Jak dowiedzieć się, co spowalnia nasz komputer i jak skutecznie temu zaradzić? Dlaczego widzimy tęczowe koło i jak się go pozbyć? Jaki jest najlepszy program diagnostyczny dla naszego komputera Mac? Jeśli Twój Mac działa naprawdę wolno, najlepiej uruchomić Monitor aktywności i sprawdzić użycie pamięci, użycie procesora (procesora) i aktywność dysku.
CPU, czyli procesor
Najpierw spójrzmy na zakładkę CPU. Najpierw zamknij wszystkie aplikacje (używając skrótu klawiaturowego CMD+Q). Uruchamiamy Monitor aktywności i pozwalamy wyświetlić Wszystkie procesy, sortujemy wyświetlacz według procentowego obciążenia: wtedy wszystkie procesy powinny zużywać mniej niż 5%, zwykle większość procesów ma od 0 do 2% mocy procesora. Jeśli spojrzymy na bezczynne procesy i zobaczymy przeważnie 95% i więcej, wszystko jest w porządku. Jeśli procesor jest obciążony w dziesiątkach lub setkach procent, możesz łatwo znaleźć aplikację po nazwie procesu w górnej części tabeli. Możemy to zakończyć. Puszczamy procesy „mds” i „mdworker”, są one związane z indeksowaniem dysku podczas tworzenia kopii zapasowej, przez chwilę będą skakać, ale po chwili wrócą do mniej niż jednego procenta. ¬Kiedy zamkniemy wszystkie aplikacje, żaden z procesów nie powinien używać procesora więcej niż 2% przez dłużej niż 5-10 sekund, z wyjątkiem wspomnianych „mds” i „mdworker”.
Kiedy komputer subiektywnie działa wolno nawet przy niewielkim obciążeniu procesora, sprawdzamy pamięć i dysk komputera.
Pamięć systemowa - RAM
Jeśli widzimy zielony napis Wolna pamięć w setkach megabajtów, to wszystko w porządku, jeśli liczba ta spadnie poniżej 300 MB, to właściwy moment na uzupełnienie pamięci lub zamknięcie niektórych aplikacji. Jeśli nawet przy stosunkowo wolnej pamięci (a tak się nie dzieje) Mac działa wolno, pozostaje ostatnia opcja.
Aktywność dysku
Spójrzmy prawdzie w oczy, Lion i Mountain Lion są zoptymalizowane do użytku na dyskach SSD w MacBooku Air i MacBooku Pro z wyświetlaczem Retina. W zdrowym systemie dane do odczytu i zapisu są w pobliżu zera lub wartości te przeskakują od zera do rzędu kB/s. Jeśli aktywność dysku nadal utrzymuje się na średnim poziomie rzędu MB, na przykład od 2 do 6 MB/s, oznacza to, że jedna z aplikacji odczytuje lub zapisuje dane na dysku. Zwykle jest to jeden z procesów o większym obciążeniu procesora. Apple ma bardzo dobrze zoptymalizowane aplikacje, dlatego najczęściej aplikacje „trzecich firm” zachowują się w ten sposób zachłannie. Więc to nie nasza wina, ale wina twórców tak zachłannej aplikacji. Mamy trzy możliwości obrony:
- Wyłącz kiedy nie używasz
- nie używaj
– albo w ogóle go nie instalować
Usuwanie niepotrzebnych plików
To, że usuwamy niepotrzebne pliki, sprawdziło się ostatnio w Windows 98. Jeśli program podczas instalacji lub działania tworzy na dysku swoje pliki tymczasowe, najprawdopodobniej prędzej czy później będzie ich potrzebował. Kiedy usuniemy te „niepotrzebne” pliki, program i tak utworzy je na nowo, a nasz Mac spowolni jedynie przy ich ponownym tworzeniu. Więc nie czyścimy Maca (a najlepiej Windowsa) ze zbędnych plików, to nonsens.
Programy mające w nazwie Cleaner i tym podobne, są jedynie pułapką dla tych, którzy podążają za lekcjami ostatniego tysiąclecia.
Wyłączanie nieużywanych funkcji
Więc to bzdura. Nasz komputer ma 4 GB pamięci RAM i dwugigahercowy procesor. Podczas normalnego użytkowania komputera w tle działa jednocześnie 150 procesów, prawdopodobnie więcej. Jeśli wyłączymy 4 z nich, nie będziemy wiedzieć. Nie pomożesz sobie nawet jednym całym procentem wydajności, jeśli będziemy mieli wystarczającą ilość RAM-u, nic się nie zmieni. Film zostanie wyeksportowany w tym samym czasie, a gra będzie wyświetlać tę samą liczbę klatek na sekundę. Więc nie wyłączamy niczego na Macu, po prostu dodajemy więcej pamięci RAM. Znacząco przyspieszy to przełączanie pomiędzy aplikacjami.
Jak więc przyspieszyć swój komputer Mac? 4GB RAMu? Wolałbym mieć więcej
Mountain Lion zarządza niespełna 2 GB RAM-u do podstawowej pracy z internetem i pocztą elektroniczną. Tak więc na starszych komputerach, jeśli dodasz 4 GB, możesz z łatwością korzystać z iCloud na prawie wszystkich komputerach Mac wyprodukowanych od 2007 roku z procesorem Intel. A teraz poważnie. Jeśli chcesz mieć iPhoto (pobieranie zdjęć z Fotostream) cały czas otwarte, Safari z dziesięcioma zakładkami z wideo Flash, Photoshop lub Paralells Deskotp, 8 GB RAM to minimum, a 16 GB RAM to niezła frajda, to użyje go. Jeśli oczywiście komputer może z niego korzystać.
Jak NAPRAWDĘ przyspieszyć? Szybszy dysk
Dysk jest najwolniejszą częścią naszego komputera. Zawsze taka była. Najstarsze MacBooki (biały lub czarny plastik) lub aluminium korzystają z małych dysków. Dyski o mniejszej pojemności 80, 160 do 320 GB są zauważalnie wolniejsze niż obecne 500-750 GB lub jakikolwiek inny dysk SSD. Jeśli więc zależy mi głównie na zwiększeniu pojemności mojego białego MacBooka, doskonałym wyborem będzie 500 GB za około 1500 CZK. Jeśli chcemy zamienić naszego ulubionego 4-letniego MacBooka w prawdziwą armatę, inwestujemy kilka tysięcy w dysk SSD. Za cenę około 4000 CZK można kupić dyski SSD, które zauważalnie przyspieszają cały komputer. Uwaga, nie zwiększy to wydajności, ale zwiększy szybkość uruchamiania aplikacji i przełączania się między aplikacjami. Razem z 4 GB RAM-u mamy komputer, który może służyć kilka kolejnych lat, dzięki wystarczającej ilości RAM-u i szybkiemu dyskowi komputer zachowuje się szybciej i na nic nie czekamy.
A jak przyspieszyć MacBooka?
Praktyka pokazała, że 4-5-letni MacBook z procesorem Core 2 Duo od Intela nadal działa, a bateria nadal zapewnia kilka godzin pracy w terenie. Wynika z tego, że inwestycja w wysokości 2000 6000–2 4 CZK w MacBooka w wieku od 5000 do XNUMX lat może pomóc w odroczeniu zakupu nowego komputera. Zależy to oczywiście od indywidualnego stanu komputera, ale większość MacBooków, które widziałem, to piękne, dobrze zachowane egzemplarze, na które warto wydać jednorazową sumę około XNUMX CZK.
A jak przyspieszyć iMaca?
iMac nie posiada śrubek na tylnej ściance, zatem jedyne co można w nim samodzielnie wymienić to pamięć RAM. W komputerach iMac dostępne są szybsze dyski o prędkości 7200 obr./min, ale rzeczywistość jest taka, że zdecydowanie można uzyskać pewne przyspieszenie, wymieniając dysk. Aby wymienić dysk w iMacu, trzeba mieć wystarczającą ilość informacji i na pewno poćwiczyć. Jeśli nie masz doświadczenia, lepiej powierzyć tę operację centrum serwisowemu lub osobie, która robiła to wcześniej. Na Youtube są filmiki instruktażowe jak to zrobić samemu, ale jeśli się pomylisz, to przez kilka tygodni będziesz szukać uszkodzonego kabla. Nie warto, doświadczeni technicy za kilka dni zwrócą Ci iMaca z nowym dyskiem, a Ty nie musisz tracić czasu. Powtarzam: nie demontuj samodzielnie swojego iMaca. Jeśli nie robisz tego regularnie dwa razy w tygodniu, nawet nie próbuj. Tchórze żyją dłużej.
Jaki dysk wybrać?
Mechaniczny jest tańszy, przy większej pojemności można też poprawić prędkość dysku. SSD jest znowu droższy, ale prędkość jest zwykle kilkukrotnie większa w porównaniu do oryginału. Dzisiejsze dyski SSD nie są już w powijakach i możemy uznać je za poważny zamiennik klasycznych dysków. Kolejną zaletą dysków SSD jest mniejsze zużycie energii, choć biorąc pod uwagę całkowite zużycie komputera, różnica nie jest znacząco zauważalna. Jeśli wybierzesz dobry dysk SSD, żywotność baterii można wydłużyć o godzinę, nie czekaj dłużej. Nawet nie zauważyłem dłuższej pracy komputera dzięki dyskowi SSD w MacBooku Pro 17″.
Gdzie jest zaczep?
Zacznijmy od aplikacji. Aplikacja to folder pełen małych plików kilobajtowych (kB) rozproszonych w wielu innych folderach. Kiedy uruchamiamy aplikację, system mówi: przejdź do tego pliku i załaduj jego zawartość. W tej treści znajduje się kolejne polecenie: przejdź do pozostałych pięciu plików i załaduj ich zawartość. Gdybyśmy szukali każdego z tych sześciu plików przez jedną sekundę i pobierali każdy z nich przez kolejną sekundę, załadowanie takich sześciu plików zajęłoby (6×1)+(6×1)=12 sekund. Dzieje się tak w przypadku zwykłej tarczy mechanicznej 5400 obr./min. Jeśli zwiększymy obroty do 7200 na minutę, znajdziemy plik w krótszym czasie i załadujemy go o 30% szybciej, więc nasze 6 plików zostanie załadowanych przez szybszy dysk w (6x0,7)+(6x0,7), czyli to 4,2 + 4,2 = 8,4 sekundy. To prawda w przypadku dysku mechanicznego, ale technologia SSD sprawiła, że wyszukiwanie pliku jest kilkukrotnie szybsze, powiedzmy, że zamiast całości będzie to jedna dziesiąta sekundy. Ładowanie jest również szybsze, zamiast 70 MB/s dysków mechanicznych, dysk SSD oferuje zaledwie 150 MB/s (dla uproszczenia obliczymy dwukrotnie większą prędkość, czyli połowę czasu). Jeśli więc uwzględnimy skrócony czas wyszukiwania i ładowania plików, otrzymamy (6×0,1)+(6×0,5), czyli 0,6+3, skracając czas ładowania z 12 do nieco poniżej 4 sekund. W rzeczywistości oznacza to, że większe programy typu Photoshop, Aperture, Final Cut Pro, AfterEffects i inne uruchomią się w 15 sekund zamiast minuty, ponieważ zawierają w środku więcej małych plików, z którymi dysk SSD radzi sobie lepiej. Korzystając z dysku SSD, tak naprawdę nigdy nie powinniśmy widzieć tęczowego koła. Gdy na nie spojrzymy, coś jest nie tak.
A jak przyspieszyć kartę graficzną?
NIE. Kartę graficzną można wymienić jedynie w MacPro, którego już prawie nie ma w sprzedaży, a nowa ma grafikę, która obsłuży trzy wyświetlacze 4k, więc nie ma co wymieniać. W komputerach iMac lub MacBookach układ graficzny znajduje się bezpośrednio na płycie głównej i nie można go wymienić, nawet jeśli potrafisz posługiwać się lutem, cyną i kalafonią. Są oczywiście profesjonalne karty graficzne dla profesjonalistów, jednak należy spodziewać się inwestycji rzędu kilkudziesięciu tysięcy koron i ma to sens głównie w przypadku studiów graficznych i wideo, a nie gier. Są oczywiście gry na Maca, większość z nich działa nawet na podstawowych modelach, jednak wyższe modele iMaca czy MacBooka Pro mają mocniejszą grafikę dla tych użytkowników, którzy wymagają wydajności. Można więc odpowiedzieć, że wydajność karty graficznej można zwiększyć jedynie poprzez wymianę komputera na wyższy model. A kiedy gra szarpie, po prostu ograniczam wyświetlanie szczegółów.
A oprogramowanie?
Oprogramowanie to kolejne miejsce, w którym można przyspieszyć działanie. Ale uważaj, nie będzie to miało wpływu na użytkowników, tylko na programistów. Ponieważ programiści mogą optymalizować swoje oprogramowanie. Dzięki Monitorowi aktywności możesz zobaczyć, jak radzą sobie aplikacje Apple i inne. Wersje dla Mountain Lion są mniej więcej w porządku, ale trzy lata temu na przykład Firefox lub Skype w systemie Snow Leopard zużywały kilkadziesiąt procent komputera podczas pozornej bezczynności. Być może te czasy już minęły.
Tęczowe koło
Klikam plik lub uruchamiam aplikację. Komputer pokazuje tęczowe koło i szaleje na mój punkcie. Nienawidzę tęczowego koła. Krystalicznie czysta nienawiść. Wie to każdy, kto zetknął się z tęczowym kołem na wyświetlaczu swojego komputera Mac. Naprawdę frustrujące doświadczenie. Spróbujmy wyjaśnić fakt, że tęczowe koło nie pojawia się na moich komputerach, a jak widać na zdjęciu mam ponad dwadzieścia aplikacji działających na zaledwie 6 GB RAM, podczas konwersji wideo z MKV do MP4 za pomocą hamulca ręcznego, który wykorzystuje procesor do pełnej mocy. Jak można bez problemów pracować na tak obciążonym komputerze? Z dwóch powodów. Mam dobrą konfigurację sieci i kiedy przesiadłem się z Snow Leopard na Mountain Lion, tak się stało zainstalowałem Mountain Lion na czystym dysku a profil (tylko dane bez aplikacji) został do niego zaimportowany z kopii zapasowej Time Machine.
Tęczowe koło ze względu na sieć?
Co? Szyć? Czy to tak, jakby moje Wi-Fi było złe? Tak, jest to stosunkowo częste źródło problemów. Ale nie router Wi-Fi jako taki, ale raczej jego ustawienia, lokalizację, a nawet kombinację obu. Jaki to ma skutek? Karta sieciowa wysyła do sieci wyzwanie, na które powinno odpowiedzieć inne urządzenie. Oczekuje się, że zajmie to trochę czasu, dlatego ustawiono czas oczekiwania komputera. I co z tego, dopóki nasza karta sieciowa nie usłyszy od danego urządzenia? Tak. Tak kręci się tęczowe koło. Jasne, nie zawsze, ale kiedy uporałem się z tym problemem, w połowie przypadków był to inny router (lub połączenie kablowe), a w drugiej połowie była to ponowna instalacja systemu.
Tęczowe koło: Hubero kororo!
Celem artykułu jest nadanie nadziei posiadaczom starszych modeli iMaców i MacBooków, że korzystanie z komputera używanego od kilku lat bez codziennego frustrującego kręcenia tęczowym kołem nie jest nierealne i korzystanie z iCloud i inne udogodnienia najnowszego systemu Mac OS X Mountain Lion. I jeszcze raz dla tych z ostatnich rzędów: żaden superprogram nie zastąpi doświadczonej osoby. Jeśli nie masz odwagi lub nie masz czasu, poproś o pomoc kogoś poważnego. Większość centrów serwisowych lub autoryzowanych sprzedawców Apple (sklepów APR) powinna być w stanie pomóc lub skierować Cię do certyfikowanego specjalisty.
Pytanie do autora: Jak wykonać kopię zapasową profilu za pomocą Time Machine? Robię pełną kopię zapasową, więc nie wiem...
Podczas migracji za pośrednictwem aplikacji Migration można pobrać tylko dane profilu, a nie aplikacje z ich ustawieniami.
Dokładnie, „Kreator transferu danych” (angielski Asystent migracji) to narzędzie, które może „pobrać” tylko te dane, których naprawdę potrzebujemy z pełnej kopii zapasowej dysku lub przywrócić je wszystkie, łącznie z aplikacjami i ustawieniami.
Po prostu kliknij „Opcje” w ustawieniach Time Machine. Użyj „+”, aby dodać foldery, których kopii zapasowej nie chcę tworzyć. W moim przypadku np. Pobrane, Filmy i pliki wideo, wykonuję ich kopie zapasowe ręcznie na dysku sieciowym. Na liście folderów bez kopii zapasowej automatycznie pojawiają się także dyski zewnętrzne i dyski flash USB, których najczęściej nie trzeba tworzyć kopii zapasowych, ponieważ służą one jedynie do przesyłania danych pomiędzy już utworzonymi dyskami.
Spróbuję zapytać tutaj, bo nie mam do dyspozycji działającego PC z Woknamą.
Czy można wykonać kopię zapasową udziału SMB na innym komputerze Mac lub PC za pomocą TM?
Myślę, że na pewno przez AFP.
Hak mi wystarczy ;-)
Więc drugi raz. Zdjęcie przedstawia zrzut ekranu ustawień Time Machine po kliknięciu Opcje. Dysk MAC (1) ma pełną kopię zapasową, jest to stan domyślny po włączeniu TM. Mam 185 GB danych na dysku MAC, zdjęcia, dokumenty, muzykę z iTunes i nie tylko.
Mam dyski DATA i PROJECTS (2) podłączone przez USB, mam filmy i projekty, nad którymi aktualnie pracuję. Zwykle są one podłączone do FireWire, ale używam kabla gdzie indziej... Kopia zapasowa tych dysków nie jest tworzona, więc są to dyski widoczne w oknie pod tekstem „Wyklucz te elementy z kopii zapasowej:”.
Nie można utworzyć kopii zapasowej dysków sieciowych (3), ponieważ nie znajdują się one na liście kopii zapasowych i nie można ich również wykluczyć. TM w iMacu po prostu je ignoruje.
I na koniec jeszcze dodam, że kopie zapasowe można robić tylko na dysk lokalny z kronikowaniem, czyli na dysk z systemem FAT32 lub innym, kopie zapasowe nie działają ze względów technologicznych, a nie dlatego, że Apple tego zabrania. Kopie zapasowe można tworzyć wyłącznie na komputerach za pośrednictwem sieci, a nie na dyskach jako takich. Aby baza TM w iMacu wiedziała, że po drugiej stronie znajduje się dysk z kopią zapasową, serwer NAS, Time Capsule, WD MyBook Live itp. musi odpowiadać na żądania TM z iMaca. Oznacza to, że do tworzenia kopii zapasowych nie można używać dysku współdzielonego z innego komputera Mac lub systemu Windows. W przypadku niektórych dysków NAS idzie się do administracji i włącza funkcję Time Machine, np. w przypadku WD jest ona uruchamiana fabrycznie, więc nie stawia żadnego oporu i każdy może sprawić, by działała na Macu.
Przyzwyczaiłem się do opróżniania pamięci kilka razy dziennie za pomocą polecenia czyszczenia w terminalu. podczas pracy bez problemu zapełni się nawet 8 GB pamięci. zostanie uruchomione IDE, system wersjonowania, mail.app, kilka zakładek w Chrome i utwory zapisane w pamięci podręcznej na SoundCloud. ale to także ślepe spojrzenie na sprawę. poczekać na piłkę plażową nawet przy zapełnionej pamięci lub zaobserwować jakieś większe reakcje systemu, na szczęście jeszcze nie :)
Demagogia i „kontrowersja” za wszelką cenę, co? To, że książkę można znacząco przyspieszyć wymieniając dysk na SSD, czy dokupując 2 GB do 8-16 GB RAM, nie jest niczym nowym. Podobnie fakt, że jeśli przywrócę całkowicie zepsuty system z TM podczas nowej instalacji OSX, to znowu będzie zepsuty :) Ostatnie słowa i akapity mają być odkrywcze i kontrowersyjne, ale nie muszą być w XNUMX% prawdą. Wyłączanie nieużywanych funkcji i utrzymywanie systemu w czystości lub jego czyszczenie to czynność godna pochwały. Oczywiście osoba musi zdecydować, którą pamięć podręczną usunąć i nie powinna się dziwić, że gdy usunie pamięć podręczną zaindeksowanych plików, zostanie ona ponownie zaindeksowana i maszyna jest aktualnie zajęta tym celem. :) jak.
Aż się dziwię, że kernel_task zjada na ekranie tylko 496MB - mam ponad 1,2GB i nie mam pojęcia jak to zmniejszyć (MBP 2012 - Fusion (HDD/SSD) + 8GB RAM), czy ktoś może pomóc?
Przepraszam, ale nie widziałem tęczowego koła od wersji 10.2. Nie wiem o co chodzi...
Nie wiedziałem, że wy, którzy macie komputery Apple, macie też problemy z Windowsem :) Dla Twojej wiadomości – nigdy nie miałem Maca
Kiedy MS ukradło system operacyjny Apple, zabrało wszystko razem z błędami i dodało jeszcze kilka jako wartość dodaną :-)
Mam iMaca (2012) i nigdy nie miałem problemów z szybkością. Tęczowe koło widziałem może tylko przez 2 sekundy podczas uruchamiania systemu.
Przyznam, że nigdy nie miałem poważnych problemów z szybkością, jeśli nie liczę aplikacji innych firm. Ale mój osobisty problem dotyczy bardziej nagrzewania się MacBooka Pro (połowa 2009). Wolałbym z tym pomóc, bo przy prostych czynnościach potrafi mnie nagrzać do ponad 90°C. W serwisie powiedzieli mi, że wszystko w porządku, że maksymalna temperatura obciążenia Core2Duo to 105ˇC. Ale gdyby to było tylko pod obciążeniem, to bym zrozumiał, ale tak się dzieje w każdej chwili. A co z tym, proszę?
Po prostu otwórz MacBooka i usuń kurz z obu wentylatorów itp. Jeśli nigdy go nie czyściłeś, najprawdopodobniej jest to przyczyna nagrzewania się MacBooka Pro. Więc czyszczenie powinno pomóc. Choć pewnie w serwisie by to zrobili...
Mam w domu starszego Macbooka z tego samego roku, również Core2Duo, i pomyślałem, że mocno się nagrzewa i jest głośny nawet przy stosunkowo prostych operacjach. Rozebrałem go całkowicie, wyczyściłem, wyjąłem procesor, usunąłem starą pastę termoprzewodzącą, wypolerowałem i nałożyłem nową warstwę dobrej jakości pasty termoprzewodzącej. Muszę przyznać, że pomogło w 500%. Macbook nie nagrzewa się, jest pięknie cichy, słychać go jedynie podczas eksportu lub dłuższej, wymagającej pracy. Czysto subiektywnie mam wrażenie, że Macbook zachowuje się lepiej niż fabrycznie. Ale myślę, że dotyczy to wszystkich komputerów z fabryki lub chłodnic pudełkowych.
Jeśli masz dużo plików na pulpicie, nie możesz poruszać kółkiem. Wystarczy umieścić je w folderach. Mogą jeszcze pozostać na stole, a koło zniknie :)
Dodam tylko, że posiadanie plików na pulpicie to „zabójczy dom”. Im bardziej zapełniony pulpit (głównie duże pliki), tym wolniejszy system. Idealnie jest mieć na pulpicie tylko przedstawicieli folderów, które są zapisane gdzieś na dysku, ale na pewno nie 10 filmów na pulpicie, wtedy system cały czas „przepycha” pulpit i całość się zawiesza. Jest to szczególnie zauważalne, jeśli masz obracający się dysk. Na dysku SSD nie jest to zauważalne.
uwaga do akapitu „Pamięć systemowa – RAM”.
Autor widzi tam, że ma mniej niż 100MB wolnego miejsca. Każdy, kto wie choć trochę o systemach operacyjnych opartych na UNIXie, widzi ponad 2,7 GB wolnego miejsca.
Polecam studiować zarządzanie pamięcią w Unixie ;)
Jasne, masz rację, ale wziąłem tę wartość z doświadczenia, gdy system zaczyna zamieniać dysk na dysk i niektóre operacje zwalniają.
Często to widzę w przypadku mojego czterordzeniowego komputera Mac Mini 2012. Wiem, że to wina małej ilości RAMu (oryginalne 4GB), ale nie ma już kasy na taki upgrade. W połączeniu z tarczą o prędkości 5400 obr./min czasami zachowuje się jak ślimak.
SMB to zasób, który zna odpowiednie uprawnienia do tego udziału i raportuje w Finderze.
Celem jest na przykład dysk twardy TC lub lokalny dysk twardy USB TM.
Jeśli plik znajduje się fizycznie na dysku wewnętrznym, TM tworzy jego kopię zapasową. Jeśli jest to zamontowany dysk zewnętrzny, jest to dysk sieciowy i TM go zignoruje. Mam nadzieję, że odpowiedziałem…
może też to zauważyłeś, ale czy myślisz, że imac ma coś w rodzaju „poruszającego się rytmu”? czasami mam 150% wykorzystania monitora aktywności i zauważyłem, że to też jest na zdjęciu, jak myślisz, co to jest?
Nie ma mowy, to tylko konwersja na poszczególne rdzenie procesora. Kiedy ładuję jeden rdzeń do 100%, Monitor aktywności pokazuje 100%. Hamulec ręczny na zdjęciu celowo konwertuje wideo, wykorzystał dwa rdzenie prawie w całości, dlatego dla jednej aplikacji pokazuje 188%, pozostałe 12% jest dzielone przez inne aplikacje i system.
Czyli gdybym miał 12-rdzeniowego Maca Pro i pozwolił mu konwertować wideo, to miernik systemowy pokazałby 12 rdzeni plus 12 pseudordzeni z wielowątkowości, zatem MA pokazałoby na przykład 2200% dla konwertera wideo, a 200% zostałoby na system i inne aplikacje. A tak w ogóle, 4-rdzeniowy procesor i5 (Quadrocore) z wielowątkowością zachowuje się jak 8-rdzeniowy, o czym piszę w artykule o Macu Pro: http://jablickar.cz/legenda-jmenem-mac-pro/, wtedy licznik pokazywałby 800%, ale aplikacja zwykle ładuje go do 600-700%, z powodów wymienionych w tekście.
Więc spokojnie, nikt nas nie okłamuje, to tylko sposób mierzenia :-)