Zamknij reklame

Jak możemy to wymyślić, aby wywołać poczucie niedoboru i zmusić ludzi do kupowania naszych produktów jeszcze częściej niż dotychczas? Jasne, stare raporty o wyczerpaniu zapasów poddamy recyklingowi. Udało się w zeszłym roku, uda się w tym roku. Tak przynajmniej wynika z aktualnych informacji, że Apple przesunie produkcję iPadów, aby zwiększyć produkcję iPhone'a 13, którego po prostu brakuje. 

Pewnie, może to nie wina Apple, może to wina magazynu Nikkei Asia, któremu chyba po prostu zabrakło fascynujących pomysłów na newsy i zaczyna recyklingować stare. Mógł przynajmniej sięgnąć trochę dalej niż w zeszłym roku. Aby odświeżyć pamięć: iPhone'ów 12 brakowało i Apple uciekło się tutaj do redystrybucji dla nich części do iPada. Rok przeleciał jak woda i Nikkei Asia informuje ponownie o tym, jak Apple musi ograniczyć produkcję iPadów, bo pasują ich części do iPhone'ów 13. I wiecie, co jest najzabawniejsze? Zeszłoroczny artykuł ukazał się 5 listopada, tegoroczny 2 listopada. I to nie przypadek.

Z wyników finansowych za czwarty okres fiskalny 2021 roku widać, że iPady ładnie urosły. Ale zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, najbardziej lukratywny okres dla każdego, kto sprzedaje cokolwiek, cokolwiek to jest. A co jest największą atrakcją Apple? Oczywiście iPhone'y. Nikt nie lekceważy kryzysu związanego z chipem i koronawirusem. Komponentów jest po prostu za mało, co wiadomo. A w przyszłym roku też będzie ich niewiele, co też wiadomo. Wręcz przeciwnie, od ubiegłego roku wiemy, że redystrybucja części do najważniejszego produktu firmy nie jest niczym nowym. Być może praktykowano to już od dawna, wyszło na jaw dopiero w zeszłym roku. A sytuacja może być taka sama za rok i rok później (ciekawe, czy Nikkei Asia znów będzie o tym rzetelnie informować).

We wspomnianym raporcie wyników finansowych wypowiadał się także dyrektor finansowy Apple Luca Maestri. Ujawnił, że w przyszłym kwartale mają wzrosnąć wszystkie kategorie produktów, z wyjątkiem iPada. Każdy, kto umie liczyć, dodaje jeden do jednego i zdaje sobie sprawę, że to rzeczywiście ma sens. iPad odejdzie na emeryturę, iPhone'a trzeba sprzedać, żeby iPhone dostał swoje komponenty. A jakie one będą? Powinny to być np. chipy zasilające i podzespoły skanera LiDAR. 

.