Zamknij reklame

Już w kwietniu 2021 roku Apple wprowadziło na rynek całkowicie przeprojektowany i przeprojektowany 24-calowy iMac z chipem Apple Silicon. Logicznie rzecz biorąc, był to chip M1. Nawet po ponad półtora roku nadal nie ma następcy, ten z chipem M2 może go nawet nie mieć. 

Apple po raz pierwszy zastosował chip M2 w MacBooku Air i 13-calowym MacBooku Pro, które zaprezentował na zeszłorocznej konferencji WWDC w czerwcu. Spodziewaliśmy się, że jesienią odbędzie się duża runda aktualizacji, kiedy dostaną ją Mac mini i iMac, a większe MacBooki Pro otrzymają mocniejsze wersje chipa. Tak się nie stało, bo Apple zaprezentował je dość nielogicznie dopiero w styczniu tego roku, a więc z wyjątkiem nowego iMaca.

Kiedy pojawi się nowy iMac? 

Skoro mamy już tutaj chip M2, skoro mamy już zaktualizowaną ofertę komputerów, kiedy jest realistycznie możliwe, że Apple wprowadzi na rynek nowy iMac? Na początku czerwca odbędzie się wiosenna prezentacja Keynote i WWDC, ale w obu przypadkach iMac byłby urządzeniem, któremu nie zapewniono by miejsca na wyróżnienie się, więc jest bardzo mało prawdopodobne, aby Apple pokazał to tutaj.

Wrzesień należy do iPhone’ów, więc teoretycznie nowy iMac mógłby pojawić się dopiero w październiku lub listopadzie. Szczerze mówiąc, inwestycja w chip M1 nawet teraz nie wydaje się zbyt opłacalna, gdy mamy np. M2 Mac mini (z MacBookiem Air M1 jest inaczej, to wciąż urządzenie startowe w świat Apple’a) komputery przenośne). Jednak prezentowanie M2 iMac w czasie, gdy premiera chipa M3 jest bardziej prawdopodobna, byłoby nieco niewłaściwe.

Według Marka Gurmana z Bloomberga nie planuje Apple wprowadzi na rynek nowy iMac jesienią tego roku. Od takiego zdarzenia zakłada się także, że firma wprowadzi na rynek nową generację swojego chipa Apple Silicon, czyli chip M3, który ponownie jako pierwszy otrzyma MacBooka Air i 13-calowego MacBooka Pro, kiedy nowy iMac będzie mógł również ładnie im towarzyszyć. Jest to mniej prawdopodobne w przypadku komputera Mac mini, jeśli właśnie go zaktualizowaliśmy.

Wszystko to oznacza jedno – iMaca M2 po prostu nie będzie. Z jakiegoś powodu Apple nie chciał być tego częścią i prawdą jest, że nigdzie nawet nie napisano, że każdy komputer z portfolio firmy powinien otrzymać każdą generację chipa. Podobnie może skończyć Mac Studio, które bez problemu pominie całą generację układów M2. Zobaczymy podczas jesiennego Keynote, który rzuci na to nieco więcej światła i dzięki któremu będziemy mogli lepiej zorientować się w harmonogramie wydawania nowych chipów i samych komputerach, które będą z nich korzystać w przyszłości.

.