Zamknij reklame

Jeśli kiedykolwiek przyglądałeś się z bliska klasycznym słuchawkom EarPods lub AirPods, być może udało Ci się zatrzymać na jednym elemencie. Douszny przód słuchawek ma dość wyraźny sens. Za wyjście dźwięku odpowiada niewielki głośnik, który trafia bezpośrednio do uszu użytkownika. Praktycznie ten sam głośnik znajduje się także z tyłu, w przypadku EarPods można go znaleźć także na samej stopce. Ale po co to jest?

Jednak ten drugi „głośnik” ma proste uzasadnienie. Tak naprawdę odgrywa on dość istotną rolę, szczególnie w przypadku tradycyjnych przewodowych EarPods, które od dołu nogawek były całkowicie zamknięte, bo przez te miejsca biegł sam kabel. Zdecydowanie lepsze są słuchawki bezprzewodowe AirPods (Pro) ze względu na bardziej otwartą konstrukcję, dlatego też na stopce nie znajdziemy tego samego elementu.

Otwór na słuchawki

Ale prawda jest taka, że ​​to nie jest głośnik. Tak naprawdę ten otwór jest przeznaczony do przepływu powietrza, co Apple bezpośrednio wyjaśnił, kiedy to było prezentacja produktu. To właśnie przepływ powietrza jest w przypadku takiego produktu dość istotny, gdyż w ten sposób następuje niezwykle potrzebne uwolnienie ciśnienia, co w konsekwencji pozytywnie wpływa na uzyskaną jakość dźwięku. Pod względem jakości wpływa głównie na tony niskie lub basowe. Jeśli nadal masz w domu stare słuchawki EarPods lub nawet regularnie z nich korzystasz, możesz się o tym przekonać. W takim przypadku załóż słuchawki na uszy, wybierz utwór (najlepiej taki z sekcji podbitej basami, w którym podkreślone są tony basowe), a następnie zakryj palcem wspomniany element ze stopki słuchawek. To tak, jakbyś stracił cały bas na raz.

Jak wspomnieliśmy powyżej, nie ma to już miejsca w przypadku bezprzewodowych słuchawek AirPods. Choć i one są zamknięte od dołu, kluczowe są otwory w głównej części słuchawek, które pełnią dokładnie tę samą funkcję, a więc zapewniają odpowiedni przepływ powietrza. W tych modelach zakrycie dziur nie jest już takie proste. Ostatecznie jest to jednak absolutny drobiazg, którego zdecydowana większość użytkowników nawet nie zauważy.

.