Zamknij reklame

W 2017 roku Apple udało się oczarować świat. Była to premiera iPhone'a X, który pochwalił się nowym designem i po raz pierwszy zaoferował Face ID, czyli system uwierzytelniania biometrycznego poprzez skan twarzy 3D. Cały system wraz z przednią kamerą ukryto w górnym wycięciu. Zajmuje znaczną część ekranu, przez co Apple spotyka się z coraz większą falą krytyki. Od wspomnianego roku 2017 nie zaobserwowaliśmy żadnych zmian. To i tak powinno się zmienić w przypadku iPhone'a 13.

Makieta iPhone'a 13 Pro Max

Choć do premiery tegorocznej generacji dzieli nas jeszcze kilka miesięcy, znamy już kilka oczekiwanych nowości, wśród których jest zmniejszenie notcha. Na kanale YouTube Unbox Therapy pojawił się nowy film, w którym Lewis Hilsenteger skupia się na fajnej makiecie iPhone'a 13 Pro Max. Daje nam to wczesny podgląd tego, jak mógłby wyglądać projekt telefonu. Makiety są powszechnie stosowane jeszcze przed wprowadzeniem telefonu na rynek, na potrzeby producentów akcesoriów. Trzeba jednak dodać, że utwór ten dotarł wyjątkowo wcześnie. Mimo to pasuje do wszystkich dotychczas ujawnionych/przewidywanych informacji. Na pierwszy rzut oka makieta pod względem designu przypomina iPhone’a 12 Pro Max. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej, widzimy kilka różnic.

W szczególności zmniejszeniu ulegnie górne wycięcie, które ostatecznie nie powinno zajmować prawie całej szerokości ekranu i ogólnie powinno zostać odchudzone. W tym samym czasie telefon zostanie z tego powodu przeprojektowany. Przesunie się to od środka wcięcia do górnej krawędzi telefonu. Jeśli spojrzymy na makietę od tyłu, już na pierwszy rzut oka zauważymy różnicę w poszczególnych obiektywach, które są wyraźnie większe niż w przypadku ubiegłorocznego iPhone'a. Niektóre źródła wskazują, że wzrost może wynikać z zastosowania przesunięcia czujnika, które jest już obecne w modelu 12 Pro Maxszczególnie w przypadku obiektywu szerokokątnego i zapewnia doskonałą stabilizację obrazu. Jednocześnie wszystko jest chronione przez czujnik, który może zająć się aż 5 ruchów na sekundę i doskonale kompensuje drżenie dłoni. Element ten powinien także celować w obiektyw ultraszerokokątny.

Oczywiście do modelu musimy podejść z przymrużeniem oka. Jak wspomnieliśmy powyżej, do samej prezentacji brakuje nam jeszcze kilku miesięcy, więc niewykluczone, że iPhone 13 faktycznie będzie wyglądał nieco inaczej. Na bardziej szczegółowe informacje będziemy zatem musieli poczekać do jakiegoś piątku.

.