Zamknij reklame

Ponieważ sfera wirtualnej rzeczywistości jest coraz bardziej gorącym tematem, skomentował ją nawet dyrektor generalny Apple, Tim Cook. Podczas telekonferencji po ogłoszeniu rekordowych wyników finansowych za miniony kwartał zrobił to po raz pierwszy od czasu, gdy Apple do tej pory w żaden sposób nie angażował się w VR. Z jego komentarza nie wynika jednak wiele.

„Nie sądzę, że wirtualna rzeczywistość jest czymś marginalnym. Ma wiele interesujących funkcji, zastosowań i zastosowań” – powiedział Cook zapytany przez analityka Gena Munstera, który najwyraźniej znalazł nowy ulubiony temat. Kilka lat wcześniej zapytał dyrektora wykonawczego, jak to wygląda z długo oczekiwanym nowym Apple TV.

Jednak odpowiedź Cooka najwyraźniej nie bardzo go usatysfakcjonowała. Szef Apple’a w przeszłości kilkukrotnie odpowiadał w podobnym stylu na temat innych produktów, więc nie jesteśmy w stanie ocenić, czy może to oznaczać, że jego firma planuje już coś z zakresu VR.

Ponownie jednak podsyci to spekulacje, ponieważ rzeczywistość wirtualna będzie zyskiwać coraz więcej uwagi, a Apple pozostanie jednym z ostatnich głównych graczy, który jeszcze nie zagłębił się w ten obszar. Aktualna – choć niezbyt odkrywcza – wzmianka o Timie Cooku i niedawna zatrudnienie wiodącego specjalisty VR może wskazywać, że Apple rzeczywiście coś knuje.

Produkty rzeczywistości wirtualnej mogą ostatecznie stanowić nowe i ważne źródło przychodów Apple, jeśli VR okaże się naprawdę kolejnym krokiem technologicznym, który rozprzestrzeni się na cały świat. Za pierwszy kwartał finansowy 2016 roku Apple ogłosił rekordowy zysk w wysokości 18,4 miliarda dolarów, ale fakt ten został nieco przyćmiony faktem, że w kolejnym kwartale firma po raz pierwszy w swojej historii spodziewa się spadku sprzedaży iPhone'ów. Sprzedaż telefonów Apple w 2016 roku może nie przebić tej z ubiegłego roku i choć w kolejnych latach nadal będą one głównym źródłem dochodów Apple, kalifornijski gigant musi znaleźć inny produkt, który przyniesie więcej znaczną część przychodów do swojej kasy niż obecnie iPady czy komputery Mac.

Źródło: Poboczy
.