Zamknij reklame

Jeśli interesujesz się komputerami i technologią w ogóle, prawdopodobnie natknąłeś się na kanał YouTube o nazwie Porady Linus. To jeden z tych starszych kanałów YouTube, który powstał na długo przed boomem, który miał miejsce kilka lat temu. Wczoraj na tym kanale pojawił się film, który nie budzi większego zaufania wśród posiadaczy nowego iMaca Pro. Jak się okazało, Apple nie jest w stanie naprawić nowości.

Nie są jeszcze znane wszystkie informacje na temat całej sprawy, ale sytuacja przedstawia się następująco. Linus (w tym przypadku założyciel i właściciel tego kanału) kupił (!) nowy iMac Pro w styczniu w celu testów i tworzenia większej ilości treści. Krótko po otrzymaniu i sfilmowaniu recenzji pracownikom studia udało się uszkodzić komputer Mac. Niestety do tego stopnia, że ​​nie jest to funkcjonalne. Linusa i in. postanowili więc (jeszcze w styczniu) skontaktować się z Apple i zapytać, czy naprawią dla nich nowego iMaca, płacąc za naprawę (iMac został otwarty, zdemontowany i zmodernizowany na potrzeby recenzji wideo).

Otrzymali jednak informację od Apple, że ich zgłoszenie serwisowe zostało odrzucone i że mogą odebrać uszkodzony i nienaprawiony komputer. Po kilkugodzinnej komunikacji i kilkudziesięciu wymianach wiadomości stało się jasne, że Apple rzeczywiście sprzedaje nowe flagowe iMaki Pro, ale nie ma jeszcze bezpośredniego sposobu, aby to naprawić (przynajmniej w Kanadzie, skąd pochodzi LTT, ale sytuacja wydaje się żeby wszędzie było podobnie). Części zamienne nie są jeszcze oficjalnie dostępne, a nieoficjalne centra serwisowe Ci nie pomogą, ponieważ mogą zamówić części zamienne w specjalny sposób, ale do tego kroku potrzebny jest technik z certyfikatem, który oficjalnie jeszcze nie istnieje. Gdyby i tak zamówili tę część, straciliby certyfikat. Cała ta sprawa wydaje się dość dziwna, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, o jakim rodzaju maszyn mówimy.

Źródło: YouTube

.