Zamknij reklame

Nadchodzący MacBook Pro to ostatnio dość częsty temat. Powinien pojawić się w dwóch rozmiarach, czyli w wersji 14” i 16”, przy czym powinien oferować znaczną ilość usprawnień. Najczęściej mówi się o zmianie projektu. Te nowości powinny przywrócić porty takie jak HDMI, czytnik kart SD i złącze MagSafe, usunąć pasek Touch Bar i poprawić wydajność. Na podstawie dotychczas dostępnych informacji projektant Anthony Rose, co swoją drogą też jest warte koncepcja asymetrycznego iPhone'a M1, stworzył ciekawy render 16-calowego MacBooka Pro.

W imieniu zespołu Jablíčkára musimy przyznać, że ten render wygląda naprawdę dobrze i na pewno nie bylibyśmy źli, gdyby 16-calowy MacBook Pro rzeczywiście tak wyglądał. Oprócz zmian konstrukcyjnych, ten nowy element może pochwalić się chipem M1X, który przyniesie drastyczny wzrost wydajności, szczególnie grafiki. Według informacji opublikowanych dotychczas przez Bloomberga, nowy chip powinien oferować 10-rdzeniowy procesor (z 8 wydajnymi i 2 ekonomicznymi rdzeniami). Jeśli chodzi o GPU, w tym przypadku prawdopodobnie będziemy mogli wybierać pomiędzy wersją 16-rdzeniową a 32-rdzeniową. Pamięć operacyjna zaatakuje wówczas limit 64 GB.

Renderowanie MacBooka Pro 16 autorstwa Antonio De Rosa

Ponadto dzisiaj w Internecie pojawiły się doniesienia, że ​​prezentacja „Pročki” 14″ i 16″ jest dosłownie tuż za rogiem. Przeciek Jon Prosser podzielił się tą informacją na swoim Twitterze składka, według którego Apple ma zamiar ujawnić tę wiadomość za dwa tygodnie, czyli przy okazji konferencji deweloperów WWDC21. W każdym razie Prosser znany jest z jednego – czasami odkrywa coś dokładnie na temat, innym razem „trafia” zupełnie nie w sedno. Jeżeli informacje te potwierdzą się w innym źródle, niezwłocznie Państwa o tym poinformujemy.

.