Po dwóch tygodniach Apple ponownie zaktualizował statystyki pokazujące, ile iPhone'ów, iPadów i iPodów touch korzysta z najnowszego systemu operacyjnego iOS 8. Według stanu na 8 grudnia 63% urządzeń miało go zainstalowanego, według statystyk z App Store.
W związku z tym popularność mobilnego systemu operacyjnego ósemkowego stale rośnie, tak jak miało to miejsce dwa tygodnie temu na 60 proc, miesiąc temu na 56 proc. Wręcz przeciwnie, wykorzystanie ubiegłorocznej wersji iOS 7 logicznie spada, obecnie zasila ona 33% iPhone'ów i iPadów, a tylko cztery procent aktywnych użytkowników pozostaje na jeszcze starszych systemach.
Po oryginale stagnacja więc iOS 8 powoli zbliża się do miejsca, w którym Apple z pewnością chciał, aby jego system operacyjny był od początku. Szereg błędów występujących we wczesnych fazach iOS 8 spowodował nieufność użytkowników do najnowszej wersji, ale Apple zdążyło już naprawić większość najbardziej fundamentalnych problemów.
Obecnie najnowsza wersja została udostępniona wczoraj iOS 8.1.2 przynosząc rozwiązanie problemu brakujących dzwonków, ale dla wielu użytkowników było to jeszcze ważniejsze iOS 8.1.1, co miało sprawić, że system będzie działał szybciej na najstarszych obsługiwanych urządzeniach.
Cóż - myślę, że to porażka. Najwyraźniej nie robią czegoś dobrze. Jeśli po kwartale z ich nowego i już kilkukrotnie aktualizowanego oprogramowania w dalszym ciągu nie będzie korzystać więcej niż jedna trzecia użytkowników, to ja osobiście nie byłbym usatysfakcjonowany – brać za to odpowiedzialność. Rozumiem, że wiele osób widzi to inaczej i przekuwa to w sukces, ale jeśli oderwiemy się od zwykłego entuzjazmu Apple'a i spojrzymy na to jak na każdy zwyczajny produkt, nie szukając wszelakich wymówek, to jest to po prostu porażka.
Ale tu nie chodzi o wymówki... to prosta matematyka:
Ile iP4 i iP4 sprzedano na całym świecie? Ilu z nich jest nadal aktywnych? Ile sprzedano modeli iP5 i iP5? Jaki jest stosunek pomiędzy urządzeniami?
Fragmentacja nie zależy od systemu operacyjnego, ale w znacznie większym stopniu od urządzenia. Jedna trzecia urządzeń może z łatwością zaliczyć się do kategorii iP4 i starszych, gdzie aktualizacja po prostu nie jest tyle warta. I niewiele to mówi o jakości iOS8.
Ludzie boją się tego, co wydarzyło się między 6 a 7. Z mojego doświadczenia wynika, że gdy zaktualizowałem bezpośrednio do wersji 8.1.1, tak się nie stało.
Problem w tym, że nawet wersja 8.1.1 działająca na urządzeniach takich jak iPad 2, Mini czy iPhone 4s jest wciąż znacznie wolniejsza od wersji 7.1.2, w związku z czym użytkownicy nie mają powodu instalować czegoś, co nie wnosi znacząco wielu nowych funkcji i, z drugiej strony spowolnili urządzenie, z którego do tej pory byli zadowoleni.
No nie wiem :-) dla mnie największym powodem aktualizacji starszych modeli w rodzinie jest właśnie powód Family Sharing w iOS 8… kiedy dziesiątki wysokiej jakości zakupionych aplikacji mogą być udostępniane przez mojego cała rodzina :-)
Gdy tylko dostanę nowego iPada, iPad 2 będzie przeznaczony tylko dla dzieci, więc też tego spróbuję. Ciekawa jestem jak dobrze zmiękły, bo naprawdę się przydadzą :-).
Mam iOS 4 od 8.1.1 dni (w formie aktualizacji, a nie czystej instalacji) i muszę przyznać, że nie jest znacząco wolniejszy. I nawet rozwiązało kilka problemów, które miałem na iOS7 ;-). Więc satysfakcja. Na pewno nie są to narodziny takie jak iOS6 na 7.
Bardzo podobają mi się te zmanipulowane statystyki :) Jestem na iOS 7 nie dlatego, że jestem zadowolony z systemu, ale po prostu dlatego, że nie mogę wrócić do iOS 6, gdybym wiedział, jak strasznie wolno będzie działać iOS 7 na komputerze iPhone 4, nigdy bym tego nie zrobił! A potem Apple przechwala się świetnym przyjęciem nowych systemów… cóż, nie powinno, gdy użytkownicy nie mają możliwości powrotu do starych systemów, gdy nowy nie jest debugowany i gdy Apple tego nie robi nawet nie ostrzegam, że po aktualizacji nastąpi znaczne spowolnienie.
Kurczę, to absolutna bzdura, w przypadku 7/8 powodem obniżenia wersji jest odrażający design.
Wstałem rano i po godzinie wróciłem z 7 na 6. Po południu nie dało się już tego zrobić. Jestem szczęśliwie nadal na 6, system jest świetny, tylko te aplikacje znikną.
No cóż, więc tak naprawdę człowiek nie ma wyboru :-).
Więc nie wiem dlaczego zrobiłeś aktualizację zaraz po tym jak straciłeś słuch. Powinieneś trochę poczekać na odpowiedzi innych użytkowników, a wtedy dowiedziałbyś się, co robisz. Nie wiem o co masz pretensje :)
Bo iOS 7 był pierwszym gównem :-). Dziś ludzie zmienią zdanie po przeszłych doświadczeniach ;-).
I dlaczego nie możemy zrobić ze swoim urządzeniem, co chcemy? np. na downgrade, z technicznego punktu widzenia nie stanowi to problemu.
Zrobiłem to z prostego powodu,... bo nie przyszło mi do głowy, że taka firma jak Apple zrobi coś tak głupiego, że wpuści system na urządzenie, na którym nie powinno, ufałem, że „myślą, że inaczej” w Apple. A poza tym, jak pisze xx, dlaczego do cholery nie mam możliwości przejścia na niższą wersję??
iPhone 4S, pełen komfort od samego początku. Przestań narzekać. Ludzie…
Nie daj się złamać. Na iPadzie 3 każda animacja jest pokazem slajdów.
Gdyby istniała możliwość przejścia na iOS 6, liczby te z pewnością wyglądałyby inaczej…
Statystyki wyglądałyby inaczej w systemie iOS 7. Ale wtedy nie byłoby się czym chwalić i poklepywać po plecach.