Podczas przemówienia w 2011 roku Apple obiecał nam, że nigdy więcej nie będziemy musieli przechowywać plików. Jak jest w rzeczywistości?
Na wstępie należy powiedzieć, że funkcje działają tylko w obsługiwanych aplikacjach. Oni są Podgląd, TextEdit, Mail a po aktualizacji cały pakiet iWork.
Automatyczne zapisywanie
Za funkcją Automatyczne zapisywanie to prosty pomysł, abyśmy nigdy nie stracili naszych danych. Często powodowało to awarię aplikacji. Funkcja automatycznego zapisywania w systemie OS X Lion automatycznie zapisuje Twoją pracę podczas pracy. Następnie zarządza nimi w taki sposób, że historia zmian zapisywana jest dla każdej godziny ostatniego dnia oraz dla tygodnia przez kolejne miesiące. Dla celów testowych przetestowałem modelową sytuację awarii aplikacji, czyli nagłego wyłączenia całego systemu. W Monitorze aktywności zmusiłem aplikację do zamknięcia podczas edycji. Kiedy zrobiłem to natychmiast po edycji dokumentu, zmiany nie zostały zapisane. Zajęło to jednak tylko kilka sekund i kiedy otworzyłem Pages, wszystko było wyświetlane tak, jak było. Działa również podczas zamykania aplikacji za pomocą CMD+q. Jest to także szybki sposób na wyjście z aplikacji, jeśli nie masz czasu na zapisanie. Automatyczne zapisywanie działa natychmiast po otwarciu nowego dokumentu, co oznacza, że nie musisz go nigdzie zapisywać. Jeśli otworzysz już zapisany plik i chcesz powrócić do wersji z chwili otwierania po edycji, kliknij nazwę pliku u góry dokumentu i wybierz Przywróć do ostatnio otwartego. Plik można także zabezpieczyć przed modyfikacją wybierając opcję Zablokuj. Dokonanie zmian w takim dokumencie wymaga jego odblokowania. Możesz go również zduplikować. Jest to szczególnie przydatne w przypadku używania oryginalnego pliku jako szablonu.
Wersja
Wersja zaczyna działać po zapisaniu dokumentu. Gdy dokonasz zmiany w dokumencie, obok zapisanego pliku zostanie utworzony kolejny, w którym zostaną zapisane wersje dokumentu. Plik zawiera tylko te dane, które dokument zawierał po zapisaniu i nie zawiera ich już po edycji. Aby uruchomić samą Wersję, kliknij na nazwę pliku w górnej części dokumentu i wybierz Przeglądaj wszystkie wersje... Uruchomisz środowisko znane z Time Machine, w którym znajdziesz wersję dokumentu według osi czasu. Dokument można wówczas albo przywrócić do danej wersji, albo skopiować z niego dane i wstawić do aktualnej wersji. Tę wersję można także otworzyć, następnie np. udostępnić i w ten sam sposób powrócić do wersji aktualnej.
Aby usunąć wersję dokumentu, przejdź do wersji przeglądarkowej, znajdź ją i kliknij nazwę pliku u góry dokumentu. Zobaczysz tam opcję usunięcia danej wersji.
Wersja i Autozapis są również bardzo interesujące w przypadku Podglądu, gdzie edytowanego obrazu nie trzeba już zapisywać. Po ponownym otwarciu tego obrazu możesz po prostu powrócić do oryginalnych wersji.
Podczas udostępniania dokumentu – poprzez e-mail lub czat, wysyłana jest tylko jego aktualna wersja. Wszystkie inne pozostają tylko na komputerze Mac.
Resume
Może się tak wydawać Resume jest w rzeczywistości funkcją automatycznego zapisywania. Różnica polega na tym, że CV nie zapisuje treści, a jedynie aktualny stan aplikacji. Oznacza to, że jeśli proces Safari zostanie zakończony, po jego ponownym uruchomieniu wszystkie jego karty zostaną otwarte i załadowane bez zmian. Jednak zawartość formularzy, które wypełniłeś w momencie awarii aplikacji, nie jest już ładowana. Istnieje również potrzeba wsparcia aplikacji, więc nie każda aplikacja zachowuje się tak samo. Wznów działa również po ponownym uruchomieniu, dzięki czemu wszystkie aplikacje otwierają się tak, jak były (jeśli są obsługiwane) lub przynajmniej są otwarte. Aby uruchomić ponownie bez funkcji Wznów, konieczne jest wyłączenie tej opcji.
Autor: Rastislav Červenák Kontynuacja:A co z Lionem? Część I - Kontrola misji, wyrzutnia i projekt
CV to bardzo fajna i przydatna rzecz, ale czuję, że nie musieli umieszczać go w odtwarzaczu QuickTime. Zamykam okno z wideo, klikam dwukrotnie na inne, a QTP otwiera się z nowym filmem, ale też starym, a więc dwoma oknami. To jest piekło. Przyzwyczaiłem się do tego samego w Preview.
Ale po ponownym uruchomieniu, a zwłaszcza Safari, jest to kompletna parada, dziękuję za to.
To naprawdę dobre funkcje, ale nie mogą zrekompensować faktu, że Lion to szary, zagmatwany system z przydatnymi funkcjami, takimi jak MissionControl, ale działają gorzej niż Spaces i Exposé w SnowLeopard. Wczoraj cały wieczór próbowałem Lunchpada i niestety też się nie udało - nie mogę usunąć żadnych aplikacji na komputerze. iCal w Lionie jest przycięty, Finder jest bardziej czuły niż ten w Leopardzie. Po prostu te negatywy przyćmiewają dwie fajne funkcje, o których tu piszesz.
Czy to faktycznie działa na innych płytach, które nie są HSF? Czy jest to konieczne w przypadku danych ładowanych przez SMB?
Cholera, QuickTime jest koniecznością! A więc próba: otworzyłem film z dysku twardego na innym komputerze. Następnie zamknąłem QuickTime (polecenie-Q), wyłączyłem sieć, aby zasymulować niedostępność dysku i próbowałem otworzyć kolejny film, ale z dysku lokalnego. QuickTime nie otworzył się, ponieważ próbował otworzyć niedostępny film….
To jest, moim zdaniem, podstawowa odpowiedzialność tego „autozapisu”! Jeśli wyobrażam sobie, że wyjadę w podróż służbową i nie uruchomię aplikacji tylko dlatego, że nie ma ona dostępu do dysku sieciowego...
Już widzę te niezręczne momenty, kiedy prezenter próbuje rozpocząć wystąpienie i nic, i nic...