Zamknij reklame

Los najmniejszego iPhone'a z oznaczeniem mini został najwyraźniej przesądzony już dawno temu – Apple na pewno zaprzestanie jego sprzedaży. Z wyciekających informacji i doniesień przecieków wynika, że ​​urządzenie nie sprzedawało się tak dobrze, jak oczekiwał Apple, dlatego czas przerwać jego rozwój i zastąpić go większą alternatywą. Niestety, ludzie nie są już zainteresowani mniejszymi telefonami, albo nie chcą za nie płacić więcej niż 20 XNUMX koron. W zdecydowanej większości przypadków użytkownicy Apple’a zignorowali model mini i woleli dopłacić kilka tysięcy za wersję standardową.

Mimo to istnieje społeczność fanów, którzy woleliby nigdy nie pozbyć się tego urządzenia. Niektórzy po prostu wolą mniejszy telefon. Ale jak zapewne wiecie, jest to znacznie mniejsza grupa i nie ma możliwości odwrócenia anulowania tego modelu. I to pomimo tego, że woleliby zobaczyć jego kolejną kontynuację. Ale tutaj mamy drugą stronę barykady, a mianowicie tych, którzy nie komentują zbyt pozytywnie modelu mini, a wręcz przeciwnie, cieszą się z jego końca. Dlaczego właściwie iPhone mini spotkał się z taką krytyką?

Nie ma miejsca na mniejsze telefony

Jak wspomnieliśmy na początku, zainteresowanie mniejszymi telefonami jest dziś po prostu niewielkie. Czas posunął się do przodu, a pojawienie się telefonów bezramkowych znacznie zmieniło nastawienie samych użytkowników. Nawet w mniejszych rozmiarach mogą uzyskać większy wyświetlacz, co oczywiście pozwala na lepsze pisanie, mogą wyświetlać więcej treści i tak dalej. Niestety, problem pojawia się, gdy urządzenie jest już za małe, co jest chyba największym problemem iPhone'a mini. Jeśli następnie dodamy do tego jego cenę, mniej więcej będzie dla nas jasne, że większość potencjalnych klientów woli ją ominąć i sięgnąć po wersję standardową. I to pomimo tego, że mini nie uznaje żadnych kompromisów. Pomimo mniejszych rozmiarów, jego wnętrzności zawierają te same rzeczy, co jego większe rodzeństwo. Jedyną różnicą jest wspomniany rozmiar i wyświetlacz.

Użytkownicy Apple również zgadzają się, że model mini nie jest najgorszym urządzeniem, ale po prostu ma silną konkurencję w aktualnej ofercie telefonów Apple. Jeśli zależy Ci na obecnej generacji, sięgnij po normalny model, jeśli interesuje Cię telefon bardziej kompaktowy, to po iPhone'a SE. Gdyby więc iPhone SE w ogóle nie istniał, a mini dostępny był w niższej cenie, zapewne miałby zupełnie inną popularność.

Recenzja iPhone'a 13 mini LsA 13

Jego reputacja jest zniesławiana przez samych fanów

Na forach dyskusyjnych pojawia się także opinia, że ​​krytyka iPhone'a mini to zasługa głównie jego zwolenników. Całość w dużej mierze wiąże się z tym, o czym już wspomnieliśmy powyżej, a mianowicie z tym, że nie ma już takiego zainteresowania mniejszymi telefonami. Z tego powodu można by się spodziewać, że model mini zostanie zignorowany przez większość hodowców jabłek. Problem pojawia się jednak, gdy jego zwolennicy są wobec innych ostro powściągliwi i często wyróżniają swojego faworyta, co może innych zirytować. Według niektórych osoby te przypominają pełnych pasji wegan, którzy czują potrzebę mówienia innym o swoich przekonaniach.

Społeczność fanów iPhone'a mini może i jest mniejsza, ale da się ją usłyszeć, zwłaszcza na portalach społecznościowych Reddit czy innych forach dyskusyjnych poświęconych Apple. Możliwe więc, że jest to również powód, dla którego niektórzy użytkownicy nie są zakochani w tym kompaktowym modelu. Ostatecznie jednak na pewno nie jest to zły telefon. Tyle, że nie miał tyle szczęścia, a jego silna konkurencja też niewiele wnosi.

.