Zamknij reklame

Mimo że rynek telefonów komórkowych jest duży jeśli chodzi o systemy operacyjne, to nie ma w czym wybierać. Tutaj mamy Androida Google'a i iOS Apple'a. O ile ten ostatni można spotkać jedynie w iPhone’ach, o tyle z Androida korzystają pozostali producenci, którzy wciąż uzupełniają go różnymi dodatkami. Sytuacja jest zatem stosunkowo jasna. 

Będziesz mieć iPhone'a z iOS lub Samsunga, Xiaomi, Sony, Motorolę i inne z Androidem. Albo czysty, tak jak Google go stworzył i oferuje w swoich pikselach, albo po prostu z pewnymi dostosowaniami. Samsung ma np. swój One UI, który jest stosunkowo prosty w obsłudze, a nawet rozbudowuje system o inne funkcje, których inaczej by nie miał. Jednocześnie jest to bardzo proste określenie natężenia lampy itp.

xiaomi mi 12x

Wielu użytkowników iPhone'a, którzy nie mieli nic wspólnego z Androidem lub przeszli na iOS w czasach, gdy Android był w jego wczesnych wersjach, często go przeklina. Zatem ten system wśród hodowców jabłek płaci za coś złego, nieszczelnego, skomplikowanego. Ale to nie do końca prawda. Całe portfolio telefonów Samsung Galaxy S22 przeszło teraz w moje ręce i muszę przyznać, że jest to naprawdę udana konkurencja iPhone'ów.

Czy chodzi o cenę? 

Ale los jakiejkolwiek konkurencji dla iPhone'ów jest dość trudny. Niestety Samsung postawił dość wysokie ceny swojej topowej linii i w podstawowych konfiguracjach mniej więcej kopiuje ceny Apple'a. Ale wyraźnie przoduje w tych wyższych, bo nie pobiera już tak skandalicznych dodatkowych opłat za większe przechowywanie. Mimo to pozostaje jedynie model Ultra, który ma potencjał w rysiku S Pen, który jednak wnosi coś innego (choć mieliśmy to już w serii Galaxy Note). Ale mniejsze modele to po prostu zwykłe smartfony, choć mocne i wysokiej jakości telefony, nie wyróżniające się niczym niezwykłym.

Możemy porozmawiać o tym, jak różni producenci eksperymentują z aparatami i zoomem optycznym teleobiektywów. To nieco więcej niż iPhone, ale nie jest to funkcja zabójcza. Generalnie pozostają w tyle pod względem wydajności. Jeśli chodzi o system, nie mogę powiedzieć zbyt wiele na temat Androida 12 z One UI 4.1. Wręcz przeciwnie, Apple mógłby się tutaj dowiedzieć więcej, szczególnie w obszarze wielozadaniowości. System jest naprawdę dobry także dla posiadaczy iPhone'a. Musi się tylko przyzwyczaić do kilku drobiazgów. Problem jednak w tym, że żaden ze smartfonów głównego nurtu nie oferuje niczego, co faktycznie skłoniłoby mnie do porzucenia iPhone'ów i iOS. 

Mały wynalazek

Jeśli spojrzymy na bezpośredniego i największego konkurenta iPhone'a 13 Pro Max w postaci modelu Galaxy S22 Ultra, to mamy S Pen, który jest fajny i będzie bawił, ale da się bez niego żyć. Patrząc na Galaxy S22, który ze swoim 6,1-calowym wyświetlaczem może rywalizować łeb w łeb z iPhonem 13 i 13 Pro, nie ma praktycznie do czego się przyczepić – jeśli posiada się iPhone’a.

Problemem jest brak inwencji. Całe trio telefonów Galaxy S22 jest świetne, ale cztery iPhone'y 13 też są. Jeśli producent ma ambicję przekonać właścicieli iPhone'ów, musi wymyślić coś, co ich przekona. Są więc gracze, którzy starają się zaimponować przystępną ceną i maksymalnym wyposażeniem, ale jeśli spojrzymy na urządzenia Samsunga, to nie do końca tak jest w przypadku największego sprzedawcy telefonów komórkowych na świecie.

Nie ma potrzeby kupowania najdroższych modeli. Samsung próbuje tego także z lekkimi Galaxy S21 FE, czy niższą serią A czy M, które pod wieloma względami przejmują funkcje topowych serii, ale oczywiście gdzie indziej ograniczają. Ich ceny oscylują wówczas w okolicach 12 21 CZK (Galaxy S19 FE kosztuje 11 XNUMX CZK). To dobre telefony, które są przycięte, aby zmieścić się w ich przedziale cenowym. Ale Apple nadal sprzedaje tutaj iPhone'a XNUMX i to jest po prostu problem.

Zasadnicze pytanie 

Wystarczy zadać sobie proste pytanie: „Dlaczego miałbym przejść na Androida, skoro nadal mogę kupić iPhone’a za jedyne 14 490 CZK?” Oczywiście jest też model SE, ale to urządzenie bardzo restrykcyjne. Jeśli więc potrafisz odpowiedzieć na zadane pytanie, to dobrze. Nawet jeśli iPhone 11 nie oferuje OLED-a, ma starszy i wolniejszy chip oraz gorsze aparaty, od których ucieka obecny flagowiec, to właśnie iPhone'a z iOS i tak wolałbym nawet od obecnego flagowca w zakresie Androida urządzeń - jeśli zdecydowałbym się na cenę. A ja łatwo bym się ograniczyła, biorąc pod uwagę wszystkie jego wady.

Smutne jest to, że szczególnie seria Galaxy S22 jest naprawdę fajna i gdybym był długoletnim użytkownikiem Androida, nie wahałbym się. Ale poza wspomnianym S Penem w modelu Ultra nie ma w nim nic więcej, z czym mogłaby się kłócić. W dziedzinie smartfonów jest więc stosunkowo jasno. Ponieważ jednak znam już Androida i wiem, czego się po nim spodziewać, głównym czynnikiem mogą być urządzenia składane. Nowe generacje Galaxy Z Fold i Galaxy Z Flip mają pojawić się latem. I to właśnie po ten duet telefonów sięgają najczęściej posiadacze iPhone'ów. Naprawdę wnoszą coś innego, a fakt, że Apple nie wpadł jeszcze na podobne rozwiązanie, naprawdę działa na korzyść Samsunga. 

.