Systemy operacyjne firmy Apple charakteryzują się przede wszystkim prostotą i naciskiem na bezpieczeństwo użytkownika. Przecież właśnie po to znaleźlibyśmy w nich szereg ciekawych funkcji, których zadaniem jest ochrona naszych danych, danych osobowych czy prywatności w Internecie. Z tego powodu natywny Keychain na iCloud jest integralną częścią całego ekosystemu Apple. To prosty menedżer haseł, który może bezpiecznie przechowywać loginy i hasła, numery kart kredytowych, bezpieczne notatki i inne dane bez konieczności zapamiętywania ich wszystkich.
Oczywiście Keychain na iCloud nie jest jedynym takim menedżerem. Wręcz przeciwnie, bylibyśmy w stanie znaleźć wiele innych programów, które oferują te same zalety w postaci dużego bezpieczeństwa i prostoty, a nawet mogą oferować coś więcej. Główny problem polega jednak na tym, że usługi te w zdecydowanej większości przypadków są płatne, zaś wspomniany Keychain dostępny jest całkowicie bezpłatnie w ramach systemów Apple’a. Z tego powodu warto zadać sobie pytanie, po co ktoś miałby faktycznie korzystać z alternatywnego rozwiązania i płacić za to, skoro natywne oprogramowanie oferowane jest całkowicie bezpłatnie. Rzućmy więc na to trochę światła razem.
Alternatywne oprogramowanie vs. Pęk kluczy na iCloud
Jak wspomnieliśmy powyżej, alternatywne oprogramowanie działa w praktyce dokładnie tak samo, jak Keychain na iCloud. Zasadniczo oprogramowanie tego typu przechowuje hasła i inne wrażliwe dane, które w tym przypadku są zabezpieczone hasłem głównym. Następnie może np. automatycznie wypełniać je w przeglądarkach, generować nowe hasła podczas tworzenia kont/zmiany haseł itp. Najbardziej znane alternatywy to 1Password, LastPass lub Dashlane. Jeśli jednak chcielibyśmy skorzystać z którejś z tych usług, wówczas będziemy musieli przygotować około 1000 CZK rocznie. Z drugiej strony należy wspomnieć, że LastPass i Dashlane oferują również wersję bezpłatną. Ale jest dostępny tylko na jedno urządzenie, dlatego w tym przypadku nie można go porównywać z Klíčenką.
Główną zaletą nie tylko Keychain na iCloud, ale także innych (płatnych) menedżerów haseł jest ich połączenie z innymi urządzeniami. Niezależnie od tego, czy w danym momencie korzystamy z komputera Mac, iPhone'a, czy zupełnie innego urządzenia, zawsze mamy dostęp do wszystkich naszych haseł, bez konieczności szukania ich gdzie indziej. Dlatego jeśli skorzystamy ze wspomnianego natywnego pęku kluczy, mamy ogromną przewagę, ponieważ nasze hasła i bezpieczne notatki są synchronizowane za pośrednictwem iCloud. Niezależnie od tego, czy włączysz iPhone'a, Maca, iPada, nasze hasła będą zawsze pod ręką. Jednak główny problem polega na ograniczeniu do ekosystemu jabłek. Jeśli korzystamy głównie z urządzeń Apple, to takie rozwiązanie w zupełności wystarczy. Problem pojawia się jednak, gdy do naszego sprzętu dodany zostanie produkt innej firmy niż Apple – na przykład telefon do pracy z systemem Android lub laptop z systemem Windows.
Dlaczego i kiedy stawiać na alternatywę?
Użytkownicy korzystający z alternatywnych usług, takich jak 1Password, LastPass i Dashlane, robią to przede wszystkim dlatego, że nie polegają wyłącznie na ekosystemie Apple. Jeśli potrzebują menedżera haseł zarówno dla systemu macOS i iOS, jak i Windows i Android, to praktycznie nie ma dla nich innego rozwiązania. Wręcz przeciwnie, użytkownik Apple, który korzysta wyłącznie z urządzeń Apple, nie potrzebuje niczego więcej niż pęku kluczy w iCloud.
Oczywiście możesz także normalnie funkcjonować bez menedżera haseł. Ale ogólnie jest to bardziej zalecana opcja, ponieważ zwiększa ogólny poziom bezpieczeństwa. Czy polegasz na Keychain na iCloud lub innej usłudze, czy możesz się bez nich całkowicie obejść?
W szczególności dość pułapką ze strony Apple jest to, że pęku kluczy iCloud nie można wyeksportować. Albo tak było do niedawna..
Chyba dlaczego. To nie jest wieloplatformowe jak LastPass czy Bitwarden.
To kolejny artykuł.
To jest bardzo proste. Interfejs użytkownika pęku kluczy jest dyplomatycznie surowy i ograniczony. Nie można mówić o komforcie użytkowania.
Z pęku kluczy nie można korzystać bezpośrednio w przeglądarce Google Chrome, tak jak jest to możliwe w przeglądarce Safari.
Osobiście używam 1Password, bo to prawda, że Keychain jest na słabym poziomie z punktu widzenia UX, raczej powiedziałbym, że to narzędzie, a nie aplikacja. Ale gdyby Apple zrobił z tego coś nowoczesnego, bez problemu bym to zmienił, bo opłaty za 1Password są dość wysokie.
Nie powierzam ważnych haseł żadnym pękom kluczy, a do wszystkiego innego używam Firefoksa z bezpiecznie wygenerowanymi hasłami. I synchronizuję jego konta na wszystkich urządzeniach. Jeśli więc zapiszę hasło na komputerze, logowanie do witryny będzie działać na moim komputerze Mac i iPhonie i oczywiście na odwrót.
Używam klucza na iCloud, ale tylko jako dodatek lub ponieważ hasło nie jest ważne, ponieważ klucza nie można wykonać kopii zapasowej - nawet ręcznie, nie mówiąc już o automatycznej aktywacji, musi znajdować się na domowym serwerze NAS .
Używam przede wszystkim historycznego formatu KeePass, jako aplikacji konkretnie StrongBox.
Czy ktoś korzysta z SafeInCloud? Myślę, że jest dobry..
Wypróbuj KeePass, aby zintegrować się z przeglądarką zarówno na iOS, jak i Win.
Potwierdzam, moim zdaniem bardzo bezpieczny i wieloplatformowy brelok. Ponadto nie powierza danych żadnej firmie.
Bo to nawet na tych głupich widlich ftw nie działa...
Jeśli zainstalujesz panel iCloud w systemie Windows, działa, ale...
Złoto Bitwardena. Magazyn nie musi znajdować się w chmurze, ale mogę skorzystać z samodzielnej instalacji na domowym serwerze NAS lub własnym serwerze.
Nie podoba mi się, że moje hasła są przechowywane w chmurze. Wolę używać Enpass. Mogę następnie synchronizować hasła w wybranym przeze mnie magazynie lub na serwerze osobistym. Dzięki temu programiści nie mają dostępu do moich haseł i mogę je bezpiecznie zapisać, gdziekolwiek chcę.
Dlaczego Nelko używa alternatywnych szydełków? To bardzo głupie pytanie, nie gniewaj się:
– ponieważ były tutaj, zanim Apple w ogóle zauważyło ich istnienie
– ponieważ nie są ograniczeni do jednej platformy
– ponieważ mają dziesiątki innych funkcji, np. eksport do innych usług.
Idę do Bitwarden i to amatorskie rozwiązanie od Apple'a, ograniczone jak dla idiotów i pozbawione nawet podstawowych funkcji, dziękuję, nie chcę tego.
Generalnie nie ma możliwości porównania Keychaina od Apple i np. 1Password. Jest to możliwe tylko w jednym obszarze, czyli pracy z danymi logowania. Ale 1Password oferuje znacznie więcej i jest to jeden z głównych powodów, dla których ludzie z niego korzystają. Jak przechowywać poufne notatki, kody licencyjne, pliki licencyjne i ratunkowe, dokumenty zawierające wrażliwe dane itp. w pęku kluczy? Korzystanie z różnych platform to oczywiście inna sprawa, ale jeśli chcę napisać artykuł na ten temat, chciałbym mieć przynajmniej podstawowy przegląd funkcji. Ten amatorszczyzna tu dobija.