Zamknij reklame

Dzisiejsze wydarzenia Apple, jakie znają ich byli uczestnicy, są niewyobrażalne w świetle bieżących wydarzeń. Większa liczba osób w jednym miejscu, spotkanie, uścisk dłoni, korzystanie z jednego urządzenia przez wielu uczestników… to wszystko w tej chwili nie wchodzi w grę. Jak wyglądałyby te spotkania, gdyby dystans społeczny stał się normą? Wygląda na to, że Apple wcale nie rezygnuje z programu Today at Apple. W zeszłym tygodniu dodał do programu dwa nowe wydarzenia – jedno o nazwie Music Skills: Getting Started with Podcasting i drugie o nazwie Photo Lab: Directing the Portrait. Obydwa wydarzenia są jeszcze w fazie planowania, ale ich obecność w menu sugeruje, że Apple zamierza powrócić do swojego programu Today at Apple.

Jeszcze zanim Apple zamknął w marcu chińskie oddziały swoich sklepów Apple Store w ramach działań związanych z kwarantanną, tymczasowo odwołał wydarzenie Today at Apple, aby spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Po otwarciu sklepów ponowne wprowadzenie tych wydarzeń będzie prawdopodobnie jednym z ostatnich – priorytetem dla Apple jest przywrócenie usług takich jak Genius Bar. Chociaż programy Today at Apple zostały zawieszone w Chinach i Stanach Zjednoczonych, ich realizację zaplanowano na 10 kwietnia na Tajwanie i w Makau. Plany dotyczące programu Today at Apple ciągle się zmieniają – z listy zniknęły np. spacery fotograficzne czy warsztaty o nazwie App Lab, a niewykluczone, że w przyszłości Apple nie będzie już uwzględniał typów wydarzeń, na których będzie być bliższe spotkania uczestników.

Pytaniem jest też, jak ludzie podejdą do spotkań, gdy zostaną zniesione wszystkie obecne środki – można założyć, że powrót do normy będzie następował jedynie stopniowo, a Apple będzie musiało się do tej stopniowej zmiany dostosować. Wśród środków, które firma mogłaby wdrożyć, mogłoby znaleźć się zmniejszenie liczby uczestników wydarzeń Today at Apple oraz zapewnienie większych odstępów. Bardziej intensywna dezynfekcja sprzętu i wyposażenia mogłaby wówczas odbywać się bezpośrednio w sklepach. Inną możliwością mogłoby być wprowadzenie warsztatów i performansów online – taka forma teoretycznie mogłaby też sprawić, że program Today at Apple będzie dostępny dla tych, którzy nie mają w pobliżu Apple Store. Jednak przeniesienie się do przestrzeni on-line spowodowałoby, że zwłaszcza warsztaty zostałyby pozbawione swojego uroku, jakim była wzajemna interakcja i dyskusja uczestników i wykładowców. Jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić, w jakim stopniu i na jak długo pandemia wpłynęła na dotychczasowe funkcjonowanie programów Apple Story i Today at Apple – nie możemy wyjść z zaskoczenia.

.