Po zaskakującym zwrotzie akcji w obsadzie głównej roli w nadchodzącym filmie o Steve'ie Jobsie, który on odmówił Christiana Bale'a producenci rozpoczęli negocjacje z Michaelem Fassbenderem. To właśnie on mógłby ostatecznie zagrać główną rolę współzałożyciela Apple w filmie w reżyserii Danny’ego Boyle’a.
Jak podaje magazyn, negocjacje z Sony, producentem filmu, trwają Odmiana prace są na wczesnym etapie, ale ponieważ zdjęcia do filmu mają rozpocząć się tej zimy, należy to zrobić szybko. Ponadto Danny Boyle przebywa w tym tygodniu w Hollywood, aby rozmawiać z potencjalnymi aktorami.
Po odrzuceniu przez Leonardo DiCaprio i wreszcie przez Christiana Bale'a, który był także scenarzystą Aaronem Sorkinem przekonany, że przyjmie tę rolę, producenci Scott Rudin, Mark Gordon i Guymon Casady zwrócili uwagę na Michaela Fassbendera. Widzowie mogą to znać z serii filmów X-Men czy filmów 12 Years in Chains, Jana Eyrová czy Stud.
Przedstawiciele Sony w dalszym ciągu dyskutują o roli Steve'a Woźniaka Setha Rogena. Film, który nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, zaoferuje, jak ujawnił już scenarzysta Sorkin, trzy długie sceny rozgrywające się w tle dużych prezentacji. Zobaczymy wprowadzenie Maca, sytuację Jobsa po opuszczeniu Apple, czyli w NeXT i wprowadzenie iPoda.
Ciekawe czy zacznie kręcić już zimą...
To już czwarta potwierdzona informacja na temat tego, kto może zagrać SJ-a w filmie, do którego mogą rozpocząć się zdjęcia… Czy ta wiadomość jest naprawdę ważną wiadomością dla Apple? To, że o tym piszą na Macrumors w USA, nie znaczy, że jest to dla nas w Czechach informacja niezbędna... Proszę, poświęć swój redakcyjny czas i energię na coś innego, przynajmniej do czasu, aż faktycznie zaczną kręcić ;- )
Díky