Chmura zyskuje popularność w zakresie przechowywania wszelkiego rodzaju danych. Są jednak sytuacje, gdy tradycyjne żelazko i stara, dobra „butelka” nie są lepsze. Transcend oferuje teraz pendrive JetDrive Go 300, który szczególnie zainteresuje posiadaczy iPhone'ów i iPadów. Z jednej strony ma klasyczne złącze USB, a z drugiej Lightning.
Pomysł Transcend polega na tym, że JetDrive Go 32 o pojemności 64 GB lub 300 GB będzie służyć jako bardzo szybkie rozszerzenie kończącej się pamięci w iPhonie lub iPadzie, szczególnie poprzez przesyłanie zdjęć lub filmów. Ponadto, jeśli Twoje urządzenie z systemem iOS jest naprawdę przepełnione po brzegi i nie masz czasu na przenoszenie zdjęć ani tworzenie kopii zapasowych, możesz robić zdjęcia bezpośrednio do JetDrive.
Sterowanie działa prosto. Instalujesz aplikację JetDrive Idź, podłączasz pendrive i masz kilka kroków do wyboru. Najważniejszym z nich jest prawdopodobnie przenoszenie, przeglądanie i kopiowanie zdjęć i filmów pomiędzy pamięcią telefonu a pamięcią zewnętrzną.
Możesz wybierać zdjęcia ręcznie, ale możesz też jednym kliknięciem wykonać kopię zapasową całej biblioteki. W końcu nie musisz tego robić tylko wtedy, gdy pojemność iPhone'a jest pełna, ale w sposób ciągły w ramach zabezpieczenia.
Szybkość jest kluczowa przy tworzeniu kopii zapasowych tak dużej ilości danych. Transcend twierdzi, że złącze Lightning może przesyłać dane z prędkością do 20 MB/s, a USB 3.1 nawet do 130 MB/s, co według Transcend powinno zapewnić transfer filmu HD o pojemności 4 GB w 28 sekund.
Ale wszystko zawsze zależy od użytego sprzętu, dlatego przeniesienie filmu z najnowszego MacBooka Pro 3GB na JetDrive Go 300 zajęło nam około dwóch minut i tyle samo czasu zajęło przeniesienie z pendrive'a do pamięci iPhone'a aby film mógł być odtwarzany nawet bez podłączonego napędu JetDrive. Jednak i tak cała akcja jest prawdopodobnie szybsza niż przesyłanie danych przez chmurę.
Oprócz odtwarzania filmów aplikacja JetDrive Go może natywnie wyświetlać i odtwarzać obrazy, muzykę i dokumenty. Na przykład wbudowany odtwarzacz wideo nie może zrobić więcej niż tylko odtworzyć plik i nie można przesyłać go do innych aplikacji bezpośrednio z JetDrive. Wszelka komunikacja ogranicza się wyłącznie do oficjalnej aplikacji posiadającej certyfikat MIF.
Wróćmy jednak do wspomnianej wcześniej kopii zapasowej zdjęć. Automatyczną kopię zapasową można wykonać jednym kliknięciem, a podczas kolejnego procesu nie wolno usuwać JetDrive z iPhone'a lub iPada. Możesz tworzyć kopie zapasowe filmów, zdjęć lub obu jednocześnie, a ważne ustawienie dotyczy danych iCloud.
Jeśli korzystasz z Biblioteki zdjęć w iCloud, nie musisz pobierać wszystkich zdjęć na iPhone'a. JetDrive Go 300 tworzy wówczas kopie zapasowe tylko tych, które zostały w całości pobrane na urządzenie. W praktyce działa to w ten sposób, że aplikacja pisze, że tworzy kopię zapasową wszystkich 2 zdjęć, ale ostatecznie na dysku pojawia się tylko 401 z nich, bo reszta była w iCloud.
W naszym teście wspomniane 1 zdjęć zajmowało łącznie 581 GB, a ich przesłanie trwało ponad godzinę. Jednocześnie nie jest dobrym pomysłem tworzenie kopii zapasowych przy słabej baterii, ponieważ nie można ładować, gdy JetDrive jest podłączony, a podczas naszego godzinnego tworzenia kopii zapasowych, gdy iPhone był poza tym praktycznie bezczynny, proces trwał ponad 3,19 % baterii.
Aplikacja JetDrive Go może także uzyskać dostęp do zdjęć w chmurze, wystarczy zaznaczyć odpowiedni przycisk przed wykonaniem kopii zapasowej, ale cały proces trwa wówczas niezwykle długo. Aplikacja potrzebuje dostępu do Internetu, ponieważ stale pobiera dane. Dlatego zalecamy tworzenie kopii zapasowej tylko danych pobranych na urządzenie.
Jeśli zależy Ci na dwustronnym pendrive'ie firmy Transcend, który podłączysz jedną stroną do komputera PC lub Mac, a drugą do iPhone'a lub iPada (nie można podłączyć obu stron jednocześnie), możesz wybrać jeden z dwóch rozmiarów: Pojemność 32 GB kosztuje 1 koron, a pojemność 599 GB kosztuje 64 koron.
Leef iBridge potrafi dokładnie to samo, mam wrażenie, że jest piękniejszy i nadal u mnie działa bez problemu
Leef jest dobrze zaprojektowany, ale ma dość wysoką cenę i ma tylko USB 2.0 po stronie komputera.
Jeśli porównamy z Transcendem np. za 32 GB to cena oscyluje wokół 1600 w stosunku do 2000, natomiast Transcend będzie znacznie szybszy w „części transferu PC/MAC” (oczywiście nie ma to znaczenia przy starszym Mac z USB 2.0).
Tak czy inaczej wzrost konkurencji jest korzyścią, o tym chyba nie ma dyskusji.
Takich rozwiązań jest na rynku więcej, a np. marka PhotoFast ma w tym wieloletnie doświadczenie. Ich aplikacja na iOS jest pod tym względem już bardzo daleko, może przesyłać pliki pomiędzy wieloma aplikacjami, blokować „dysk flash” niezależnie od obu złączy (również za pomocą TID), a za pomocą kabla MemoryCable można nawet ładować urządzenie iOS, gdy „dysk flash " jest podłączony lub nawet całkowicie i automatycznie tworzy kopię zapasową. Różnice pomiędzy poszczególnymi markami tkwią zatem w szczegółach, które ostatecznie są dość istotne w praktyce – czy chodzi o możliwości czy ograniczenia aplikacji do komunikacji z „pendrive’ami”, czy też możliwości podłączenia „pendrive’a” do urządzenia w opakowaniu, umieszczając urządzenie z podłączonym pendrive'em na płaskiej podkładce itp.
Używam pendrive’a SanDisk Wireless 128 GB i jestem bardzo zadowolony, komunikacja poprzez infrastrukturę działa niezawodnie, także peer to peer. Mogę tylko polecić. Aplikacja umożliwia także eksport i import za pomocą innych aplikacji.