przez dwa lata i byłem bardzo zadowolony. Czekałem na nowego iPhone'a z nadzieją, że będzie miał większy ekran, bo osobiście lubię więcej miejsca. Tak się nie stało i dlatego sięgnąłem po Galaxy S2... i szczerze mogę powiedzieć, że znów jestem niezwykle zadowolony. Teraz czekałem na zmianę, co Samsung wymyśli z Galaxy SIII i stało się to samo, co w przypadku 4S… jedyne, co jest bombą, to ładowanie bezprzewodowe. Każde urządzenie ma swoje. I nie wiem po co mam obrażać to czego aktualnie nie mam?!
Jeśli więc Apple wypuści iP5 z większym wyświetlaczem, ponownie przejdę na Apple. Na płaskiej 4″ sobie poradzę, 4.8″ z SII też wziąłbym, bo jak kupię iP5 to też wezmę iPada, więc nie muszę wyostrzać ekranu w komórce, bo wybiorę urządzenie, które w danym momencie najbardziej mi odpowiada.
Po prostu nie wiem, dlaczego wszyscy robicie takie zamieszanie?! Że to ludzi irytuje... to w Czechach normalne, ale nawet redaktorzy stron internetowych są smutni. Choćby dlatego, że jeśli podejść do tego z chłodną głową i wejść na strony internetowe obu stron, to w 60% wszystkich artykułów czytamy, jak jeden brudzi drugiego! Jednocześnie Samsung i Apple mogą tylko dzięki temu naciskowi pomagać sobie nawzajem w ulepszaniu swoich produktów!
Budzić się! :-)
Pod artykułami jest więcej dyskusji (płoną), artykuł jest bardziej widoczny, więcej czytany... Po co publikować artykuł o GEsk na portalu, który w przeciwnym razie byłby poświęcony wyłącznie produktom Apple? Poza tym używanie zdań typu: „To jednak nie sam telefon każe w ogóle o nim wspominać, ani teoretyczna możliwość, że mógłby być świetnym konkurentem iPhone’a…” ładnie urozmaici dyskusję. Rozumiem, dlaczego tak się dzieje, ale nie sądzę, aby sprawiedliwe było czytanie reakcji autorów twierdzących, że tak nie jest. Może nawet słowo spisek by się przyjęło, nie serio, już było fajnie :-) Mam telefon z Androidem, tablet z iOS i obie platformy mają coś do zaoferowania.Samsung kopiuje i będzie kopiował, ale pomyśleć, że asystent głosowy jest czymś, co by się nie wydawało, jest dziwne. Może jednak powinienem uczciwie powiedzieć, że autorom nie jest to łatwe, bo treść trzeba stworzyć, treść musi być czytelna i jak ją przedstawić „bez efektów”, żeby nie zgubić się w konkurencji?!
autorzy tłumaczą artykuły z zagranicy... i nawet ja nie sądzę, że są jakieś obłąkane i nie wiedzą, że artykuły, które czytają, są stronnicze... ale dopóki ruch to napędza...
Dla ciekawości opiszę analogię powstania całego artykułu:
Oglądałem Vegecast (ok. 2h podcast serwera The Verge), gdzie opowiadali o nowościach z ostatniego tygodnia i wspominali o prezentacji GS3 z tego dnia. Czyniąc to, wskazali na kilka podobieństw z Apple i słabą prezentację. Następnie sprawdziłam Twittera i sprawdziłam reakcje na nowy telefon. Następnie spędziłem około 1,5 godziny na czytaniu różnych źródeł, aby uzyskać dokładne informacje o kopiach, o których piszę w artykule. Skończyło się na tym, że obejrzałem większą część londyńskiej prezentacji, aby upewnić się, że prezentacja była naprawdę aż tak zła i że wszystkie informacje były prawidłowe (na przykład różne źródła podały różną liczbę języków w S Voice, więc przeszedłem bezpośrednio z wideo do tego).
więc jesteś po prostu bardzo zainteresowany :] i dlatego to takie zabawne :D
Jestem redaktorem magazynu Apple – oczywiście jestem nieco stronniczy.
Podoba mi się, że to przyznajesz, z drugiej strony uważam, że wartość informacyjna artykułu jest dość niska, ale wybrana jest tylko część informacji
moim zdaniem im więcej dał, tym wyraźniej widać, że iPhone nie jest już takim topowym telefonem jak kiedyś i że ma konkurencję
Byłbym wdzięczny za artykuł z pełnym porównaniem ceny/funkcji/parametrów telefonu komórkowego z iPhonem (a może nawet osób odwiedzających Apple Store, które niekoniecznie muszą być fanami, a jedynie potencjalnymi nabywcami)
Nie widzę powodu, dla którego nie miałby mieć konkurencji. Zawsze tak miał, bo telefon służy przede wszystkim użytkowaniu, a niektórzy nawet nie chcą smartfona napędzanego trendami. Niestety, jest wielu, którzy nawet o tym nie wiedzą, ponieważ są pod presją marketingu. Jak pisałem powyżej, każdy telefon ma coś do zaoferowania, czyli platformie, a po wypróbowaniu odzwierciedli się to w drobnych szczegółach, o których przy porównaniu urządzeń mobilnych nie pisze się zbyt wiele.
Wręcz przeciwnie, pokazuje, że nadal jest TOP, jeśli jest naśladowany i stale wspominany :) Fakt, że Samsung doda później te same funkcje, a nie ma najlepiej sprzedającego się telefonu, uczyni z niego lidera.
Tak, prezentacja była kiepska, nawet fani Samsunga się z tym zgadzają.
Na moim iPh4 po przeczytaniu smsa po prostu przykładam telefon do ucha i mówię zadzwoń, a Siri od razu dzwoni do nadawcy, więc co nowego w Jamtungu??? ;-)
hm, kiedy w 2007 roku wypuszczono pierwszego iPhone'a, nazwali go nowym telefonem... i mógł nazywać się tak samo, jak telefony z 1993 roku... więc jaki był owoc nowego?
głupio
miał wyświetlacz, którym można było sterować palcami, co wszyscy uważali za niemożliwe i że potrzebny jest rysik... Myślę, że wystarczy :) był szybki, nie działał nawet na moim iPhonie 2G!
tak, różnica pomiędzy wyświetlaczem pojemnościowym/rezystancyjnym...cały iPhone 1 ;]
masz rację, czyli technologia dotykowa nie została wynaleziona przez Apple, ale nie była stosowana w telefonach komórkowych, więc można ją tam uznać za małą innowację (lub skopiowaną przez Apple od ostatnich producentów urządzeń z wyświetlaczem dotykowym , zależy jak na to spojrzeć)... urządzenie nie miało ostatnich rzeczy, albo skopiowało je od ostatniego producenta telefonu komórkowego
(nie żeby to kogokolwiek wkurzyło, ale można o tym wspomnieć, gdy ludzie już nienawidzą kopiowania Samsunga)
Jedyne co mi w dzisiejszym świecie przeszkadza to może brak, ale niepełna funkcjonalność systemów operacyjnych. MacOS i iOS mają swoje wady, różnią się od innych, ale wciąż mniej niż konkurencja. Najważniejsze, że iOS się nie zawiesza (od 4 lat nie miałem nigdy awarii iPhone'a), wygląda przepięknie, największy nacisk położony jest na projektowanie i optymalizację.
Jak już coś stworzą, jakiś system, który przebije iOS i telefon komórkowy, będzie jeszcze piękniejszy – jestem za – ale dla mnie czegoś takiego jeszcze nie ma.
BTW: A wy, Sdsd, proszę, wyluzujcie
więc jeśli niekompletna funkcjonalność systemów operacyjnych najbardziej przeszkadza Ci w dzisiejszym świecie... to musi Cię niepokoić, prawda? :] cholera, jak możesz w ogóle spać :D
Autor powinien dodać do swojego artykułu trochę więcej obiektywizmu i mniej zła...
Mam wszystko od Apple - przerzuciłem się z Win i Nokii i po prostu kocham Apple, niezależnie od tego, czy mi się to podoba, czy nie, Samsung jest chyba jedynym konkurentem iPhone'a i jak napisano w artykule powyżej - trochę więcej obiektywizmu i mniej złych facetów. Niech żyje jabłko!!
:)
dzisiaj widziałem osobę, która po raz pierwszy rozmawiała przez telefon, korzystając z tej hybrydy tabletu i telefonu. trzymał w dłoni coś przypominającego deskę do krojenia i do niej mówił. potem bełkotał o tym przez około 15 minut i powiedział całkowicie obrzydliwej młodej damie, że autobus ją po prostu potrącił. Dziękuję, nie chcę Androida z wyświetlaczem wielkości przedwyborczego billboardu. Jeśli chodzi o rozmiar i użyteczność ;)
Zapomniałem ci powiedzieć, że kiedy włożył to do spodni i wyszedł, wyglądał, jakby trzymał stołek.
Applejack zawsze będą plotkować i krzyczeć, gdy coś im się nie spodoba. Nie daj Boże czegoś lepszego niż nadgryzione jabłko.
oczywiście SG III jest obiektywnie najlepszym telefonem i jest lepszy niż iP4S. ale ta strona jest o Apple i dlatego w artykule skupiono się na tym, co je łączy - i trzeba przyznać, że prezentowane funkcje są bardzo wyraźnie inspirowane Apple
Ale myślę, że to dobrze – stąd bierze się konkurencja, a dla użytkowników jest to dobre tylko wtedy, gdy każdy inny zaimplementuje najlepsze funkcje (przykładowo iOS dość wyraźnie i bezwstydnie skopiował Centrum powiadomień z Androida). gdyby Apple nie miał konkurencji, dzięki swoim ogromnym zyskom, mógłby z łatwością „opodatkować” nowości i zaoferować minimalne innowacje.
jeśli Samsung przejmie wszystkie gadżety Apple'a, to tylko dobrze, bo Apple będzie nieustannie naciskany, aby co roku wprowadzać coś nowego. i to dobrze.
Lubię produkty Apple, ale nie do końca rozumiem emocjonalne przywiązanie do tej korporacji, jakby to była drużyna piłkarska. Niezbyt mnie obchodzi, jakie są zyski Apple'a i szczerze mówiąc, nie jestem specjalnie zadowolony z mega-sukcesu iPhone'a i iPada
Dlaczego? to fajne produkty, ale duży roczny wzrost sprzedaży spycha Apple'a w rolę ostrożności i marketingu, a nie innowacji. innowacja jest ryzykowna. na przykład iP4 - tak, taki sam rozwój jak w przypadku 3G / 3GS, świat się zmienił i jeśli wtedy konkurowały z kilkoma prymitywnymi androidami, teraz Samsung / HTC za każdym razem wypuszcza bardzo dobre telefony. Nie jestem zwolennikiem szybkiego upgrade'u co roku, ale sytuacja jest taka, że na chwilę obecną Samsung oferuje parametry, na które warto zwrócić uwagę, ale wolałbym to od Apple'a, bo już korzystam z ich ekosystemu
a przede wszystkim MAC jest dla mnie priorytetem i coraz mniej uwagi poświęca się temu, szczególnie w linii PRO – nie podoba mi się ogólny trend iOSyfikacji i Apple nie jest już w stanie masowo upraszczać nawet profesjonalnych urządzeń/aplikacji .
Nie przeszkadza mi sukces iPoda / iPhone'a / iPada, ale tylko pod warunkiem, że nie wpływa to w żaden sposób na komputer Mac. i ta „oferta” zaczyna być coraz bardziej konsumowana przez iPada. Ile czasu minęło od aktualizacji komputera Mac Pro?
Wybrałeś więc jedyną skopiowaną funkcję, ale fakt, że Android jest już szorstki od podstaw, to raczej żart, prawda? Tak, jest dobrze, jest super dla klienta, ale jako biznesmen byś nie dorósł :D
To, że OS X jest upraszczany, ma swoje uzasadnienie i czyjąś wizję. Czas pokaże, czy jest to słuszne. Jasne, ale nie mogą stać w miejscu i czekać, aż ktoś coś zrobi, a potem po prostu to skopiować. Obwinianie Apple za coś, w czym jest dziś liderem, jest bzdurą.
Podobają mi się nowe Samsungi i mam jednego, ale są naprawdę żenujące, szkoda. Ale większość ludzi nie wie i nie pyta... po prostu kupują to, co jest oferowane.
Oczywiście nie mam nowego Samsunga, ale pierwszy S też imitował iOS, więc mi się podobał, ale wtedy nie miałem zbyt wielu informacji o Apple. Faktem jest, że Samsung wykonał dobrą robotę. Dzięki niemu wiem więcej o Apple i mam już kilka jego produktów od Samsunga, mam jeszcze tylko ten jeden :) Więc nie obrażaj go więcej.
Jamtung – nawet za darmo! Boże, projekt telefonu za 1200 CZK. Porównanie tego do iPhone'a to okrucieństwo! Zamiast tego wolałbym dostać to za 477 CZK od Vodafone. Naprawdę. Jeśli to ma być konkurencja Apple, to kupię akcje Apple, bo Homo Sapiens NIGDY nie będzie mógł tego kupić.
Nie mam obsesji na punkcie Apple, używam tylko win na Airze, ale to gówno od Jamzhonga - to jakiś żart, prawda?
Jeezusmarjaaá'' jak ktoś może to kupić!!!
tak się pokazałeś, mądralo
Poczekam, aż zaprezentują iP 5, ale już jestem ciekaw, co tutaj zostanie powiedziane, jeśli będzie mowa o np. ładowaniu bezprzewodowym, śledzeniu wzroku przednim aparatem czy 4-rdzeniowym (Apple A6) :-)
Nic nie zostanie powiedziane, bo Apple ma na to patenty już dawno, co oznacza, że już dawno o tym pomyśleli, tylko pracują nad tym, jak to zrobić, żeby działało jak najlepiej, jeśli będzie im to przydatne w ogóle.
Samsung po prostu kopiuje. Zawsze to robił w ten sposób. Nigdy nie kupiłbym Samsunga, nie dlatego, że jestem iSheepem, ale dlatego, że Samsung kradnie. A ja nie popieram kradzieży.
i co ukradli?
czy musisz atakować telefon komórkowy? O ile mi wiadomo, Samsung produkował telefony przed Apple
lub funkcja telefonu komórkowego w zakresie pisania SMS-ów i wysyłania e-maili? znowu jabłko przyjechało tam od drugiego (tzn. skopiowało to od kogoś)
i tak masz dużo rzeczy...
w przypadku pierwszego iPhone'a z 2007 roku było po prostu XX rzeczy, które zostały mniej więcej skopiowane (przynajmniej pod względem koncepcji i projektu) od konkurencji... i oczywiście Apple wymyśliło kilka własnych rzeczy i kopie konkurencji te z kolei...
ale tak się składa, że zdecydowana większość rzeczy była używana około 10-15 lat temu w jakimś prehistorycznym urządzeniu, które stało się gówniane (ale technologia, o której mówisz, została skradziona)... i dlatego też Apple nie może patentować takich rzeczy i dlatego też nie wysłuchali skarg Apple dotyczących rzeczy wspomnianych w artykule… po prostu nie można tego uznać za kradzież
Prawdopodobnie tu jesteś... prawda? Po pierwsze, że ukradli pomysł na telefon... Większej głupoty nie słyszałem. I że pierwszy iPhone skopiował coś pod względem designu?? APPLE Z IPHONE 2G BYŁO PIERWSZĄ, KTÓRA WYSTĘPUJE TAKĄ KONCEPCJA TELEFONU, ZARÓWNO WZORNICTWA, JAK I STEROWANIA, A POTEM WSZYSCY Z TEGO KOPIUJĄ!
Jak ktoś mógł to napisać…
Jeśli nie rozumiesz tekstu, nie będę się z tobą kłócił
GRZYBY Z WOKATEM !!! Sam korzystam z iPhone'a z serii modeli 3G. Oszalałem, zawsze mam wszystko na pierwszym miejscu w domu i zostawiłem prawie jedno mieszkanie na iTunes (muzyka, aplikacje)
Prawda jest taka, że dzisiejszy iPhone to już dawno przestarzała platforma, ten telefon ma mały wyświetlacz, nie potrafi nic wyjątkowego. Technologicznie już dawno został wyprzedzony zarówno przez Samsunga, jak i HTC (mam na myśli wyświetlacz 3D). Jedyną i to ogromną zaletą i przewagą, jaką ma iPhone, jest zaplecze rozwojowe. Ponieważ sam iPhone 4S w zasadzie nie jest w stanie zrobić nic cudownego, tak naprawdę nie może zrobić nic i nie może zrobić wielu rzeczy od razu po wyjęciu z pudełka – to taki fajny „przycisk do papieru” – ale tylko do czasu, aż zagłębimy się w iTunes , TO KOLEJNA PIOSENKA!
Gdyby więc Samsung miał wsparcie programistów (którego prawdopodobnie nie będzie miał), APPLE musiałoby dużo pracować nad „sprzętem”. Jeśli denerwuje Cię to, że piszę bzdury, to muszę zapytać, dlaczego CYDIA odnosi taki sukces? Dlaczego prawdopodobnie? Ponieważ firma APPLE (niestety) nie jest otwarta i przychylna użytkownikom, którzy chcą mieć swojego iPhone'a indywidualnie, musimy mieć go tak, jak tego chcą w APPLE. Ale dlaczego tak jest? Dlaczego programiści są zepchnięci w kąt? Obiektywnie przeszkadza mi dzisiaj korzystanie z iPhone'a, ale korzystam z tak dużej ilości danych współdzielonych przez iCloud, MobileMe, że nie chcę przesiadać się na inną platformę, ale GOOGLE by mi wszystko zapewnił, tylko kto to przerobi. ..
Ktokolwiek krzyczy, że iPhone jest najlepszy, powinien pomyśleć i skorygować to stwierdzenie w ten sposób: iPhone nie jest najlepszy, ale ma NAJLEPSZYCH programistów, to oni sprawiają, że iPhone jest taki, jaki myślisz…
Popieram kradzież, ale NIGDY!
Ładne, ale zdecydowanie nie jest to urządzenie, które chcę. Z pewnością nie jest to jeszcze przyklejone do iPhone'a i będzie trudno przekonać sklepy do jego posiadania.
Przecież tu nie chodzi o to, kto co wymyślił X lat temu i nie było to zbyt przydatne. Jest to oczywista imitacja tego, co działa obecnie i jak należy to robić. Przecież niech pożyczą to, co ktoś wymyślił X lat temu i jeśli tylko mogą, dostosują to do swoich obecnych czasów. Tutaj widać, że nie potrafią tego zrobić, że po prostu naśladują. Można też bezpłatnie wykorzystać czyjeś zdjęcie po kilku latach, ale do tego czasu trzeba płacić za jego wykorzystanie właścicielowi, który je stworzył lub który ma do niego wyłączne prawa, aby mógł coś z niego uzyskać, prawda? Może też miałbyś coś przeciwko, gdyby ktoś wykorzystał gdzieś Twoje zdjęcie (nie mam na myśli twarzy) i zbił na nim fortunę.
Dlaczego, do cholery, nie przejdą na Androida jak inni, ale wciąż próbują zmienić Androida w iOS? I to nie tylko graficznie :D ale to już prawie żart bo nie rozumiem co zrobi Samsung dopóki nie stanie się absolutnym numerem jeden. Od kogo pożyczą? To samo robili i robią w aparatach, oszukali Pentaxa. I nie tylko w tym. Na szczęście nie wystarczy samo kopiowanie, bo w ten sposób zawsze mogą być co najwyżej na drugim miejscu i tylko jedna nowość jest dla nich dobra ;) Konkurencja natomiast musi coś dodać. Tak to właśnie wygląda. Jeśli to możliwe, broń się zgodnie z prawem. Jeśli nie ma na to żadnego prawa i zasad, to wszyscy odwracają wzrok od innych, to jasne, ale wtedy lepiej, żeby nikt niczego nie wymyślał i nie zachowywał tego dla siebie, jeśli nie przynosi to korzyści. Dlaczego przez wieki różne technologie produkcji były utrzymywane w tajemnicy?
Muszę się zgodzić. Niesamowicie ciekawy artykuł na poziomie Blesku!
Muszę przyznać, że jestem fanem Apple'a, ale nie owcy, dla której trzeba pisać te artykuły, żeby mieć spokój, że Apple nie zostało przekroczone. Wręcz przeciwnie, został okradziony!!!
Sam nie mogłem się doczekać, jak Samsung zaprezentuje nowy produkt. Dlaczego? Bo to jest walka konkurencyjna i naprawdę zależy to od ogólnego rozwoju danej branży. I interesuje mnie kompleksowo, nie tylko od strony nadgryzionego jabłka.
Nie sądzę, że Galaxy S3 wygląda aż tak fantastycznie. Ładna rzecz, ale mogłabym ją sobie wyobrazić w rękach koleżanki. No cóż, nawet jeśli rozmiarem zapewne wyglądałby w nich jak tablet. :O)
Nowe funkcje są ładne, ale nie rewolucyjne ani szczególnie przydatne.
Pomysł kopiowania po złożeniu dwóch telefonów razem. Tak, gdybym spotkał kogoś innego z tym samym telefonem, zajęłoby to około 4 dotknięć. :O)
Albo po co pozwalać im „sparować się”, gdy znajdą się za pośrednictwem BT.
Śledzenie wzroku, rozmowy po przyłożeniu do ucha, bezprzewodowe ładowanie, automatyczne tagowanie zdjęć… to w zasadzie pomijalne, ale fajne gadżety.
I to, że logicznie idę drogą usatysfakcjonowania użytkownika, czyli asystent głosowy, chmura, chmura muzyczna, udostępnianie ekranu w telewizji,… i co?
JEŚLI ktoś inny ma na to patent, wytropi go lub zgodzi się na pozasądowy procent swojej sprzedaży.
Najważniejsze, że coraz więcej firm produkuje telefony z wyższej półki. Telefony, w których z każdym nowym modelem przejmują coś i urozmaicają to czymś. A potem znowu zamieniają się rolami.
I to jest postęp, zrobiliśmy już kolejny krok!
Dlatego uważam ten artykuł za równie zabawny, co całą tę głupią wojnę „który telefon jest najlepszy, a ten drugi do niczego”.
jeśli chodzi o telefony komórkowe, to pierwszy wypuścił Samsung w 1986 roku... i nie był to koncept, ale telefon komórkowy, który można było kupić.
urządzenie, o którym mowa w przesłanym przez Ciebie artykule, to zwykły komputer PC z ekranem dotykowym i modemem... nic nowego w tamtych czasach, tylko nikt go nie sprzedawał, bo nikt nie zapłaciłby tyle za telefon, co za zwykły PC ( który w tamtych czasach kosztował tyle, co samochód)…
Gdybyś wybaczył podobne artykuły, odwiedzałbym te strony częściej i raczej.
Samsung był, jest i będzie żenującą kopiarką, która nigdy niczego nie wynalazła. Dziwię się, że kopiowanie innych jest nie tylko żenujące i żałosne.