Jeden problem za drugim pojawia się w sklepie z oprogramowaniem dla komputerów Mac. Zespół programistów popularnej aplikacji do szkicowania Sketch ogłosił odejście z Mac App Store, co powinno być poważnym sygnałem ostrzegawczym dla firmy Apple, że należy coś zrobić z jej sklepem.
„Po wielu przemyśleniach i z ciężkim sercem usuwamy Sketch z Mac App Store” ogłoszony studio Bohemian Coding swoją decyzję, która ma wynikać z kilku powodów. Należą do nich np. długi proces zatwierdzania, ograniczenia Mac App Store wobec iOS, sandboxing czy brak możliwości płatnych aktualizacji.
„W ciągu ostatniego roku poczyniliśmy duże postępy w programie Sketch, ale doświadczenie użytkownika w sklepie Mac App Store nie ewoluowało tak bardzo, jak w przypadku systemu iOS” – twórcy zadali palący problem, który był przedmiotem gorącej debaty w ostatnich tygodniach. To jest Mac App Store, w odróżnieniu od App Store na iOS, to zmora praktycznie każdego.
Nie była to łatwa decyzja dla Bohemian Coding, ale ponieważ chcą nadal być „firmą otwartą, przystępną i łatwo dostępną”, zdecydowali się sprzedawać Sketch za pośrednictwem własnych kanałów, ponieważ gwarantuje to lepsze doświadczenie użytkownika .
Mówi się, że na pewno nie jest to dziecinna reakcja na to ostatnie problem z certyfikatem, który uniemożliwił wielu użytkownikom uruchomienie zakupionych aplikacji, ale jasne jest, że ogromny błąd ze strony Apple nie pomógł. Ponadto odejście Sketcha stanowi problem dla Apple, ponieważ daleko mu do pierwszej aplikacji tego typu.
Wcześniej BBEdit, Coda czy Quicken, które należą do czołówki w swoich kategoriach, były zamawiane w Mac App Store. „Sketch to prezentacja profesjonalnego oprogramowania dla komputerów Mac w sklepie Mac App Store” wskazany w swoim komentarzu Johna Grubera. Świadczy o tym fakt, że Sketch zdobył nagrodę Apple Design Award, a Apple udostępnił nawet szablony bezpośrednio projektantom interfejsu użytkownika Sketch for Watch.
Ogłoszenie końca Sketcha w Mac App Store spotkało się z dużym odzewem w społeczności programistów i nie byłoby wielu kolegów, którzy sprzeciwialiby się ludziom z Bohemian Coding i rozumieli ich decyzję.
„Mac App Store powinien być zaprojektowany tak, aby uszczęśliwiać programistów takich jak Bohemian Coding (oraz Bare Bones, Panic i inni). Powinien zajmować się rozwojem komputerów Mac lepszyńco horszyńniż w przypadku sprzedaży poza App Store” – dodał Gruber, który twierdzi, że wyżej wymienione aplikacje należą do najlepszych dostępnych na komputerze Mac.
Na przykład Sketch jest przeznaczony tylko dla komputerów Mac, w ogóle nie istnieje w systemie Windows, ale choć jego i inni programiści są lojalni wobec Apple i jego komputerów od wielu lat, kalifornijski gigant nie odwdzięcza się im teraz tą samą monetą . „Jeśli to nie uruchomiło alarmu w Apple, oznacza to, że coś jest naprawdę nie tak” – zakończył Gruber swój zjadliwy komentarz i znaleźlibyśmy wielu innych takich jak on.
Potem na Twitterze potrząsnął głową w odpowiedzi na odejście Sketcha Paul Haddad, twórca popularnej aplikacji Tweetbot, poczynił bardzo trafny komentarz: „Czy ostatnia osoba, która opuściła Mac App Store, mogłaby wyjść?” Konkluzja jest taka, że jeśli exodus najlepszych aplikacji z oficjalnego sklepu będzie trwał, Apple może faktycznie zamknąć go na dobre. Ma już zasadniczo zszarganą reputację.
Czy będzie nadal dostępna dla komputerów Mac, przynajmniej poprzez pobranie z Internetu?
Jasne. Kończy się jedynie dystrybucja za pośrednictwem Mac App Store.
Jedyny powód dla którego piłki miały trafić do Sklepu ;-).
Kiedy BBEdit przeniosło się do Mac App Store i wypuściło nową wersję za mniej pieniędzy niż kosztowały mnie poprzednie aktualizacje, zapytałem ich, czy oszaleli, czy też czegoś nie rozumiem – wydawało mi się, że się z tego naśmiewają ich lojalnych użytkowników. Po tym jak zapłaciłem im już setki dolarów za produkt, wypuścili nową wersję za jedyne 49 dolarów – zarówno dla nowych, jak i istniejących użytkowników. Nowicjusze mogli więc mieć daną aplikację za tę samą cenę, co ci, którzy już zapłacili za nią kilkukrotnie więcej. Odpisali, że przepraszają, ale Apple nie oferuje możliwości płatnych aktualizacji w swoim App Store, więc dają nową wersję w cenie poprzednich aktualizacji dla każdego - żeby „starzy” nie musieli płacić więcej, niż byli przyzwyczajeni. Napisałem im, że w takim razie moje pieniądze powinny im wystarczyć i że po wielu latach kończę ich produkt i przerzuciłem się (wówczas) na TextMate i właściwie przestałem używać BBEdit - z cholernej.. irytacji. Chociaż więcej na Apple, ale oczywiście także na BareBones.
Piszę to wszystko pod artykułem o opuszczeniu App Store przez Sketch, bo na pewno nie byłem jednym z użytkowników (i BareBones ze strony deweloperów), których Mac App Store odrzucił, a zespół Bohemian Coding w pełni to rozumie i wspieraj ich ruch.
Cały App Store – nawet ten na iOS to tragedia z punktu widzenia użytkownika. Apple produkuje tylko kilka sztuk produktów (z punktu widzenia liczby produktów na innych platformach) i, co zrozumiałe, ma możliwość dokładnego sprawdzenia, z jaką wersją sprzętu i systemu operacyjnego aktualnie komunikuje się App Store, więc być może mógłby zaoferować dla pobierz takie oprogramowanie (lub takie wersje), które obsługuje sprzęt/system operacyjny. Fakt, że nie oferuje wypracowanych od kilkudziesięciu lat modeli biznesowych sprzedaży oprogramowania, oczywiście zniechęca jeszcze więcej deweloperów niż użytkowników.
Apple w ostatnich latach „udoskonala” absolutnie wszystko,… ale to by było na tyle OT
Wróćmy zatem do czasów prehistorycznych. Znowu otworzymy konta w każdej firmie od której chcemy kupić oprogramowanie, znowu dowiem się gdzie mamy link do jakiego produktu i czy przypadkiem nie wygasł. I znowu mnóstwo wątpliwie działających instalatorów, które robią bałagan na dysku i nie potrafią po sobie posprzątać.
Jako użytkownikowi podoba mi się pomysł AppStore jako kompleksowego źródła oprogramowania. To jest wygodne. Przetwarzanie i model biznesowy, który się za tym kryje, to inna sprawa, jest naprawdę dużo do poprawy.
Ja też uważam, że to wstyd. Pomysł z pewnością jest dobry. Biorąc jednak pod uwagę, że Mac App Store istnieje już jakieś 3 lata i nie oferował w tym czasie tak podstawowych rzeczy jak opcja demo (nie mam zamiaru kupować za 50 euro czegoś, czego nie mam szans spróbować) i istnieje wiele ograniczeń dla programistów, to niestety smutne.
Można by zrozumieć, że dopracowanie pewnych rzeczy może zająć trochę czasu, ale w zasadzie nic się nie wydarzyło przez te trzy lata.
Wpisuje się to w strategię Apple’a, która moim zdaniem wyprowadza komputery z bezwładności. tak naprawdę interesują go telefony i zegarki, marginalne iPady.
A ostatnie rzeczy, które zrobili? Lotnisko śmieszne, nieaktualizowane od kilku lat. W ogóle nie mam wyświetlacza Retina (co musi być wstydem, szczególnie dla tych, którzy kupili Maca pro i czekali na wyświetlacz Retina latami).
Dla tych, którzy kupili Sketch w sklepie Apple, po prostu pobierz aktualną wersję, a po uruchomieniu pojawi się okno dialogowe, w którym wyślesz swój e-mail... otrzymasz wtedy swój numer seryjny.
Cieszę się, że Apple nie pozwala na płatne aktualizacje i zatwierdzanie systemów. To, co tu kupiłem, działa tak, jak tego potrzebuję. Zawiera wszystkie błędy, ale nie jest to zainfekowany sklep Google. Dużo szczęścia przypada autorowi Sketcha i jego klientom mnóstwo płatnych poprawek, aby kolejna wersja działała dla nich.
Smad Apple coś z tym robi, a wrażenia użytkownika z MAS są okropne. Powolny, przestarzały projekt, brak przejrzystości... Osobiście chciałbym, żeby przerobili cały sklep i wymyślili uniwersalne aplikacje dla komputerów Mac, ponieważ liczba aplikacji dla komputerów Mac jest naprawdę dość wąska, a wykonywanie takich czynności jak komunikator itp. jest zbyteczne. całkiem niepraktyczne.
Bardziej exodus niż exitus... Nie chcę się wtrącać, ale jest niewielka różnica.
Dziękuję, naprawione.