Zamknij reklame

Przy okazji konferencji deweloperów WWDC 2022 mogliśmy zobaczyć prezentację oczekiwanego 13-calowego MacBooka Pro z nową generacją chipa M2, który trafił na półki sprzedawców detalicznych dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia. Dzięki nowemu chipowi użytkownicy Apple mogą liczyć na wyższą wydajność i większą oszczędność, co po raz kolejny przesuwa Macy z Apple Silicon o kilka kroków do przodu. Niestety z drugiej strony okazuje się, że nowy Mac z jakiegoś powodu oferuje o ponad 50% wolniejszy dysk SSD.

Na razie nie jest jasne, dlaczego w 13-calowym MacBooku Pro nowej generacji występuje ten problem. W każdym razie testy wykazały, że tylko tak zwany model podstawowy z 256 GB pamięci napotkał wolniejszy dysk SSD, podczas gdy model z 512 GB działał tak szybko, jak poprzedni Mac z chipem M1. Niestety wolniejsze przechowywanie niesie ze sobą także szereg innych problemów i może być odpowiedzialne za ogólne spowolnienie całego systemu. Dlaczego jest to stosunkowo poważny problem?

Wolniejszy dysk SSD może spowolnić system

Nowoczesne systemy operacyjne, w tym macOS, mogą skorzystać z tej funkcji w sytuacji awaryjnej wymiana pamięci wirtualnej. W przypadku, gdy urządzenie nie posiada wystarczającej ilości tzw. pamięci podstawowej (operacyjnej/jednostkowej), przenosi część danych na dysk twardy (pamięć pomocniczą) lub do pliku wymiany. Dzięki temu możliwe jest zwolnienie części i wykorzystanie jej do innych operacji bez odczuwania znaczącego spowolnienia systemu, a także możemy kontynuować pracę nawet z mniejszą zunifikowaną pamięcią. W praktyce działa to całkiem prosto i wszystkim zarządza automatycznie sam system operacyjny.

Korzystanie z wyżej wymienionego pliku wymiany jest dziś świetną opcją, za pomocą której można zapobiec spowolnieniu systemu i różnym awariom. Dziś dyski SSD są na stosunkowo wysokim poziomie, co podwójnie sprawdza się w przypadku produktów firmy Apple, która stawia na wysokiej jakości modele o dużych prędkościach transferu. Dlatego nie tylko zapewniają szybsze ładowanie danych i uruchamianie systemu lub aplikacji, ale odpowiadają także za ogólną płynną pracę całego komputera. Problem pojawia się jednak, gdy zmniejszymy wspomniane prędkości transmisji. Niższa prędkość może wówczas spowodować, że urządzenie nie nadąża za zamianą pamięci, co może nieco spowolnić samego Maca.

13-calowy MacBook Pro M2 (2022)

Dlaczego nowy MacBook ma wolniejszą pamięć?

Wreszcie pozostaje pytanie, dlaczego nowy 13-calowy MacBook Pro z chipem M2 faktycznie ma wolniejszą pamięć. Zasadniczo Apple prawdopodobnie chciał zaoszczędzić pieniądze na nowych Macach. Problem w tym, że na płycie głównej na układ pamięci NAND jest tylko jedno miejsce (dla wariantu z pamięcią 256 GB), gdzie Apple stawia na dysk 256 GB. Nie inaczej było w przypadku poprzedniej generacji z chipem M1. Na płycie znajdowały się wówczas dwa układy NAND (po 128 GB każdy). Ten wariant wydaje się obecnie najbardziej prawdopodobny, gdyż 13-calowy MacBook Pro z M2 z pamięcią 512 GB również oferuje dwa układy NAND, tym razem po 256 GB każdy, i osiąga takie same prędkości transferu, jak wspomniany model z chipem M1.

.