Zamknij reklame

Ile czasu minęło, odkąd nie było żywych spekulacji na temat zestawu słuchawkowego, który Apple powinien dla nas przygotować? A gdzie indziej to przedstawić, jak nie na wydarzeniu, które nie wyniesie takiego produktu w światło reflektorów, skoro nie zostaną na nim zaprezentowane ani iPhone’y, ani Mac’i? Przydałaby się jeszcze jedna rzecz w ramach WWDC22, ale nie w tym roku. 

Gdy tylko zbliża się planowane wydarzenie Apple, zaczyna pojawiać się informacja, że ​​będzie to wydarzenie, na którym Apple zaprezentuje swoje rozwiązanie do konsumpcji treści AR lub VR. Do gry dołączone są okulary lub zestaw słuchawkowy. Ale w tym roku nic nie będzie. Jesteś zawiedziony? Nie bądźcie, świat wciąż nie jest gotowy na takie urządzenie zaprezentowane przez Apple.

Najwcześniej w przyszłym roku 

Kto inny jak nie analityk Ming-Chi Kuo powiedział, że na WWDC nie zobaczymy podobnego rozwiązania od Apple. Nie żebyśmy wierzyli w jego twierdzenia w 100%, w końcu na AppleTrack wskaźnik powodzenia jego przewidywań wynosi 72,5%, ale tutaj naprawdę ocenilibyśmy, że miał rację. Jednym z powodów, dla których Kuo nie wierzy, że Apple zaprezentuje swój nowy zestaw słuchawkowy Apple w czerwcu, jest to, że dałoby to konkurentom wystarczająco dużo czasu na skopiowanie jego oryginalnych funkcji. I tak trafiłby do sprzedaży z odpowiednim opóźnieniem, co zapewniłoby wystarczającą przestrzeń dla konkurencji.

Mimo to wciąż wspomina, że ​​takie urządzenie zobaczymy na początku 2023 roku. Potwierdza to także Jeff Pu z Haitong International Securities (który w swoich przewidywaniach ma jedynie 50% skuteczności). Gdybyśmy też mieli bawić się w analityków, nie mając żadnego powiązania z łańcuchami dostaw, jeszcze bardziej odłożylibyśmy tę wiadomość. Może za rok, może za dwa, może nawet za trzy. Dlaczego? Z czysto logicznych powodów.

Apple potrzebuje stabilnego rynku 

Co prawda Kuo twierdzi, że Apple bałoby się, że konkurencja to skopiuje, ale faktycznie tego potrzebuje. Tak jest, ale na razie raczej popada w ruinę – zarówno jeśli chodzi o liczbę rozwiązań, jak i funkcjonalność. Apple potrzebuje tutaj ugruntowanego segmentu, a on swoim produktem całkowicie go wbił w ziemię. Tak było w przypadku iPoda (odtwarzacze MP3, odtwarzacze płyt), iPhone'a (wszystkie znane smartfony), iPada (zwłaszcza czytniki książek elektronicznych), czy Apple Watch (bransoletki fitness i różne próby inteligentnych zegarków). Pewnym wyjątkiem są AirPodsy, które właściwie dały początek segmentowi TWS i HomePod, który wciąż nie jest zbyt udany na tle konkurencji. Wszystkie rozwiązania były już na rynku, ale jego prezentacja produktu pokazała wizję, którą inni rzadko mają.

quest oculus

W większości przypadków było też oczywiste, jak i do czego używać takich urządzeń. Ale tak nie jest w przypadku urządzeń dla AR lub VR. W poprzednich przypadkach było to urządzenie dostępne dla mas – mężczyzn i kobiet, młodych i starszych, entuzjastów technologii i zwykłych użytkowników. Ale co z goglami VR? Jak moja mama lub twoja mama wykorzystałaby to? Dopóki rynek nie zostanie zdefiniowany, Apple nie ma powodu się nigdzie spieszyć. Jeśli nie będzie naciskana przez akcjonariuszy, nadal ma ogromne pole do manipulacji. 

.